Co do porodu to nastaw się pozytywnie.Tak być musi i koniec.a jaka to ulga jak po tylu miesiącach ciąży mozna w koncu zobaczyc palce u stóp bo brzuch juz nie przeszkadza.co do spotkania to jestem na nawet 2 razy za. Kawusia możne tez być a co do spaceru w saskim to jak będzie ciepło ta ja chyba najpierw z brzusiem,
Ja to się tak boje porodu ze na razie go odpycham jak najdalej.
reklama
anet15
Mama Malgosi i Karolinki
Solange,no to moj dokladnie taki sam,nic w domu nie robi,a jeszcze przy dzieciach tez malo.....wrrr.....szkoda gadacAno właśnie.....ale czasem to mam wrazenie że on uważa że ja siedze w domu i nudze się przez 10h podczas jego nieobecności
Oj....faceci+ dom+dzieci to temat woda.....mój jest akurat ksiązkowym przykładem-nieporadny. nic sam nie zrobi, nie domysli sie ze pieluche trzeba zmienić, zero znajomosci zwyczajów wlasnych dzieci-kiedy spac, kiedy jeść itd. dobrze ze wie kiedy sie urodziły i jak maja na imie. Jak sobie przypomne jak dobrze nam było jak nie mielismy jeszcze kompa a w tv tylko tvn.......życ nie umierac.....a teraz???
Ostatnio powiedziałam mu że brakuje mi czasu dla siebie-jakis fryzjer, solarium, spacer w samotnosci itp....to wiecie co powiedział? To skocz sobie na zakupy ja posiedze z chłopakami-idz do Leclerca bo skończyło sie to, to i to.....no i miałam 1h czasu dla siebie-robiąc zakupy do domu
Doszło do tego że mały nawet nie chce zasypiac u niego na rękach
Witaj Diamentka:-)Ja jestem z Lublina Mama 2 letniej Sary i wkrótce drugiej księżniczki obecnie 30 tydz ciąży
:-)
Witaj rowniez Lareina na forum :-)Witajcie.Mam na imię Magda .Zostałam mamą 3 października 2009 i szukam jakichś kontaktów bo trochę mi nudno w domku w ciągu dnia gdy mąż w pracy.Jeszcze nie bardzo wiem jak się tu poruszać ale z czasem załapię.
Ja tez mialam wieczna zgage,od samego poczatku ciazy...w jednej i drugiej to samo...ale juz sie przyzwyczailam...he,he...a na zgage gin przepisala mi Alugastrim(mleczko,albo tabletki do ssania) ale bralam tez renie....i powiem ze na krotko wszystko pomagalo....dziewczyny mam wieczna zgagę co z tym zrobić
no widzisz,bedzie dobrze,trzymam kciukiNie zła tylko połączę posty,żeby pretensji nie było później.
Miałam właśnie telefon od tej opieki do dziecka,na 17:30 na rozmowę idę a to ode mnie 5 minut piechotką.
Witam ....ale naprodukowalyscie
Dzis od rana w kuchni siedze:-)...juz mam dosyc ale obiad na 2 dni bede miala
Karolina jeszcze spi,troszke jakby lepiej sie czuje,zobaczymy co powie lekarz jutro na kontroli...a Gosia kicha i smarka,ze braknie juz chusteczek
Zimno dalej u nas,a dzis mezowi samochod nie zapalil....a stoi w garazu
Mam nadzieje ze cos tam z nim zrobi bo do lekarza jutro mam jechac...ja juz wiosne chce!!!!!!!!!
KTO CHĘTNY NA SPOTKANIE???W LUTYM NA KAWKĘ I CIASTECZKO....PROSZĘ O WPISYWANIE SIĘ NA LISTĘ....;-)
NAPISZCIE KIEDY WAM PASUJE, DNI GODZINY I WASZA PROPOZYCJA MIEJSCA.....
1.Madzienka - cały tydzień, godz.9-12; 16-19
Dopisujcie się edytując moj wpis
ja jestem dostępna od 8 lutego( jade na tydzień do mojej mamy)
prze cała dobę poza porami snu.
Marta1981
Rodzyneczka
Laseczki,ja zrobię i przykleję osobny wątek do spotkań,żeby tu nie śmiecić;-).
Madzienka Twojego posta tylko ja i Ty możemy edytować.
Madzienka Twojego posta tylko ja i Ty możemy edytować.
mandziula
Mikołajowa i Zosiowa mama
witam sie i ja:-)
aleście naprodukowałyście, a nie było mnie tylko pół dnia. rano małż mnie zawiózł na badania, odebrałam właśnie wyniki:-)normalnie hemoglobina 12,3!!!! za to wyniki z moczu jak były złe, tak są gorsze, ale coż
potem małz miał spotkanie z klientem i zawiózł mne do pracy, posiedzałam trochę z ludziskami aż mi się humorek poprawił;-)
Madzienka ja też bym chciała na takie spotkanie, ale jakoś tak mam poród po drodzę więc luty odpada, ale na spacerek się piszę bo mały mi podrośnie to sobie wózeczkiem poeżdzimy
dzisiaj jest chyba dzień narzekań na mężów ale się uśmiałam, ale muszę przyznać ze faceci to są troche z innego świata:-):-) mój tez czasem jak coś palnie albo zrobi to mam go ochotę wytargać. dziś naprzykład stwierdził że w piatek to nie mogę zacząć rodzić bo on musi do warszawy w interesach jechać;-)
witam też nowe forumowiczki i mamusie
no to sie rozpisałam
aleście naprodukowałyście, a nie było mnie tylko pół dnia. rano małż mnie zawiózł na badania, odebrałam właśnie wyniki:-)normalnie hemoglobina 12,3!!!! za to wyniki z moczu jak były złe, tak są gorsze, ale coż
potem małz miał spotkanie z klientem i zawiózł mne do pracy, posiedzałam trochę z ludziskami aż mi się humorek poprawił;-)
Madzienka ja też bym chciała na takie spotkanie, ale jakoś tak mam poród po drodzę więc luty odpada, ale na spacerek się piszę bo mały mi podrośnie to sobie wózeczkiem poeżdzimy
dzisiaj jest chyba dzień narzekań na mężów ale się uśmiałam, ale muszę przyznać ze faceci to są troche z innego świata:-):-) mój tez czasem jak coś palnie albo zrobi to mam go ochotę wytargać. dziś naprzykład stwierdził że w piatek to nie mogę zacząć rodzić bo on musi do warszawy w interesach jechać;-)
witam też nowe forumowiczki i mamusie
no to sie rozpisałam
Laseczki,ja zrobię i przykleję osobny wątek do spotkań,żeby tu nie śmiecić;-).
Madzienka Twojego posta tylko ja i Ty możemy edytować.
oj przepraszam chcialam napisac cytujciea nie edytujcie
super jesli chodzi o nowy watek
super jesli chodzi o nowy watek[/QUOTE]
pewnie że jeśli chodzi o nowy wątek odnośnie spotkania to Super Pomysł ja się juz wpisałam.Wśród tylu wypowiedzi ciężko byłoby znaleźć coś powiedzmy po dniu nieobecności tutaj.Mam nadzieję że to spotkanie wypali bo ja już zaczynam chyba dziczeć sama w domu.
Dobra ale na razie kończę idę do swojego królestwa - kuchni- stworzyć jakiś pyszny obiadek póki Gabryś śpi.Miłego popołudnia życzę wszystkim.
pewnie że jeśli chodzi o nowy wątek odnośnie spotkania to Super Pomysł ja się juz wpisałam.Wśród tylu wypowiedzi ciężko byłoby znaleźć coś powiedzmy po dniu nieobecności tutaj.Mam nadzieję że to spotkanie wypali bo ja już zaczynam chyba dziczeć sama w domu.
Dobra ale na razie kończę idę do swojego królestwa - kuchni- stworzyć jakiś pyszny obiadek póki Gabryś śpi.Miłego popołudnia życzę wszystkim.
anaconda27
styczniówka2006
A ja już obiadek ugotowałam i nawet zjadłam a teraz chwila lenistwa i potem po Maję trzeba tyłek ruszać
Już biegnę na wątek o naszym spotkaniu i się wpisuję
Już biegnę na wątek o naszym spotkaniu i się wpisuję
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: