reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Witam,

Matko jedyna jaka jestem wypompowana!!! Noc kiepska, Michał pokazywał humorki, i do tej pory jest nieznośny. O 11 pojechaliśmy na poszukiwanie sanek, przez 4 godziny byliśmy w sześciu sklepach i wróciliśmy do domu z niczym, same buble:no:. Chciałam takie drewniane z oparciem ale ich wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Reszta to albo za małe albo bez oparcia. Były takie fajne saneczki takie jak Anetko Ty masz ale były bez oparcia:-(niestety:crazy:. Zjedliśmy późny obiad i J pojechał dalej szukać tych sanek, ciekawe z czym wróci... A ja piekę karkówkę na jutrzejszy obiad:tak:


Aluśka zdrówka dla dziewczynek!!! A gdzie P wybył?

Antuanet
i jak temp u Kuby?

Anaconda nie było składki na tego Mikołaja w spółdzielni:tak:jak tam zakup prezentu, udany?

Iwonka udanej imprezki imieninowej:-)

Eliza i jak ból głowy po tabletce ustał? Mikołaj był na Tumidajskiego 2:tak:

Mandziula wow ale apetyt dopisał dla Mikołaja:-)zazdroszczę:tak:

Normatywna
co porabiacie, jak impreza u brata?

Marta jak tam turniej, kto wygrał? U nas opłatek był z zaskoczenia i nie miałam drobnych więc dychę zabuliłam:no:

Marz
jak tam zdrówko chłopaków?
 
reklama
My już do domu wróciłyśmy, górka zaliczona, prezent też kupiony, Maja wybrała dla swojej koleżanki pieska w torebeczce :tak::tak:
Iwonka to faktycznie długi dzień dzisiaj masz, ale ja wolę swój krótszy :-p:-p:-D:-D miłego imprezowania u cioci :tak::tak:
Aluśka ojej widzę, że coś Was nie puszcza, zdrówka podsyłam :tak::tak: i obyście nie musieli jechać na IP :tak::tak:
Marta na szczęście nie muszę codziennie odśnieżać bo codziennie nie mam potrzeby jeżdżenia gdziekolwiek więc odpuściłam sobie kupowanie plandek ale widzę z okna że niektórzy zasłanianą swoje auta na noc, zapewne gdybym musiała codziennie jeździć do pracy to bym coś takiego sobie zakupiła :tak::tak:
Justyna współczuję humorków Michasia :-( a co do sanek to oglądałaś te z biedronki? Nie wydają się bublem :baffled:
 
Ostatnia edycja:
Anaconda do biedronki nie zajeżdżaliśmy...byliśmy w leclercu, praktikerze, juli, carrefour, makro i w obi. W obi podobno mają solidne sanki, drewniane, ale leżą gdzieś na magazynie i nie mogą ich odszukać:baffled:. Super że i górka zaliczona i że prezent kupiony:tak:
 
Justynko, co do wieści z turnieju to wiem że głodni nie są bo na obiedzie byli jak kumpela dostała eska od trenera. W jakimś dołku pewnie siedzą bo zasięgu nie ma i nie wiem nic:no::baffled:.
Aluśka, u Was zawsze coś - oby Martynce gorączka szybko minęła i nie rozwinęło się żadne choróbsko.
 
Witajcie

Wykończył mnie ten dzień...:sorry2: miałam isc na spotkanie z pracy, ale jakoś nie miałam siły do tego Jula zaczeła kaszleć a jutro mam wizytacje teściów, więc tym bardziej dałam sobie spokój:baffled:
Widzę, ze u większości cos sie chorobowo w grudniu zaczęło:dry: mam nadzieję, że wszyscy wyzdrowieją tak szybko jak zachorowali:sorry2:

Justynka
szkoda, ze nie zajechaliście do biedrnki te ich saneczki wyglądały całkiem ciekawie, nie oglądałam z bliska,bo mamy dwie pary sanek, ale może Ci sie spodobaja:tak:
Marta Olek pewnie bedzie wykończony tą dzisiejszą wyprawą:tak: miło, ze Panie nie brały za opłatek,widać dobre z nich kobiety:-);-)
Aluśka ojoj to teraz juz obie dziewczynki chore:-( zdrówka
 
Ostatnia edycja:
Witajcie.

Nie dane mi było wcześniej nic napisać, mimo że komputer od południa włączony :crazy: a To Ola coś chce, albo Karolinka jeść, spać albo bawić się, potem kąpiel, kolacja i spanie i tak się schodzi godzinami, a że Paweł pojechał dzisiaj do pracy to samej wszystko idzie dwa razy dłużej.

Po pierwsze fogia ogromne gratulacje !!! niech Was szybko wypuszczają ze szpitala :tak:


A teraz kilka słów o tym moim braku ubezpieczenia.

Otóż jak urodziłam Olę to Paweł ubezpieczył mnie u siebie w pracy, bo mi skończyła się umowa o pracę, i to było 4.07.10. Później 13.12.10 zarejestrowałam się jako bezrobotna, i mówiłam że jestem ubezpieczona u męża, i nie chcę być ubezpieczona w UP. Nie wiedziałam że tak nie można, a ta Pani nic mi nie powiedziała że teraz UP mnie ubezpiecza. I niczego nieświadoma wszędzie pokazywałam ubezpieczenia od Pawła z pracy. 9.08.11 wyrejestrowali mnie z UP a ja nadal myślałam że mam ubezpieczenie od Pawła. I dopiero niedawno, jak urodziłam Karolinkę, szpital dostał ode mnmie dowód ubezpieczenia, i zaczęli dzwonić że im nfz odsyła bo jest nieważne. A ja dalej swoje, że jak nieważne jak ważne, i że wszędzie do tej pory nie było problemu, nawet jeździłam do Pawła pracy, rozmawiałam z księgową, z jego szefem i każdy mi mówi że jest dobrze. Nawet księgowa poprosiła żeby jej z zusu przysłali nowe papiery na których widnieje że jestem u nich ubezpieczona. I przysłali. Ale w końcu sama się wkurzyłam i pojechałam do tego nfzu, a tam babka mi mówi że rzeczywiście nie mam ubezpieczenia od 9.08.11, czyli od kiedy UP mnie wyrejestrował. A że ja nic o tym nie wiedziałam bo byłam święcie przekonana że mam ubezpieczenie, to teraz przyjdzie mi płacić za wszystkie wizyty lekarskie, nie licząc tych kiedy byłam w ciąży. Pawła szef próbował mi jakoś pomóc, ale niestety nic nie może zrobić. Więc humor z tego powodu mam do d...y


I Paweł wrócił, więc na razie tyle.
 
Witam w niedzielny poranek :-):-)
Zapewne większość z Was szykuje się do Bugi, miłego spotkania :-):-)
Aneta Ty chyba żartujesz, że musisz oddawać NFZ pieniądze, Ty wyobrażasz sobie na ile oni Cię podliczą i przecież jeszcze dochodzi Twój poród w szpitalu :szok::szok: próbuj to jakoś odkręcić, wyjaśnić, przecież to nie Twoja wina
Marta i jak po zawodach?
Sienio jak Julcia? Zdrówka życzę, oby nic większego się nie rozwinęło :tak::tak::tak:
Justyna i jak, sanki kupione?
Madzienka jak Wasz wypad do Krakowa, o której wróciliście?
 
reklama
Anaconda jak urodziny?????
Madzienka a jednak pojechaliscie??????nie pomarzliscie?????alez Jula ma intensywny okres z ptami chowacie je troche bo to juz szalenstwo:-D
Elza super ze Mikolaj sie udal chwalcie sie fotkami....
Justyna dziekuje chlopcy maja sie ok troszke sie jeszcze inhalujemy bo w nosie cos siedzi....



Powiedzcie mi jedna rzecz.....moja siostrzenica jest chora na ospe u niej oczywoscie nie bylismy tylko u rodzicow kt dzien wczesniej byli u niej a ja mam umowiona wizyte u pediatry i szczepienie B wlasnie na ospe...czy kontakt z moimi rodzicami niesie jakies ryzyko zachorowania??????samej choroby sie nie boje ale tylko te szczepienie...cociaz i tak nie wiem czy do niego dojdzie bo to jednal taki infekcyjny okres.....

Ja przed chwila zaliczylam dechatlon w poszukiwaniu butow dla M bo te co ma to niestety juz go nie grzeja i przemakaja na szalenstwach sniegowych...wiec zakupilam bu wkoncu przadne sniegowce i dla B cos wrzucilam byly takie co w Lidlu ostatnio ale nie wiem czy nie za male.....teraz B spi a M poszedl szalec na gorke.....mam nadzieje ze nie zmarznie......:baffled:

Wczoraj wybralismy sie jednak do rodzicow ale wieczorem matko jakz aczelo mrozic we Włodawie -11st a w Lublinie jak wrocilismy ok 22 -6st. Ogolnie fajny wypad obiadek Mikolaj i dziadek jeszcze na odchodne M obdarowal:-pa babcia walowka:-)

Lece bo B sie obudzil
 
Do góry