ja już w domku, po śniadanku...w końcu...bo już tak burczało w brzuchu a ta papierologia w szpitalu to jakaś masakra...
Jula coś pokasłuje....była dzisiaj z rana z tatą u naszej pani pediatry dostałą syropek i mam nadzieje że przez weekend wykaraska się z tego....
Misia zdróweczka dla Natalci....
Sienio wytrzymasz jeszcze kilka dni, obiecuję pokazać Lenkę najszybciej jak się da....
i co na obiad wymyśliłaś???
Sunday jeszcze kilka godzin i ferie...super....
Anaconda udanego weekendu...
Justyna udanego wypadu na saneczki
Motylla współczuje skasowanych zdjęć...
Elizka i co wolne dzisiaj???gdzie jesteś???
miłego dnia
Jula coś pokasłuje....była dzisiaj z rana z tatą u naszej pani pediatry dostałą syropek i mam nadzieje że przez weekend wykaraska się z tego....
Misia zdróweczka dla Natalci....
Sienio wytrzymasz jeszcze kilka dni, obiecuję pokazać Lenkę najszybciej jak się da....
i co na obiad wymyśliłaś???
Sunday jeszcze kilka godzin i ferie...super....
Anaconda udanego weekendu...
Justyna udanego wypadu na saneczki
Motylla współczuje skasowanych zdjęć...
Elizka i co wolne dzisiaj???gdzie jesteś???
miłego dnia