reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Hej girls.
No właśnie jak Wam minęły Święta? U nas bardzo spokojnie.
Cały wczorajszy dzień spędziliśmy u mojej babci. Pogoda była super, ciepło, słonecznie, więc odważyłam się pójść z Fifim na krótki spacer.
Dzisiaj też się trochę pogościliśmy u drugich dziadków, ale już tak symbolicznie. Wróciliśmy ok 14 i ja od razu do wyrka - spałam 2 godziny. :shocked2:
Jutro wybieram się z Filipkiem do kontroli, ciekawe czy dostaniemy pozwolenie na pójście do przedszkola w środę.
 
reklama
Jak ja sie ciesze że już po swietach...
Wrócilismy dzisiaj, wczoraj sniadanko u rodziców pozniej spacer nastepnie posiadówka za stołem(tego bardzo nie lubie bo jest to bardzo meczace) a pozniej nocka u siostry. A dzis wkoncu w domu lodóweczka pełna:-D ale postanowilismy zmienic nastepne kazde swieta wiecej na powietrzu i w krotkich odwiedzinach u wszystkich ale po troszke. Bo niestety nie obyło sie bez głupiego konfliktu z M:no::no::no: który zupełnie popsuł nam swieta i napewno mialo na to wpływ siedzenie za stołem z ok 20osobami plus w drugim pokoju ganiajace i krzyczace dzieci. Odrazu czlowiek poddenerwowany i niepotrzebne nieporozumienia gotowe.
Jeszcze rozpakowac torby i jutro pewnie duzo prania.

Misia Natalcia jest słodziutka niech zdrowo sie chowa i przynosi Wam same radosne chwile


 
Witajcie laseczki!

nareszcie po świętach, ufff. jak ja nie lubię takich wyjazdów nawet na 2-3 dni, tyle rzeczy trzeba brać:dry: a większość dla małego. Oczywiście nie obyło się bez nerwów, które wszystkim zafundował teść,:wściekła/y::wściekła/y: ale nawet nie będę o tym pisać bo po prostu wstyd. Na szczęście już się te święta skończyły. Posiedzieliśmy trochę u moich rodziców, a dzisiaj wróciliśmy dość wcześnie, bo wszyscy goszczą się u mojego brata, a my niestety nie mogliśmy, mały jeszcze kaszle, nadal leci z nosa,:-(a oni miesięczne dziecko, więc nie chcieliśmy ryzykować. Jutro dzwonię do lekarza zapytam co dalej.
 
witajcie!
My świetowalismy wczoraj i muszę przyznac, ze calkiem przyjemnie bylo. Byliśmy u teściów a P ma 2 rodzenstwa w podobnym wieku, wiec jak sie zbiorą to czasem calkiem fajna imprezka sie rozkręca:-D i nikt nie moze nic powiedziec, bo grono rodzinne:-) Julka zapomniala o wypadku z hustawką i wczoraj juz chetnie z niej korzystała. Dzis poszlismy na spacerek, mielismy zajsc do botanika, ale P stwierdzil, ze pewnie jeszcze nie bardzo jst co ogladac, wiec przyjdziemy bliżej lata:tak:
Kurcze pisala do mnie dzis anuanet, ze swieta spedzaja w szpitalu, bo Kubus wczoraj mdlal:-:)-( trzymajcie kciuki, zeby wszytko dobrze sie skonczylo. Mam nadzieje, ze na strachu sie skonczy.
Milej nocki

Zapomnialam jakby mnie nie bylo jutro to znaczy, ze mam problem z kompem, ale postaram sie to szybko naprawic :D
 
Ostatnia edycja:
Witam w ten deszczowy poniedziałkowy ranek :-):-):-)
My wczoraj późnym wieczorem do domu wróciliśmy więc czasu już zabrakło na siadanie do komputera tym bardziej że dostałam jakiegoś dziwnego bólu lewej ręki, jak to pieroństwo mogło boleć aż w nocy wstawałam i 2 nurofeny brałam. Tak więc dzisiaj jestem mega niewyspana a dodatkowo pogoda mnie jakoś na nogi nie stawia, oj przymusowa drzemka w południe mnie czeka :-D:-D
Nic nie poczytałam ale wypatrzyłam że chyba Misia wstawiła zdjęcie córeczki więc skoczę je obejrzeć :tak::tak::tak:
 
witam i ja po świętach
my wróciliśmy wcoraj wieczorem i jak obrobiłam Mikołaja to już sł zabrakło na czytanie:-D:-D
byliśy u moich rodiców no i do teściowej zajechaliśmy na chwike tylko, znowu się czepiała ze imię małego jej sie nie podoba:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: co za baba

wszystkim pochorowanym duuuużo zdrówka
antuanet jak Kubuś mam nadzieję ze to nic groźnego i szybko do domku wrócicie

my dzisiaj mamy szczepienie:baffled::baffled::baffled: aż się boję:szok::szok:(czasami mdleję na widok igły, ale mama nadzieje że dam radę)

pogoda dziś okropna cały czas leje a mi się nc nie chce a tu prańsko z łaienki woła;-);-);-)

miłego dnia kobitki:tak::tak::tak:
 
Jaki poranny poświąteczny zlot Lubelanek:szok::-p:tak::-D:-D.
Młode w przedszkolu na jednej grupie bo tyle dzieci w przedszkolu:-p:nerd:. Zamówiłam części do autka i ok. 11-ej na warsztat mam jechać i 150zł pooszłoo:baffled::wściekła/y:.
Kurcze pisala do mnie dzis anuanet, ze swieta spedzaja w szpitalu, bo Kubus wczoraj mdlal:-:)-( trzymajcie kciuki, zeby wszytko dobrze sie skonczylo. Mam nadzieje, ze na strachu sie skonczy.
Dzięki za wieści od antuanet - oby z Kubusiem nic poważnego się nie działo:-:)no:.
Jakby któraś miała ochotę na sałatkę lub ciach czy swojską wędlinkę to zapraszam.;-):tak:
 
Witam kochane po Swietach i po mega dlugiej przerwie od kompa i BB:sorry2:...mam nadzieje ze jeszcze mnie pamietacie?:happy2:
Jakos czasu nie mialam na kompa,a i Gosia kare miala ,bo niegrzeczna strasznie sie ostatnio robi,wiec zakas komputera byl...no i jakos tak mi tez nie chcialo sie wlaczac:no:
U nas wszystko ok,Swieta jako,tako ....w domu z tesciami to zawsze jakos tak nie zaciekawie wchodzi:sorry2:...ale u mojej chrzestnej bylismy , no i wczoraj u mojej mamy....bylo ok...tylko Karolina ciagle na raczkach u mnie,nikomu sie nie dala wziasc ,nawet jak chcialam cos zjesc,to jak tatus trzymal,to bylo wycie:baffled:
Ale jakos minelo,teraz mam nadzieje ze wszystko powoli wroci juz do normy:happy2:
Kurcze tyle mnie tu nie bylo,a tu widze ze Misia juz tuli swoja malutka...ale fajnie-gratki wielkie,musze sie cofnac troszke i poczytac co tam u was sie dzialo(o ile Karolina pozwoli,bo teraz spi)
 
Hello girls
My już po lekarzu. Mamy siedzieć w domu do końca tygodnia, nie ma mowy na razie o przedszkolu, a więc o mojej pracy też. Trochę się martwię jak to przyjmą moje dyrki, ale cóż poradzę. Przecież nie puszczę do przedszkola dziecka z niedoleczoną ospą. :-( A propos ospy to wszystko goi się ładnie, mogę go już normalnie wykąpać, a nawet wychodzić na krótkie spacerki przy ładnej pogodzie. Tylko, że traktować go ze szczególną uwagą bo ma teraz obniżoną odporność (węzły chłonne nadal jak śliwy) i jeszcze unikać kontaktu z innymi dziećmi.

Zmartwiłyście mnie bardzo tymi wiadomościami od antuanet, dajcie znać jak tylko będziecie coś więcej wiedzieć.
 
reklama
Dzień dobry :tak:

Dobrze ze już po Świętach:-p a dlatego ponieważ całe spędziliśmy u babci mojego męża:confused: a to dlatego że babcia w rozmowie telefonicznej przekazała mojej mamie że do niej nas nie puści bo tyle się napracowała że będzie jej bardzo przykro jak z nią ich nie spędzimy ,a że moja mama to bardzo uległym człowiek powiedziała że się zgadza a mi że babcia jest osoba starsza i że to mogą być jej ostatnie święta więc powinniśmy jak najwięcej czasu z nią spędzać:dry:
no tylko ciekawe kiedy ja mam czas spędzać z moich rodziców jak weekendy mam przez szkołę zajęte a na tygodniu robię teraz kurs:dry:no ale dobrze wyszło że te u niej a następne Święta mają być u moich rodziców a tu babcia na pożegnanie powiedziała że "wszystkie święta macie u mnie spędzać całe i nie ma żadnego jeżdżenia po rodzinie":wściekła/y:no i tym już całkowicie przegięła:wściekła/y: bo za kogo ona sie uważa żeby mi zabraniać jeżdzić na święta do rodziców:no::no:
dlatego też w Święta Bożego Narodzenia spędzamy w Lublinie z przelotem na Nałęczów :-pa nie u babci do której jest 65km bo przecież nie będę tyle jechać z maluszkiem:cool2: bo tak babcia chce:eek:

Misia śliczną masz córeczkę widać że urodę po Tobie odziedziczyła:-):-):-)
Maltanka fajnie że Hubercik zadowolony z rowerka:tak::tak:
.... ach ten teścio:no::no:
Fogia dużo zdróweczka dla Filipka:confused::confused:
Marz21 przykro mi ze święta bez konfliktu się nie odbyły:baffled:
Sieni dzieki za wieści od Anuanet oby to z Kubusiem nie bylo nic poważnego:confused::confused:
Anaconda współczuje bólu ręki:baffled: może ja gdzieś nadwyrężyłaś?:confused:
Mandziula trzymam kciuki żeby Mikołaj dzielnie zniósł szczepienie:tak::tak::tak:

Anet15 witaj z powrotem:-)
Marta po świątecznie pewnie nie chciało się dzieciom wstawać do przedszkola dlatego ich mało bylo:cool2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry