Marta1981
Rodzyneczka
Ja z doskoku z kursu;-) - sprawa się załatwia;-) w środę znowu spotkanie.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ale mnie rozbawil ten "biegnący piesek" zawsze jak tamtędy idę to myślę sobie ze tym razem mu sie nie dam... ale czasem zapominam i on wtedy bierze mnie z zaskoczeniasienio wiem coś o tych zastawionych chodnikach u Was tam, albo biegającym piesku bez kagańca przy leżącym policjancie.
No to niezle przeboje mieliscie,nie zazdroszcze.Witajcie poniedziałkowo!!!
Ja po imprezie rodzinnej w niedzielę i padam na pysk...oczywiście całe żarcie musiałam odchorować, więc znowu noc nie przespana....ale chyba powoli się muszę do takich przyzwyczajać;-);-) jeszcze się wczoraj wkurzyliśmy nieźle...wychodzimy około 11 po samochód do garażu, a tam jakiś ....(cenzura!!!) z W-wy zaparkował centralnie na przeciwko naszych drzwi od garażu, tak że nie dało się w ogóle wyjechać. Nie przyjechał do nikogo z bloku, bo wszystkich zapytaliśmy o to. Sąsiad podobno wcześniej napisał kartkę, bo też nie mógł wjechać, ale kartka zniknęła a samochód na ręcznym jak stał tak stał (pchnąć się go nie dało, alarmu nie miał). I tak ten......stał gdzieś do godziny 22Straż miejska nie chciała przyjechać, bo parking to teren prywatny i nic nie mogą zrobić i nic nie znaczy znak "zakaz wyjazdu" z dopiskiem nie dotyczy mieszkańców oraz łańcuch No jak można być tak bezczelnym??!!!