reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

hej
kurcze chyba nie doczytam, jakos nie mam czasu , wczoraj wrocilismy od rodzicow po 22 a w pt wyjezdzamy do tesciów do Wadowic:)

z hania do lekarza ide bo mi cos pokasłuje mam nadzieje ze to nic takiego ale wole sprawdzic:))

widze ze jakieś kary dla mężó wymyślacie....ja to nie umiem się doo swojego nie odzywac......zapominam o postanowieniu nieodzywania sie i tyle.....a czasem by mu sie przydała taka kara porządna:)) haha

oki lece do mojej marudki małej

milego dnia:))
---------------
a mój po urodzeniu Hani nawet łyczka nie wypił...ja dłuo byłam w szpitalu bo 2 tyg, wyszlismy 31 marca:) czyli rok temu:)) no i balismy sie o hanie bo zoltaczka sie jej dlugo utrzymywala, ja chodzilam i ryczalam NON STOP, podejrzewali zapalenie płuc (ale na szcescie wsio było ok tylko taka zoltaczka jest przy Rh ujemnym) i nie było nastroju do pępkowego:))
paaa
 
Ostatnia edycja:
reklama
antuanet tak zrobiłam czoraj,a dzis jeszcze ta fasola nieszczesna zostala. P wyjechał o 10,ma byc jakos w nocy.
anaconda olej liczniki a co tam :p
kainkas zdrówka dla Hani :):)

Cos nie mam netu na lapku :( i pisze ze stacjonarnego,bo nie moglam nie zobaczyc co u Was :p:p
 
Marz piosenka ładna, jaka życiowa:tak:

jutro idę do fryzjera....huuurrrraaaaaaaaaaaaaaaaa!!!i na zakupy!!!!!!!!!!!!!!!!:tak::tak::tak::tak::-):-):-):-)

super, a gdzie chodzisz? ja miałam iść przed świętami i tam mi zeszło teraz to pewnie po świętach pójdę, ale tu w LBN nie mam pojęcia gdzie mogę udeżyć? :confused:

Wrrrr. Mam ochotę gryźć.

fogia tulaski dla Ciebie, oj wyjazd by si przydał, ja czasami też mam ochotę zaszyć się gdzieś na 2 dni w jakiejś mysiej dziurze, sama.

Co robicie na obiad? Bo mi pomysłów brak...

ja nic mam jeszcze z wczoraj pulpety w sosie koperkowym:-):tak:

z hania do lekarza ide bo mi cos pokasłuje mam nadzieje ze to nic takiego ale wole sprawdzic:))

oj oby nie było to nic poważniejszego.

Nie mogę bo mają liczniki od wody spisywać i muszę w domu siedzieć :-D:-D:-D

anaconda u nas po świętach mają sprawdzać, ale nie trzeba być w domu, wystarczy wrzucić kartkę do takiej skrzynki co jest specjalna na drzwiach administracji:tak:

hej, hej,

ja dopiero teraz, my jak zwykle dzień od 7.00 zaczeliśmy, ale mały wypił mleko i poczytaliśmy jeszcze książeczki na łóżku, więc wstaliśmy o 8.30. zrobiłam migdałowca i pranie jedno zrobiłam, ale się uśmiałam, jak otworzyłam pralkę HUbert zawsze mi wyjmuje ubrania, no i nad wanną mam sznurki, weszłam na wanne, a ten stoi za mną w ręku ma bluzkę wyjętą z pralki i drze się "to" i mi podaje. wszystko tak wyjął i mi poprzynosił:-) teraz śpi, a ja zaraz kawkę sobie zrobię:tak:

BTW co do gniewania się na mężów: ja na swojego też jakoś długo nie mogę, mówię mu, że się do niego nie odzywam, siadam na łóżku i śmiech mnie ogarnia, i tyle z mojego nieodzywania.

kurczę sąsiad już prawie 4 godziny pucuje samochód sobie na parkingu:szok:
 
moja tesciowa doprowadzi mnie do obledu"!!!!!!!!!!!!!!!! jak dotrwam do tych chrzcin to bedzie ok,.....ech....... moje dziecie tez szaleje... ile ja bym dala za przespanych wiecej niz 2 godz pod rzad.......... nie mam juz sily... uciekam i niech mnie nie szukaja............taaaaaa ale mam marzenia:) moje dziecei by ich zakrzyczalo,,,,,zwlaszcza ostatnio-bo tylko mamy rece jej odpowqiadaja,,,,

no i skonczylismy z cycem..... czuje sie z tym taaaaaaaak strasznie zle.... ze ryczaec mi sie chce... ale coz,,, jak poszlam do poradni niewiele mi mogli pomoc.,,, podlaczyli do ssawy i co?? po prawie 8 godzinach przerwy sciagnelo moze 40-50 ml........ wiec duuuuuuu*** czuje sie jak najgorsza matka pod sloncem... a tak bardzo chcialam mala dlugo karmic,,,,

w dodaku jak wieloryb wygladam i w lustrze patrzec na siebie nie moge.... nie mam juz silyyyy......
 
Kainkas zdrówka dla Hani abyscie nie musieli zmieniac swoich planów na świeta, mój M też nie robił meskiego pepkowego zmienil plany jak sie mały urodzil stracil ochote wolal przesiadywac w szpitalu badz w domu ciagle zdjecia ogladac:-D:-D:-Djak wyszlam ze szpitala to razem przyjmowalismy juz gosci
Anaconda wytrzezwieje i ok jutro powinna byc skrucha:-D;-)
Antuanet a Kubus chodzi ci jeszcze spac popoludniu czy spi tylko o 10? Ale masz rano tempo ja zanim sie przebudze zjemy i wogole to 10 nas zastaje:-)a ja na obiad robie potrawke z filetem z indyka wrzuce zaraz na kulinarny
Senio oby Twój M szcesliwie do was dotarł
Mataka koniec karmienia to nie koniec swiata poza tym nie obwiniaj sie wazne ze chcialas a pewnych spraw nie przeskoczysz i juz, ja tez sie dziwnie czulam jak przestalam karmic czulam jakas pustke ale niedlugo wszystko wrocilo do normy, a tesciowa olej i sie dodatkowow nie stresuj tak jak i wlosami naszczescie maja to do siebie ze odrastaja:-)

A my juz po spacerku bylismy w piasku no i oczywiscie trzeba bylo go skosztowac Boze jaki on jest szybki ledwo sie odwrocilam a ten odrazu do buzi, zaraz klade Mateusza spac no i dzisiaj wycieczka do BF m.in.po prezent dla 4-letniego chłopca macie jakis propozycje?
 
mataka nie martw się, to nie Twoja wina, czasami tak bywa, że szybciej przechodzi się na modyfowane, i nie pleć głupot, że jesteś najgorszą matkąpod słońcem pamiętaj, że dla małej jesteś całym słońcem:-) głowa do góry:-)tulaski

a jeśli chodzi o teściową, to nie powiem olej ją, bo łatwo się mówi, ja do dzisiaj nie mogę się przyzwyczaić do skrzywień mojej, P mi wiele razy powtarza olej to, ale jakoś nie mogę. Po prostu jej powiedz szczerze, co Ci nie odpowiada. Czasami sobie myślę, że teściową to za karę wymyślono.

marz mój też taki szybki, nie martw się nic mu nie będzie. a co do prezentu to może jakiś samochód sterowany:confused:
 
Mataka zanik pokarmu to jeszcze nie tragedia, dla twojej córci najważniejsze jest że jesteś przy niej :tak::tak::tak::tak:
A teściową no cóż trzeba zboleć raz na jakiś czas :-p:-p:-p
A ci od wodomierzy to chyba na dobranockę dopiero zawitają :cool::cool::cool:
 
Mataka wracajac do twojej tesciowej to jesli wtraca ci sie w przyotowania i nie chcesz jej pomocy to uswiadom ze to wy jestescie organizatorami i to wasze dziecko u mnie rodzice i tescie nawet gdyby probowali a chcieli swoje 5gr wsadzic to odrazu mowilam ze sa goscmi a nie oranizatorami i my o wszystkim decydujemy i juz sobie tak relacje wyrobilismy ze oni wiedza ze nie lubimy jak nam ktos sie wtraca i to szanuja.
Maltanka wlasnie tak myslalam o jakims samochodzie albo jakas gra a o piach sie nie martwie co on juz w swoim ktotkim zyciu jadł i nic go nie "zabiło" to taki piach to nic. Ale wiadomo szybko o z niego oczyscilam bo to piasek publiczny:-D
Anaconda oni tak maja przychodza jak im pasuje u nas mozna podac stan licznikow przez telefon albo robia rozliczenie wg zuzycia w ostatnim okresie a to i tak wczesniej czy pozniej sie wszystko wyrowna

Obiadek zrobiony maly jeszcze spi jak dobrze sobie usiasc:-D
 
a o piach sie nie martwie co on juz w swoim ktotkim zyciu jadł i nic go nie "zabiło" to taki piach to nic.

:-D mój ma na swoim koncie mieszanie raczką w toalecie (w kiblu dosłownie), zostawiłam kiedyś otwarty i szybko poleciałam po coś do pokoju, ja wracam atrzę a ten "łowi":zawstydzona/y: no i kiedyś dałam psu jeśc do miski, a ten siedzi przy nim, odwróciłam się po coś do szafki, bo byliśmy w kuchni, patrzę a ten coś mieli zaglądam do buzi, a tam psi Royal:szok::zawstydzona/y: i na razie tyle z szokujących rzeczy ma na koncie.

jeszcze co do prezentu to mogą być też puzzle

moje wstało właśnie i gada w łóżeczku:tak:
 
reklama
Witam popoludniowo!!! Jakiś kiepski dzień miałam dzisiaj,nie wiem czy to przez pogodę-non stop spać mi się chciało.Teraz też wiem że muszę coś zrobić do jedzenia, pranie zdjąć ale szwendam sie po mieszkaniu i nic konkretnego nie robię!!! Zrobilam sobie zieloną herbate i moze placki usmaże,M do pracy sobie wezmie a i Maksio będzie miał do jeść dzisiaj i jutro. Wiecie co,chyba żyję już wolnymi dniami, M też dzwonił i mówił że wszystko mu idzie w pracy pod górkę!Coś wisi w powietrzu,moze niech lunie deszcz to bedzie lepiej!Oczyści się wszystko! Jutro jade do leclerca kupić pieluchy i herbatkę dla Maksia. Załatwie też może z jeden żłobek z wnioskiem zeby mieć z głowy.
 
Do góry