Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

[mritula]

Witam wieczorowo.

Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętaciezaglądałam kiedyś do was.

Co u was mamuśki słchać?

przepraszam,że nie przeczytam wszystkiego ale głowa mi pęka:-(

Czekam na rewelacje o waszych maluszkach

 

[Dita]

diewczyny mają rację - od teściowej to z daleka

A z rewelacji - moje dziecię 12 listopada postawiło swoje pierwsze kroczki
TUTAJ filmik. A przez kolejne dni zawzięcie ćwiczy dreptanie

 

[BASIA.J]

BRAWO BRAWO

 

[Dita]

O - Basia - a co tam u ciebie?
elahar - zapomniałam pogratulować przespanej nocy!!


W ogóle to się nudzę jakoś, wyszłabym gdzieś, choćby po niezbędne zakupy a nie chce mi się nawet uczesać od rana.....;-):-)

 

[BASIA.J]

u mnie szpital

jak chorować to grupowo

 

[elahar]

diewczyny mają rację - od teściowej to z daleka

A z rewelacji - moje dziecię 12 listopada postawiło swoje pierwsze kroczki

Brawo i gratulacje wyczynu.
Basiu życzę szybkiego powrotu do zdrówka dla wszystkich.
Dita dzięki. W nocy już nie jest tak źle ale jeszcze smoka trzeba podać

 

[Iza D.]

Dita gratulacje!!!Moj Dawidek jutro konczy rok i jeszcze sam nie chodzi,tylko przy meblach.Nie chce nawet,zeby go trzymac za rece,woli raczkowac:-).Taki z niego len.Ale mysle,ze jeszcze miesiac i bedzie chodzil.
Basiu,co sie stalo,ze jestescie w szpitalu?Mam nadzieje,ze juz ok.Zycze wszystkiego dobrego.

 

[BASIA.J]

nie nie nie jesteśmy w szpitalu
tylko wszyscy 4 chorowali w domu
ale Paulinę szybko wykurowałam bo jedynie gardło ja bolało
Bartek już dziś poszedł do szkoły chociaz osłuchowo cos tam jeszcze jest
Kacper zakatarzony i pokasluje jeszcze
a najmłodsze tylko katar na szczęście

mam nadzieję że szybko uporam się z tym chorubskiem i już tej zimy chorowac nie będą :-)

 

[Iza D.]

W takim razie zyczymy zdrowka.Podziwiam Cie Basiu,musisz byc silna kobieta.

 

[elahar]

Witam
3 dni temu przeniosłam córcie do swojego pokoiku. Madzia juz się przyzwyczaiła i ładnie zasypia. Gorzej ja zniosłam tą przeprowadzkę. Pierwszego dnia było mi strasznie smutno. Może to dziwne ale brakowało mi mojego szkrabika w łóżeczku za głową i jej wyciągniętych rano do mnie rączek:---(