mandziula
Mikołajowa i Zosiowa mama
Mandziula
a jak ty się w ogóle czujesz pod ten sam koniec.Mam nadziej że wszystko sprawnie ci pójdzie z tym porodem i ze rozpoznasz skurcze.Ja całą noc je miałam a nie wiedziałam ze to skurcze i juz byłam w szpitalu.Oczywiście tych skurczów nie wyłapuje ktg bo przecież przyczepia sie je do brzucha..Po prostu bardzioo bolał mnie krzyż i to był przeraźliwy ból.a W brzuchu cisza.Dopiero rano jak lekarz przyszedł na obchód i mnie zbadał mowi o pani ma 5cm rozwarcia..zapraszam na górę za jakies 5 godz pani urodzi!Ale poród wspominam miło.Nastawiłam się na coś gorszego.Także życzę powodzenia.
dzięki, jakoś się jeszcze trzymam, aczkolwiek zaczyna być mi ciężko chodzić, ale to już niedługo.... skurczy też jakis takich strasznych nie mam, więc się nie boję, krzyż też mnie boli, ale jeszcze nie tak strasznie. dobrze że poród miło wspominasz, mnie dziewczyny z parcy straszą że to takie okropne, nie słucham ich bo przecież każda inaczej znosi poród, jakoś tak pozytywnie jestem nastawiona