Aaaaa pochwale się...jeśli ktoras z Was ma aktualny(nr4)numer Twojego Dziecka to zajrzyjcie na str.10 tam jest fotka mojej Julci
niestety nie mam:-(..ale może kupię lub podejrzę w jakimś sklepie;-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Aaaaa pochwale się...jeśli ktoras z Was ma aktualny(nr4)numer Twojego Dziecka to zajrzyjcie na str.10 tam jest fotka mojej Julci
madzienka ja też niestety nie mam:-( ale świetna pamiatke bedzie miala Julia. Ja mam tylko zdjecie Julki w gazecie Nowy Tydzień,zaraz po urodzeniu ale dobre i to :-)
No własnie nie bylo dzis maltanki, moze mie miala internetu, cos kiedyś wspominala, ze ma problemy z łączem.
Jutro w kiosku podejrzę;-).Aaaaa pochwale się...jeśli ktoras z Was ma aktualny(nr4)numer Twojego Dziecka to zajrzyjcie na str.10 tam jest fotka mojej Julci
witajcie
daje znać, że żyjemy. Jak miło, że pamiętacie, bo ostatnio trochę niewidzialna się czułam
nie pisałam nic, bo załapałam dzisiaj mega doła, (wybaczcie ale nie będę nadrabiać) przez to niejedzenie Huberta. Siadłam w końcu w kuchni i zaczęłam ryczeć. Poszliśmy do przychodni. Pediatra osłuchała go, pooglądała i mówi, że jest zdrowy. Zęby wychodzą i na razie na to stawia.(trochę mnie podniosła na duchu) Katarek też mamy od zębów. Dała nam kropelki "Biostymina" i powinny pomóc. Jak nie to pod koniec tygodnia mamy znowu przyjść. Niestety stracił trochę na wadze. Miesiąc temu na szczepieniu miał 10,5 kg, a dzisiaj 10.3 kg.:---(
wstawię wam jeszcze fotki z dzisiejszego kąpania
dobrej nocki zmykam bo mam dość już dzisiejszego dnia.
hihih to jednak nic sie nie stanie jak sobie dziecko pośpi troszkę na podłodzeJutro w kiosku podejrzę;-).
Maltanka, ja też czasem niewidzialności doświadczam;-).A Hubercik przesłodki.
Ja dopiero od kumpeli wróciłam - chłopy pozasypiane - Olek poległ na podłodze.
No poszłam i nie dopiekł się i ciastowaty w środku.A Marta to ostatnio miala napisac u niej, poszla po chlebek i już nie napisała
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej nocki