DZIEŃ DOBRY
cóż za piękna pogoda na dworze
Gabi miała dzisiaj lepszą noc wczoraj kupiłam jej syropek homeopatyczny i powiem Wam ze mnie kaszlała w nocy i spała dzięki temu spokojniej i dłużej
ale i tak na nogach jestem od 5:30
na szczęście mała jeszcze usnęła o 8 i dopiero teraz wstała
Później jedziemy na obiad do moich rodziców bo tacie odwołali lot i leci dopiero we wtorek więc chcemy trochę czasu jeszcze z nim spędzić
jak się uda to może wyrwiemy się z mężem do kina wieczorkiem ale wszystko zależy od tego jak mała będzie się czuła - ALEŻ MAM OCHOTĘ GDZIEŚ WYJŚĆ BEZ MAŁEJ - a mam mało takich okazji

ba mogę je policzyć na palcach jednej ręki

od początku porodu
to jest nasz stary wózio beby merc s6 bardzo fajny wózek
jak go kupowaliśmy to też bardziej zwracałam uwagę na gondolę na to by wózek był duży, miał dużą amortyzację
ogólnie gondola na medal - nawet te śniegi nie były nam straszne - wózek szedł jak czołg
niestety przy wyjazdach był problem bo wózek zajmował pół bagażnika

i kilka razy musieliśmy z niego zrezygnować
długo szukaliśmy spacerówki ... w każdej mi coś nie pasowało - a małych kółek bałam się najbardziej

los chciał że wózek nam spadł z nieba

- brzybył do nas na Dzień Kobiet

ładny pierwszy prezent od losu
powiem Wam że nie sądziłam że małe kółka są tak wygodne - jedno bym zmieniła bo wolałabym by także były pompowane .... mam jednak sentyment do kółek pompowanych
ale ogólnie delti jest bardzo fajny
teraz jak wyjechałyśmy na 1,5 tygodnia to zapakowałam się z małą nawet z krzesełkiem do karmienia

a wszystko dzięki temu że stelaż wózka zajmuje bardzo mało miejsca i mieści się bez problemu do Twingo mojej mamy - a baby merc nie wchodził nawet do bagażnika nie mówiąc o przednim siedzeniu heheheh
ale tak to jest jak ktoś po raz pierwszy kupuje wózek nie do końca wie czym się kierować
GRATULACJE pamiętam pierwsze uśmiechy GABI ehhhh sama słodycz!!
o taaaak
a mała raczkuje Ci do przodu czy jeszcze do tyłu ??
nam Gabi zaczęła raczkować do przodu miesiąc temu dzieci tak szybko łapią o co chodzi że to przerażające jednego dnia postawiła parę raczków do przodu a następnego dnia już raczkowała wszędzie za mną
teraz jest jej pełno wszędzie a ostatnio upatrzyła sobie ściąganie fiuranek chyba je jakaś zawiążę
przedwczoraj pierwszy raz stanęła nam przy kanapie a wczoraj już stawała przy wszystkim i jeszcze przebiera nogami a jak usłyszy piosenkę zaczyna telepać pieluchą fajnie to wygląda
wszystkie szafki i szuflady zagrożone

nie wspominając o szafce pod telewizorem gdzie mąż trzyma wszystkie kable płyty itp
kolega mnie wczoraj straszył ze to dopiero początek i żebym korzystała z wolności bo mała jeszcze nie chodzi a ja ledwo wyrabiam

heheheh
też bym padła jak mucha
WSTAWAĆ ŚPIOCHY