reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Witam.
Widze ze jestem dzis pierwsza:)
Anet gratuluje Karolince zabka! oraz zycze zdrowka!
Wszystkim chorujacym zycze szybkiego powrotu do zdrowia...

Przepraszam ze sie nie udzielam ale jestem na etapie pisania pracy dyplomowej na zakonczenie podyplomowki..
Wczoraj bylam z Ayka u dr kardiolog i niestety nie uslyszalam dobrych wiesci bo okazalo sie ze PDA nadal sie nie zaroslo i na dodatek zlego pojawila sie niedomykalnosc w zastawce trojdzielnej czego mala wczesniej nie miala...W wyniku czego jestemy zakwalfikowani do operacji podwiazania PDA w Szpitalu w Wa-wie, dokladna date zabiegu dowiem sie w srode...tak okropnie sie boje!

Z dobrych wiesci to mamy juz dolna prawa jedynke a lewa jest juz prawie na wieszku..

Pozdrawiam i zycze milego dnia

Trzymam kciuki za małą i wierzę, że będzie dobrze:tak::tak:choć podejrzewam jak się boisz:-( jestem z Wami:tak::tak:

:ninja2:

Ja dziś tylko z doskoku będę zaglądać - dzień w kuchni - pomagam mamie w przyjęciu :sorry2:

sienio lekarz też twierdzi, że póki co nic nie zapowiada wcześniejszego porodu...ale wiadomo - już chciałoby się być po...
 
reklama
Witam.
Widze ze jestem dzis pierwsza:)
Anet gratuluje Karolince zabka! oraz zycze zdrowka!
Wszystkim chorujacym zycze szybkiego powrotu do zdrowia...

Przepraszam ze sie nie udzielam ale jestem na etapie pisania pracy dyplomowej na zakonczenie podyplomowki..
Wczoraj bylam z Ayka u dr kardiolog i niestety nie uslyszalam dobrych wiesci bo okazalo sie ze PDA nadal sie nie zaroslo i na dodatek zlego pojawila sie niedomykalnosc w zastawce trojdzielnej czego mala wczesniej nie miala...W wyniku czego jestemy zakwalfikowani do operacji podwiazania PDA w Szpitalu w Wa-wie, dokladna date zabiegu dowiem sie w srode...tak okropnie sie boje!

Z dobrych wiesci to mamy juz dolna prawa jedynke a lewa jest juz prawie na wieszku..

Pozdrawiam i zycze milego dnia

Nadulec
mocno zaciskamy kciukaski za operację, bedzie dobrze...nie martw sie...dawaj znać kiedy macie wyznaczony termin

A tak w ogóle witajcie, a co tu tak pusto......:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2:
 
Witam.
Widze ze jestem dzis pierwsza:)
Anet gratuluje Karolince zabka! oraz zycze zdrowka!
Wszystkim chorujacym zycze szybkiego powrotu do zdrowia...

Przepraszam ze sie nie udzielam ale jestem na etapie pisania pracy dyplomowej na zakonczenie podyplomowki..
Wczoraj bylam z Ayka u dr kardiolog i niestety nie uslyszalam dobrych wiesci bo okazalo sie ze PDA nadal sie nie zaroslo i na dodatek zlego pojawila sie niedomykalnosc w zastawce trojdzielnej czego mala wczesniej nie miala...W wyniku czego jestemy zakwalfikowani do operacji podwiazania PDA w Szpitalu w Wa-wie, dokladna date zabiegu dowiem sie w srode...tak okropnie sie boje!

Z dobrych wiesci to mamy juz dolna prawa jedynke a lewa jest juz prawie na wieszku..

Pozdrawiam i zycze milego dnia

Nadulec bardzo mocno trzymam kciuki za udaną operacje i wierze ze wszystko będzie ok. Daj znać kiedy będzie operacja, jesteśmy myślami z Wami. Na pewno będzie dobrze.
I gratulacje 1 ząbka Ayki
 
Witam po kilkudniowej nieobecności
a u nas można by powiedziec coraz lepie (ale zapeszyć nie chcę) nie wiem czy dobrze robię ale usypiam małego w wózku, jak tylko zaczyna marudzić i widzę że juz zmęczony pakuje brzdąca do wózka, lulnę kilka razy i śpi tak po 2 godzinki, potem je, troche sie pogapi i znowu śpi:tak::tak::tak: ale pokazał już że umie krzyczeć:tak::tak::tak:
każdy sposób na usypianie jest dobry, aby Tobie było z tym dobrze :-)
:szok::szok::szok::szok: szok...właśnie zadzwonili do mnie z TVN, że jak udzielę odpowiedzi w ich ankiecie to mogę wygrać udział w nagraniu programu i nagrodę rzeczową, ale nic z tego bo nie wyraziłam zgody na przetwarzanie danych osobowych:-D:-D...skąd tylko wzięli moje dane, bo w żadnym ich konkursie nie brałam udziału:confused::confused:
wystarczy, że weźmiesz kredyt, czy zarejestrujesz się na jakimś portalu podając dane i one później idą w świat... niestety ale tak jest
No to zostałam ciocią. :-)Moja bratowa urodziła już. Chłopczyk-Tymoteuszek.
Gratulacje dla szczęśliwej mamusi i dumnej cioteczki :-)
Mieszkanie wypucowane tylko kurze i okna mi zostały:rofl2::tak:.
Co do odpornościowych to dr Krupa przepisywała kiedyś Olkowi takie tabletki a miał wtedy pół roczku - dobre są też na pleśniawki Lymphozil H tabl.
Co ja bym zrobiła bez dnia wolnego:-p:dry::dry: jeszcze kosmetyczka i do biura bo klientkę mam ale to wieczorem.
Na czwartek zamówiłam panią do prania dywanu i kanapy a w poniedziałek fryzjer:tak::-).
Czyli wiosenne porządki czas zacząć?? Na samą myśl ogarnia mnie przerażenie.
O tabletki zapytam w aptece, dzięki za pamięć.
I jeszcze poproszę o namiary tej pani co to kanapy pierze, i ile kosztuje taka przyjemność?? Przydało by się odświeżyć narożnik, myślałam wcześniej o wypożyczeniu maszyny piorącej... ale skoro któś może przyjść i zrobić to za mnie?? Koszty pewnie podobne będą.
ja jak byłam na poczcie to kolejka taka ze szok. i najgorsze ze nikt nie ustapi i jak juz odstałam swoje to sie chciała taka baba wepchac, puściły mi nerwy i na nia nawrzeszczałam i nagle zanalazła sie jeszcze jedna pani z poczty i łaskawie zasiadła do okienka. Dlatego od jakiegoś czasu wysyłam M do takich isntytucji.
I miałaś rację, że wrzasnęłaś. Swoją drogą czy zawsze trzeba rozpętać jakaś awanturę, żeby urzędniczka pijąca kawę przyszła do okienka gdy jest straszna kolejka?? Miałam podobną sytuację w PUPie ostatnio, kolejka była niemiłosierna, dopóki nie znalazł się ktoś odważny i powrzeszczał.
Korytarz pełen ludzi świecił pustkami po 15 minutach. Czyli można interesantów przyjąć szybko i bezproblemowo, tylko im się nie chce.
Karola ma nadal zastrzyki,jak wszystkie wybierze to bedzie ich w sumie14:szok:...cala dupcia w kropeczkach,bidulka moja mala:-(
w czwartek jeszcze do kontroli idziemy,jak bedzie jeszcze jakis szmar w oskrzelach,to dopisze pediatra antybiotykdoustny...podobno straszny jakis wirus u nas panuje,wszyscy na oskrzela choruja:confused:
Zdróweczka dla Karolci. Moja Kinia miała 10 zastrzyków, musiałam jej robić okłady z sody w miejscach po ukłuciu, bo zrobiły się jej guzki.
hej no właściwie to nie żyję. Niedawno wróciłam z pracy. :no: Odebrałam młodego o 14 z przedszkola, zawiozłam do pradziadków i pognałam z powrotem do szkoły na radę. Jutro będzie jeszcze cięższy dzień. Dłużej pracuję, a jutrzejsza rada ma skończyć się dopiero jak zrobimy wszystko co przewidziane, czyli bardzo możliwe, że o 22 albo i później. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jak mi ktoś powie, że nauczyciele mają tak super to przywalę w mordę. :crazy::crazy::crazy:
guska witaj, ja też jestem z Chełma. Mieszkam w okolicach carrefour'a. :-) Ja podaję młodemu zwykły dicoflor i jeszcze tran do picia. Efekty? no cóż, mój synio to przedszkolak więc efektów nie ma żadnych, czekamy aż się w końcu się wychoruje. :sorry2:
Witam kolejną chełmiankę, ja mieszkałam w tamtych okolicach przed ślubem. Czy tran mogę podać takiemu maluszkowi jak moje dziecię??
Oby do wakacji :-) Trzymam kciuki za wytrwałość.
Wybaczcie, że nie czytam postów, ale mam kiepskie dni, zostaliśmy bez samochodów, niewiadomo co z moja pracą-mam paskudny humor przez to-jeszcze na dodatek przeziębienie mnie dopadło.
Mam pytanie czy wiecie może coś na temat żłobków w Lublinie, chodzi mi konkretnie o żłobek przy ul. Wileńskiej lub Nałkowskich?Myślimy o zapisani Maksa od września (jeśli bede miala prace-oczywiście bo inaczej nie ma szans na miejsce).
Kochana, życzę zdrówka i żeby ten paskudny humor sobie poszedł w dal. Z praca na pewno wszystko się ułoży.
Niestety oprócz wychodzących zabków Jula ma angine....:-:)-(
Dostała antybiotyk i juz wieczorem troszeczke humor jej powrócił.....obawiam się tylko że jak antybiotyk to zaraz biegunka i tak kółko zamyka się....
Oj, zdróweczka dla Juli. Niech choróbsko szybko przejdzie, a ząbki szybko wychodzą.
Tak jak w tamtym tygodniu mialam ogromnego lenia tak w tym robie porzadki wiosenne uklaam w szafach przesegregowlam Mateusza wszystkie ciuchy i poodkladalam wszystkie za male a odlozylam i poukladalam te wieksze i na teraz. Przynajmniej wiem co ma. Ale moja szafa nadaje sie do zmiany garderoby no ale juz niedlugo wracam do pracy wiec zakupy w planach.
No nic lece na jakas kawke i przebrac malego po spaniu
Milego dnia sloneczko juz budzi do zycia oby nie bylo dzis takiego wiatru jakw czoraj
Chyba na prawdę czas na wiosenne porządki. Szykuję Ci się zakupowe szaleństwo, zazdroszczę.
misia z tym porodem to ja tak sobie teraz myślę że może i dobrze że na Jaczewskiego mnie nie przyjęli, przynajmniej mogłam być cały czas z mężem, a następnym razem będze szukac szpitala gdzie są mniejsze sale na połozicwie bo jak nas było 7 w sali to strasznie tłoczno no i jak pozwalaja na odwiedziny w sali to też wygoda, szczególnie jak wszystko boli:tak::tak::tak:
a co do odwiedzin to muszę powiedzieć że jak moja mama przyjechała na weekend to naprawdę dużo mi pomogła, ja mogłam sobie jeszcze pospać, odpocząc, zając się małym a mama ugotowała, podała pod nos, ponosiła małego:tak::tak::tak:, taka pomoc naprawdę sie przydaje:tak::tak:
Oj tak, potwierdzam. Pomoc zawsze mile widziana. Ja taką pomocną mam uwaga uwaga teściową :-)
Mam pytanko - poradźcie, co można kupić 1,5 rocznej dziewczynce....kuzynka zaprosiła nas do siebie w piątek i nie mam pojęcia co można kupić dziecku....rodzicom na nowe mieszkanie to chyba jakiegoś kwiatka w doniczce najbezpieczniej, bo nie wiem, jaki mają wystrój:-(...ale dziecku? lepiej zabawkę jakąś czy może coś innego?:confused::confused::confused:
Dzieciątko będzie zadowolone ze wszystkiego, co by nie dostało to i tak sprawi radość. Ja na nowe mieszkanie dostałam od znajomych talerzyki deserowe, sztućce, komplet ręczników - byłam zadowolona z podarunków. Wszystko zależy od tego jaki masz fundusz przeznaczony na prezent.

misia
a może kredki? sa takie specjalne dla dzieci od 1 roku crayola, fajne, w drewnie. Kosztuja od 13 do 20 zl :) wczoraj w smyku ogladalam, ale flamastry. Julka ma już duzo kredek.Stwierdzilam, ze nie bedzie mi sie chcialo pozniej wszystkiego wycierac po nich i nie kupilam. To chyba ma byc taki symboliczny prezent?
Po wczorajszej wycieczce Julka kaszle:-( mam nadzieje, ze szybko jej przejdzie...strasznie zdradliwa ta pogoda. Dostala dzis laptopa od cioci i zadowolona sie bawi:rofl2:
Właśnie takie kredki to świetny pomysł.
Strasznie dużo dzieciaczków teraz choruje. Zdróweczka dla Juleczki.
a u mnie byli dzisiaj rodzice, troszkę się pobawili z małym, potem przyszedł brat i tak nam zleciało. Byliśmy też na dworze króciutko, bo zimno dzisiaj. I opie**** faceta. Weszliśmy na plac zabaw taki był nie ogrodzony, i zaraz szedł jakiś facet z psem dużym i ten pies latał bez smyczy po tym placu, nie był agresywny ani co, ale duży i tak biegał jak szalony. No to ja z gębą na gości, że ma go złapać na smycz, bo zadzwonię na Straż Miejską. A gość do mnie, że on tu nic nie zrobi, polata sobie tylko i tyle:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Nosz co za idiota:angry::angry::angry: Złapał w końcu tego psa, ale następnym razem nie zamierzam nikomu zwracać uwagi od razu biorę za telefon.
Masz rację, dla matek najważniejsze jest bezpieczeństwo ich dzieci. Też by mi było nie w smak, gdyby koło mojego dziecka biegał jakiś wielki pies bez smyczy i kagańca.
ja też już chcę wiosnę, dobija mnie ten śnieg i błoto, chcę na spacerek!!!!!!!!!
Ja z siedzenia w domu popadam w lekką depresję. Przyłączam się, też chcę wiosny i słońca!!!!
Fifi ma się w miarę dobrze, chodzi do przedszkola i łapią się go durnowate pomysły. Wspiął mi się dziś po krześle i blacie kuchennym do szafki z lekami. :no::no::no::no: Niby twierdził, że ich się nie najadł, a tylko "liczył" ale strachu się najadłam. W buźce niby nic nie było, wydawało mi się, że liczba wszystkich prochów się zgadza ale 100% nie miałam. Na szczęście jak na razie żadnych objawów przedawkowania nie ma tak więc mam nadzieję, że na tym liczeniu tabletek się skończyło. A przecież tyle razy mu tłumaczyłam, że leki może dawać tylko mama, że nie może ich sam dotykać!!! Nie wiem co mu strzeliło do głowy. :no:
To się strachu najadłaś...
 
Witam.
Przepraszam ze sie nie udzielam ale jestem na etapie pisania pracy dyplomowej na zakonczenie podyplomowki..
Wczoraj bylam z Ayka u dr kardiolog i niestety nie uslyszalam dobrych wiesci bo okazalo sie ze PDA nadal sie nie zaroslo i na dodatek zlego pojawila sie niedomykalnosc w zastawce trojdzielnej czego mala wczesniej nie miala...W wyniku czego jestemy zakwalfikowani do operacji podwiazania PDA w Szpitalu w Wa-wie, dokladna date zabiegu dowiem sie w srode...tak okropnie sie boje!
Z dobrych wiesci to mamy juz dolna prawa jedynke a lewa jest juz prawie na wieszku..
Przede wszystkim nie denerwuj się, Ayka jest pod dobra opieką i lekarze wiedzą co robią. Trzymam kciuki. Wszystko będzie dobrze.
Gratuluję zabków.

Nie udzielałam się ostatnio, ale starałam się podczytywać. Mąż dostał skierowanie do szpitala, zapalenie płuc go dopadło. Rodzinna lek. nie poradziła sobie i skierowała go do poradni pulmonologicznej. Jeszcze poleży kilka dni, także nadal będę tak jakby nieobecna. Wybaczcie. Jak jak tylko mogę to jadę do męża, na szczęście mogę liczyć na teściów, mamę i znajomych. Dzięki nim radzę sobie ze wszystkim.
Pozdrawiam wszystkie cieplutko.
 
Witam niedzielnie.

wczoraj przyjechała do mnie koleżanka, posiedzieliśmy trochę i nie chciało już mi się zaglądać.:sorry2:
ładne słoneczko mamy dzisiaj, ale jednak chłodno. Mam ochotę pojechać do Gali dzisiaj podobno jest jakaś wystawa kotów, małżowi nie chce się ruszać z domu, ale z małym cały dzień się kisić.
Hubertowi jak na razie lepiej nie ma gorączki, karatku i kaszlu też nie.:-) Dwójki górne widać i zaczęłam się zastanawiać czy ta temperatura to w końcu na ząbki nie była.:baffled: zgłupiałam.:baffled:


nadulec
będzie dobrze. trzymam kciuki:tak:
guska ojej zdrówka dla męża, niech szybko wraca do domku.:tak:
marta fajny avatarek:tak::-)

miłej niedzieli życzę.
 
reklama
Przede wszystkim nie denerwuj się, Ayka jest pod dobra opieką i lekarze wiedzą co robią. Trzymam kciuki. Wszystko będzie dobrze.
Gratuluję zabków.

Nie udzielałam się ostatnio, ale starałam się podczytywać. Mąż dostał skierowanie do szpitala, zapalenie płuc go dopadło. Rodzinna lek. nie poradziła sobie i skierowała go do poradni pulmonologicznej. Jeszcze poleży kilka dni, także nadal będę tak jakby nieobecna. Wybaczcie. Jak jak tylko mogę to jadę do męża, na szczęście mogę liczyć na teściów, mamę i znajomych. Dzięki nim radzę sobie ze wszystkim.
Pozdrawiam wszystkie cieplutko.

Ojej, biedny małżonek. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia:tak::tak::tak:

Witam,zmęczona wczorajszym wyjazdem i dzisiejszymi zajęciami:baffled:.
Rozpiszę się na tygodniu bo padam na pyszczek.
Widzę,że wszystkie żyjecie tulam na zmartwienia i kłopoty;-):tak:.

ooooooo......nowy awatarek...prawie Cię nie poznałam;-).....fajny:tak::tak::tak:

Witam niedzielnie.

wczoraj przyjechała do mnie koleżanka, posiedzieliśmy trochę i nie chciało już mi się zaglądać.:sorry2:
ładne słoneczko mamy dzisiaj, ale jednak chłodno. Mam ochotę pojechać do Gali dzisiaj podobno jest jakaś wystawa kotów, małżowi nie chce się ruszać z domu, ale z małym cały dzień się kisić.
Hubertowi jak na razie lepiej nie ma gorączki, karatku i kaszlu też nie.:-) Dwójki górne widać i zaczęłam się zastanawiać czy ta temperatura to w końcu na ząbki nie była.:baffled: zgłupiałam.:baffled:

My byliśmy rok temu na takiej wystawie. Fajna sprawa:tak:a myślę, że Hubert powinien się ucieszyć z takiej wyprawy:tak::tak:

Jestem z Lublina mamusia 2 letniego Patrysia. Obecnie przebywam w Irlandii

Witam, zapraszam do udzielania się:tak::tak:
 
Do góry