Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

[elahar]

Witam,
Widzę, że wiele z mam nie za bardzo lubi Lublina. No ja się przyznam, że lubię nasze miasto bo mieszkam wg mnie na jednym z ładniejszych osiedli -Piastowskim. Także mam gdzie chodzić z dzieckiem na spacery Pracę dopiero od 4 lat mam dobrą chociaż zarobki takie sobie ale dodatki trochę rekompensują. Myśleliśmy o przeprowadzce do Warszawy ale tam to już zupełnie inne tempo życia. No i trzeba by było dobrą pracę znaleźć.
Dita w twojej podstawówce byłam kiedyś w komisji wyborczej. Pracowaliśmy do 5 rano.
Icecoffee ja o dorosłości mojej córci też czasami myślę i chciała bym ją tak wychować żeby sobie dobrze radziła w życiu. Ale to pewnie życzenie wszystkich mam.
Moja Madzia jest na etapie gaworzenia do siebie albo do wszystkiego co jej w ręce wpadnie. Obraca na wszystkie strony i cały czas coś sobie pod noskiem gada. Zabawki już jej się dawno wszystkie znudziły więc daję jej plastikowe łyżki, kubki pudełka aby tylko czymś ją zająć. Bo jak nie to domaga się na ręce albo na kolana no i podarła już 2 pary spodenek. Tak ciągnie żeby się podnieść Ale sama jeszcze nie siedzi.

 

[icecoffee]

No się torochę zagalopowalam, ale to pewnie ten szok , zaraz wróce do normy ;-).
Ja podobnie jak Elahar mieszkam w ładnej części Lulblina, i to całkiem niedaleko, bo na osiedlu Mickiewicza, więc okolice całkiem OK. na swoją pracę też nie narzekam. Ale chociaż nie jestem z Lublina, to chciałabym, żeby trochę się tu polepszyło, bo uważam, że potencjał jest naprawde duży. Tylko trzeba go wykorzystać, pchnąc do przodu. Dzisiaj słuchałam w trójce, że Wrocław ubiega się o organizowanie Expo i kurcze tyle tam się dzieje. A u nas ciągle taki trochę zaścianek, chociaż przecież powinniśmy mieć dużo ciekawszą ofertę - i dla studentów i dla turystów. W tamtym roku w sierpniu była u nas rodzina. Wzięliśmy ich na zamek pokazać kaplicę i co? był 15 sierpnia, więc zamknięte. Zrobiłam zdjęcie kartki, która informaowała, że dziś nieczynne z wpisami turystów co o tym myślą. Np. że oni nam Wawel też zamkną itp. Dopiero niedawno prowadzono nocne autobusy a tylu studentów w mieście. W centrum miesta mamy od lat "teatr w budowie", który - moim zdaniem - już się powinien tak nazywać jak go w końcu wybudują. Takie atrakcyjne miejsce i zamiast je wykorzystać, to stoi obstawione płotem. To juz by lepiej parkingi tam zrobili. Niedawno zobaczyła, że chceny się ubiegać o europejską stolicę kultury czy coś w tym stylu. No i fajnie, że są jakieś próby, może to trochę przyspieszy rozwoj miasta. Bo niestety w tym momencie, to mamy chyba marne szanse.

Ale sie rozpisałam o pięknym Lublinie . To na koniec dodam, że też bym chciała, żeby Ola była samodzielna i nie zamierzam jej upupiać, niemniej to troche dziwne, że tak szybko to leci ;-). Na szczęście do jej wyprowadzi z domu zostało jeszcze parę lat .

 

[olena]

Witam wszystkie mamusie. Dawno mnie tutaj nie było, ale udało mi się znaleź pracę (może nie taką wymarzoną, ale zawsze jakaś) i Bartosz mi się znowu pochorował. W październiku w przedszkolu był w sumie jeden tydzień, ale może teraz się wychoruje, to później będę miała spokój.
A co do Lublina- ja bardzo go lubię, mieszkam tu od ponad 20-tu lat i nie narzekam. Mam tu wielu fantastycznych znajomych, bez których nie wyobrażam sobie już życia.

 

[BASIA.J]

Dita
ja tez chodziłam do SP 40
ja rocznik 76 jestem a ty ?

 

[aluśka :)]

Witajcie!
Mieszkam w Lublinie już od roku czyli od ślubu a pochodzę z Nałęczowa

 

[Dita]

cześć olena i aluśka!!!!

Basia - ja jestem 80;-)

 

[Mama Martynki 2007]

Witam, nie jestem z Lublina, ale z Chełma!!

 

[icecoffee]

Aluśka i Olena, witajcie, Olena dawno Cię nie było, witaj. Czyli u Ciebie nowa praca i stare problemy z Bartoszkiem???

 

[Mama Martynki 2007]

Jesteśmy z Chełma, a to niedaleko

 

[icecoffee]

Witaj Mamo Martynki! Ale Martynka ma śliczne, duże oczka!