reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Witam poniedzialkowo!!!
U mnie sloneczko tez od rana swieci w okna,Gosia oczywiscie rolety pozaslaniala i sie bawi...he,he....:happy:
Karola zasnela wiec ja korzystam....na kompie juz siedze....he,he...:-D
Maz z rana juz pszenice wywozi do sprzedania,bo mrozek z rana byl,a potem jak rozpusci to traktorem nie wyjedzie z podworza:no:
Dzis obiad mam z wczoraj,wiec nie gotuje...tylko zlew mam caly zawalony naczyniami,bo wczoraj nie chcialo mi sie zmywac:sorry:
Martus,ty pilnuj tego chleba , bo znow cegielki bedziesz miala:laugh2:
 
reklama
Hej:-) witam słonecznie, w nocy śnieżek przyprószył troszkę ale tera już go nie ma:tak::cool:.
marta1981 a jakie to ciasto na oleju?A ten chlebek to na zakwasie czy na drożdżach?
Chlebek na zakwasie a ciasto zaraz wrzucę do książki:tak:.
Młode dziś jeszcze w domu ale jutro do przedszkola bo ja do pracy wtorek,środa i piątek:tak:.
Madzienka dzięki za pyszną kawusię.:tak:
Anetko, wczoraj M pilnował:-p;-).
Pranie rozwieszę i wracam.
 
witam się i ja:-)
na chwilke tylko bo muszę domek ogarnąć po swojemu bo przez weekend mama rządziła:-D:-D

dzięki za wskazówki z przychodnia, zadzwonię dzisiaj moze uda się z połozną umówić

ja tez obiadek mam ugotowany węc tylko odgrzejemy i gotowe, mam uphała mi lodówkę jedzeniem na caly tydzień więc się nawet o zakupy martwić nie muszę:tak::tak:

a jeszcze co do porodu to miłam tylko bóle krzyżowe, masakra, małż mnie tak masował że aż mi się skóra starła:-D:-D no ale o już nie jest ważne

to ja zmykam bede od czasu do czasu zaglądać chyba że zasnę bo moje dzieciątko w nocy robi sobie przerwę od spania tak 2-3 godzinki i trzeba go zabawiać :confused2::confused2:

miłego dnia kobietki
 
Witajcie
My po śniadanku, kawie i ciasteczku:-) Muszę teraz zebrac się za porządki...:eek:

Mandziula przypomniałaś mi moje poczatki, ale nie martw sie ok 3 miesiąca jest już oki:rofl2:
Anaconda "dzień brudaska" jeszcze nikomu nie zaszkodził:laugh2:
 
Witajcie poniedziałkowo!!!
Ja po imprezie rodzinnej w niedzielę i padam na pysk...oczywiście całe żarcie musiałam odchorować, więc znowu noc nie przespana:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:....ale chyba powoli się muszę do takich przyzwyczajać;-);-) jeszcze się wczoraj wkurzyliśmy nieźle...wychodzimy około 11 po samochód do garażu, a tam jakiś ....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:(cenzura!!!) z W-wy zaparkował centralnie na przeciwko naszych drzwi od garażu, tak że nie dało się w ogóle wyjechać:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::angry:. Nie przyjechał do nikogo z bloku, bo wszystkich zapytaliśmy o to. Sąsiad podobno wcześniej napisał kartkę, bo też nie mógł wjechać, ale kartka zniknęła a samochód na ręcznym jak stał tak stał (pchnąć się go nie dało, alarmu nie miał:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:). I tak ten......:angry::angry::angry::angry:stał gdzieś do godziny 22:wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::angry:Straż miejska nie chciała przyjechać, bo parking to teren prywatny i nic nie mogą zrobić i nic nie znaczy znak "zakaz wyjazdu" z dopiskiem nie dotyczy mieszkańców oraz łańcuch:angry::angry::angry::angry::crazy::crazy::no::no::no::no: No jak można być tak bezczelnym??!!!:szok::szok::szok:
hej, u nas wszystko super, mały je, śpi i robi w pieluchę:-D:-):-) ja każdą wolną chwilkę odsypiam więc jeszcze nie zagladam a dłużej. dzis chwale się tylko moin bobaskiem:tak::tak:

Śliczny chłopczyk:tak::tak::tak::tak:i jak słodko sobie śpi:-):-):-):-) jeszcze raz gratuluję!!!!!!!!! No i dobrze, że grzeczniutki....choć nie śpieszyło mu się na świat;-), ale dobrze, że chociaż sam poród nieco Ci odpuścił i nie męczyłaś się naście godzin:tak::tak::tak::tak:ale samego pobytu w szpitalu na Lubartowskiej nie zazdroszczę :no::no::no::no:, ale dobrze, że już wszystko za Tobą i możesz się cieszyć synkiem:tak::tak::tak::tak:

Fogia życzę zdrówka dla Filipka...:tak::tak::tak::tak::tak:
 
cześć dziewczyny (wszystko mi skasowało).
ja juz po dość późnej pobudce i śniadanku. Wyjątkowo dzisiaj tez już po prysznicu.Nie zdążyłam wszystkiego nadrobić ale się postaram.
Madziula widziałam zdjęcia Mikołajka jest taki słodki i już uśmiechnięty. Wracaj szybko do siebie i jeszcze raz gratulacje i troszkę Ci zazdroszczę ja jeszcze 2 miesiące.
Jakoś nie mogę zebrać się do kupy po tym wypadowym weekendzie dobrze ze była pogoda to warszawa nie jest taka brzydka, ale dzisiaj znowu zwykły dzień wiec zaraz na jakiś spacer a pozniej cos trzeba zrobić na obiadek.

misia wiec coś o zastawianiu grazy przez idiotów bo to inaczej nie da sie nazwać. Nas zastawił raz koleś tylko ze nie mieliśmy samochodu w garażu tylko na parkingu a najgorsze ze M sie bardzo spieszył a koleś się nie pojawił przez 2 dni. jak koleś przyjechał M stanoł sobie przed jego samochodem i zadzwonił po policje wiem ze sie tam nieżle działo ale kolo dostał mandat i teraz każdy uważna gdzie staje samochodem. Ale my nie mieliśmy samochodu prze takiego ciołka.

marta co masz takiego nerwa coś się stało.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Misia, Fornetka nie zazrdoszczę przygody z samochodem :-(

U mnie na ulicy sa zakłady napraw a pracownicy nie maja gdzie tych samochodów trzymac, więc stawiaja na podjazdach u innych albo zajmuja cały chodnik:confused2:. W rezultacie przechodzie(w tym matki z wozkami) chodzą ulica:angry:Kiedys zwróciłam jednemu uwagę, ze całego chodnika sie nie zajmuje, a on do mnie z pretensja, ze ten samochód nie jeżdzi i on nie ma siły go przepychac, no ta ja na to, ze przecież jak go tu stawial to chyba widział ile miejsca zostało dla "przechodnia", to cos tam poburczał. Kurcze mialam mu powiedziec, ze jak chce to moge zadzwonic po Straz Miejską, to mu pomogą przestawic, ale stwierdziłam, ze nie ma sensu:wściekła/y: Innym razem jak zastawili podjazd a ja akurat wyszlam z Julka na rowerek to stwierdziłam, ze nie bede jej za bardzo pilnowac, zeby nie wjechala na ten samochód w koncu to moj podjazd:sorry: Chyba poskutkowało bo teraz już nie zostawiaja :-p

Marta tez mam nadzieję, ze szybko wszystko wróci do normy
 
Do góry