reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

nie muszę pisać dlaczego się cieszę....:tak::tak::tak: weekend!!!!!!!!!!!!


misia super że z nerkami wszystko ok...
anaconda niestety dzisiaj się nic nie dowiedziałam o pogryzieniu Cz bo rano ani w południe pani nie było..
ale piękne zdjęcie Majusi w suwaczku...
karlita super że udało Ci tak sprytnie uśpić pociechy....i dzięki za porady ale o to chyba iwonka pytała....ale sama też pewnie skorzystam
sienio i jak byłaś na działeczce czy roboty domowe Cię wciągnęły...
mirosia super że obyło się bez antybiotyku...i fajnie że Olek ma taki apetyt...aż miło
antuanet mam nadzieję że pani po prostu zapomniała bo każdemu może się zdarzyć...ale jak można nadepnąć na rączkę i to obcasem...kurcze to pani chodzi w butach po przedszkolu?????
fajnie że się wybawiłaś na weselu.....
kurcze ale dopadło Kubusia....zdrówka życzę...no i weź tu zaufaj jakiemuś lekarzowi jak każdy mówi coś innego...
marzenka no widzisz jaki z niego zuch...a Ty się już tak nie nakręcaj...wszystko jest ok....uwierz mi że są takie panie które mówią prawdę i jak dziecko płacze to dzwonią po mamusię skoro taka byla umowa:-):-):-)....szybko wyjdź z tego stanu bo osiwiejesz kobieto...
 
reklama
marz no i jak pierwszy dłuższy pobyt B ? penie niepotrzebnie się zamartwiałaś:tak:
antuanet dobrze, ze dzieciaki dochodzą do siebie :tak: Juli nic nie jest, a jakby nawet, to nie sądzę, żeby to był skutek jednego popołudnia spędzonego z Kubusiem, wiec się nie stresuj:tak: wrzucałaś kiedyś na kulinarny ten przepis na krem cebulowy? bo podobno pyszny jest:tak:
elza zostałam w domu, ale o 13.00 byłam już w drodze na ploteczki do koleżanki:-D
marta zdrówka dla Julka, oby to nie była grypa jelitowa:sorry:

W temacie spotkania tez jestem za, mi obecnie każdy termin odpowiada,wolałabym wieczorem niż rano, ale się dostosuje:tak:

iwonka kup sobie pulmex, jest łagodniejszy a kosztuje chyba niewiele ponad 10 zł
 
Przywitam się tylko. Mam mega doła, bo chorujemy dalej. Drugi antybiotyk, bo żadnej poprawy nie ma. Zapalenie płuc wysłuchała, ale to nie martwi mnie najbardziej a to że nie ma temp w ogóle... kurde w ogóle organizm nie broni się przed chorobą. Maks okropnie oddycha, chyba będę zmuszona skorzystać też z konsultacji domowej...

Wybaczcie że nie nadrobię,ale nie mam jakoś nastroju,dobrze ze wekend jest :tak:
 
My juz po basenie B spi ja racze sie browarkiem a mam jeszcze dwa:-pi czekam na P bo on tez ma ze trzy.....:sorry::sorry:wkoncu ciezki tydzien mialam prawda???:-D

Sunday o kurcze nie dobrze zeby antybiotyk ne pomogl i doszlo do pluc...sciskam mocno i trzymam mocno kciuki za poprawe.....chorobska niestety wykanczaja ale i psychicznie.......a masz opeke dla M?????
Marta oby Was ic nie dopadlo......
Iwonka z wick sie wstrzymaj moim zdaniem jest za mocna.....
Karlita ja jestem chetna na spotkanie.....tylko woel wieczorem.....
Antuanet bylas juz na tych zabiegach????przedwczora sobie przypomialam o tym.....
Madzienka fajnie sie z Wami spotykac w te piatki;-)musimy opatentowac jakis sposob posiedzenia spokojniejszego....udanego wypadu....


Dzieki wielkie za slowa otuchy....jest dobrze i mam nadzieje ze tak zostanie.......:-)a wiec B pospal 1,5 godz no tak jak sie spodziewalam obdzilo go towarzystwo kt wczesniej wstaje ale taki czas tez nie jest zly zjad pozniej deserek i bylo ponac naprawde super......oczywiscie nie omieszkaam przejsc kolo okien gdze byl i byla cisza....Pani tez dala mi dziecko z suchutkimi oczkami i nieplaczace...wtulil sie we mnie a pozniej nawet usmiechal sie do tej Pani takze na ta chwile jestem spokojna.........

No ale na baseniku dzisiaj nie wspolpracowal ale zdawalam i zdaje sobie sprawe ze te emocje gdzies musza znalez ujscie:sorry:

A jutro moi Panowie robia sobie meski wypad do babc wiec caly dzien mam dla siebie:szok:hihihihi.....ale zamierzam dobrze wykorzystac ten czas i skoncze porzadki ale mam nadzieje ze starczy mi czasu na lesnistwo.....:-)

Dobrej nocki i udanego weekendu




 
Ostatnia edycja:
my dzisiaj tak jak planowaliśmy zaliczyliśmy rybkę z naszej smażalni...a ile się na nią naczekaliśmy, ale i tak warto były...w smażalni tłumy...ledwo na basen zdążyliśmy....

na basenie Jula oczywiście w swoim żywiole....


Marzenka super tak się z Wami spotkać, szczególnie że teraz pewnie będziesz miała mniej czasu na odbieranie moich telefonów:-D:-D:-D
smacznego piweczka...oj i ja napiłabym się reddsika....ale coś za coś....

brawo dla dzielnego Bartusia!!!w poniedziałek też będzie super...a jutro odpoczywaj i zostaw te okna w spokoju....

Sunday tulaski na doła i zdróweczka, oby Maksio szybko zwalczył chorobę...a myślałaś o postawieniu mu baniek....???
trzymajcie sie dzielnie....

Iwonka ja odradzam wick on ma bardzo intensywny zapach, więc może nawet maluchowi przeszkadzać w śnie....

Marta jak wasze brzuszki???

Anaconda udanego wypadu do mamy, no i tych zakupów w H&M...Maja jeszcze coś upatrzyła sobie na allegro:-)...

Elza odpoczywaj...

spokojnego wieczorku


jupi jupi jupi...u mnie grzeją kaloryfery!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
Witam po intensywnym dniu:tak:
rano ok.9 odprowadziliśmy Natalkę do przedszkola...niby mówiła,że nie chce, ale w drodze spiewała sobie Boba Budowniczego:-Dładnie bez wyrywania się weszła do przedszkola...potem mina jej zrzedła,bo wszedł też jej kolega i zaczął płakać na całego....ale się nie rozpłakała...dzielna dziewczynka:tak:wprowadziłam ją na sali akurat na rytmikę i uciekłam;-)od razu poszliśmy na kontrolę ze Stasiem:tak:hmmm...wirus nadal go trzyma:-(gardełko nie jest czerwone ale rozpulchione....katar niby mniejszy ale nadal jest:-(mamy czas do wtorku na tych samych lekach+inhalcje z soli fizjologicznej (dobrze,że dziś przyjechał inhalator,to od jutra na całego działamy:tak:)...jak nie będzie poprawy to włączamy Bactrim:-(tego chciałabym uniknąć:sorry:
a prospos....wiecie co powiedziała mi farmaceutka w aptece jak dokupowywałam sól fizjologiczną:szok:żeby nie przesadzić,bo najnowsze zalecenia są takie,że inhalacje z soli można robić maksymalnie przez 3 dni:szok:
po kontroli Staś usnął więc ruszyliśmy na spacerek:tak:tyle nam zeszło,że wróciliśmy przed 12...w efekcie o 12 zjadłam dopiero śniadanie,bo rano nie zdążyłam:zawstydzona/y:
Natalka w przedszkolu w porządku...tak przynajmniej twierdzi Pani:-D
Po obiadku wyruszyliśmy na urodzinki do Bugi:tak:imprezka udana,solenizantka i Natalka zadowolone,inne dzieci chyba też:-Daj,dawno nie byłam w Bugi...trochę się tam zmieniło....sala kosmiczna:szok:moja Natalka na początku nieco onieśmielona była,bawiła się raczej sama niż z dziećmi....pod koniec nieco się rozkręciła:sorry:nie wiem,czy to taki wiek wstydnisi ma czy co:confused:po imprezce jeszcze trzeba było odebrać zakupy z Leclerca więc kąpiele nieco później były....ale na szczęście oboje już śpią:tak:
jeśli któraś używa tabletek Somat do zmywarki to w Leclercu (my w drive zamawialismy,ale i na półkach powinny być;-)) to jest niezła promocja:tak:30zł taniej na pudełku:tak: Leclerc Drive Lublin - hipermarket online

A my dzisiaj na wieczór wyjeżdżamy do mojej mamy :-D:-D:-D chyba zagada mnie na śmierć po takiej nieobecności :-D:-D:-D no i jutro na miasto ruszę bo słyszałam że w H&M są komplety My Little Pony (a u nas nadal to na fali :sorry::sorry::cool2::cool2:)
jak wieczorek u mamy?nagadałyście się?


A więc bąble mają sie lepiej:-):-):-) U Olka to jest meeeeega poprawa!!! Jestem w szoku, że tak zadziałały te leki, bo nie sądziłam, że uda się bez antybiotyku, bo to tak juz długo trwało i coraz gorzej było. Lekarz godny polecenia:tak::tak::tak: Miałam nosa, żeby zamówić ta wizytę i nie czekać do piątku. A powiem wam, że Ł to kręcił nosem jak wspomniałam, zeby może zamówić wizytę, on mówił żeby do piątku czedkać (czyli dzisiaj do 17:00:confused2:). A ja mu nic nie powiedziałam i zamówiłam wizytę. Powiedziałam mu po fakcie. I bardzo dobrze, że się go nie posłuchałam, bo by olek na bank miał juz przynajmniej zapalenie oskrzeli do tego czasu i by sie dziecko męczyło i wymiotowało flegmą.
super!!!!zapamiętaj numer lekarza...w razie w będę się uśmiechać o niego;-)no i słusznie,że nie posłuchłaś męża:tak:
PS.Natalka zjada obiadek w przedszkolu i to czasem z dokładką a potem drugi z nami:sorry:
Jutro wybywamy na działeczkę około południa bo M w pracy ma obowiązkowy dyżur 4-godzinny :confused2: - dalsze karczowanie sadku i może malin kupimy i posadzimy i ognisko z pieczonymi ziemniaczkami zrobimy:-p - a co!
tylko nie rób za dużo:tak:
U nas wesele mega udane, potańcowaliśmy że hey! Niestety Kuba nam się pochorował. Pani dr twierdziła że od gardła gorączkuje, druga stwierdziła że jest zdrowy, trzecia powiedziała ze ma zapalenie oskrzeli i wkońcu znachorka powiedziała że jest obustronne zapalenie płuc:szok: Zrobiła mu wczoraj bańki, dała leków stos i kazała że jakby zaczął gorączkować natychmiast jechać do szpitala. Ale na szczęście dzisiaj jest poprawa, opuchlizna z baniek zeszła, gorączki nie ma a flegma się odrywa...Ona uważa że miał zapalenie oskrzeli a leczony był syropkami na suchy kaszel i dlatego wszystko poszło do środka zamiast na zewnątrz:sorry: Wiki oczywiście podłapała od Kuby i też miała banieczki ale dzisiaj już prawie jej zniknęły, ale też faszeruję ją lekami. Teraz śpi, Kuba rysuje to nadrabiam zaległości. Idę smażyć naleśniki, miłego popołudnia.
super,że wesele udane:tak:
zdrówka dla Kubusia....biedactwo:-(co do lekarzy to brak słów...masakra:no::wściekła/y:
Ja sie melduje ze zyje ale co to za zycie w takim stresie:-p;-):-)Siedze gotowa po odbior mojego przedszkolaczka:zawstydzona/y:mam byc po 14 bo dostalam smska o 11.30 ze ladnie sie bawil ze zjadl zupke i ze spi jak susel:szok:ja oczywiscie sie nakrecam ze moze tak nie jest ale tak napisala aaaaaaa zwariuje samam ze soba:-Da Wam wspolczuje ze tak Was katuje moj P tez jest biedny bo sluch atysiac razy tego samego:-)ale jakos wyjde niedlugo z tego stanu.......:happy:

nie katujesz....jakbym swoje myśli czytała:sorry:już było u mnie lepiej a po tej przerwie znowu siedze w stresie:shocked2:

misia dziękuję za załatwienie sprawy!! wiszę ci piwko hehehe
nie ma za co,drobiazg:tak:piwko to u mnie nie prędko:-Dale zapamiętam...to się kiedyś upomnę i tak Cię zmusimy do kolejnego przyjazdu do Lublina;-):-p
tak w niedzielę dzień chłopaka a ja w tej dziurze nic tu nie mam ..... :sorry::confused2::rofl2:
ja też nic nie mam dla moich dwóch panów:zawstydzona/y:i żadnego pomysłu:no:

Rano Juli skarżył się M na ból brzucha i proszę - popuszczone w gatki i w domu od razu na kibelek - podałam Nifuroksazyd, żucz też coś wyjątkowo śmierdząco robi - oby nic ich poważnego nie dopadło
zdrówka dla chłopaków:tak:

Przywitam się tylko. Mam mega doła, bo chorujemy dalej. Drugi antybiotyk, bo żadnej poprawy nie ma. Zapalenie płuc wysłuchała, ale to nie martwi mnie najbardziej a to że nie ma temp w ogóle... kurde w ogóle organizm nie broni się przed chorobą. Maks okropnie oddycha, chyba będę zmuszona skorzystać też z konsultacji domowej...
ojeju:no:zdrówka dla Maksia:tak:a z gorączką....hm...moja mama często ma zapalenia płuc i właśnie bez gorączki,niejednokrotnie sama się nie spodziewała:sorry:

Dzieki wielkie za slowa otuchy....jest dobrze i mam nadzieje ze tak zostanie.......:-)a wiec B pospal 1,5 godz no tak jak sie spodziewalam obdzilo go towarzystwo kt wczesniej wstaje ale taki czas tez nie jest zly zjad pozniej deserek i bylo ponac naprawde super......oczywiscie nie omieszkaam przejsc kolo okien gdze byl i byla cisza....Pani tez dala mi dziecko z suchutkimi oczkami i nieplaczace...wtulil sie we mnie a pozniej nawet usmiechal sie do tej Pani takze na ta chwile jestem spokojna.........
wielkie brawa dla B
:tak:

jupi jupi jupi...u mnie grzeją kaloryfery!!!!!!
u mnie zimne:sorry:
 
Madzienka no tak mas zracje z tym telefonem nie lubie gadac jak ktos siedzi dookola....nie dalabym rady caly dzien nic nie robic.....chyba bym sie bardziej zmeczyla:-D
Misia obyscie juz nie chorowali to natalk wpadnie w rytm....zdrowka dla S jak inhalacja Wam idzie?????B ie chce maseczki wiec inhalujemy sie ustnikiem.....



Lece na zakupy i biore sie za porzadki...

Milej soboty zycze!!!!!!!
 
Witam
marz ciekawa jestem czy po wczorajszym wieczorku dasz rade z dzisiejszymi planami porządkowymi:-D super, ze Bartuś powoli sie aklimatyzuje:tak:
madzieńka oj rybka z waszej smażalni pyszna, zapomniałam o niej:sorry2:
misia zdrówka dla Stasia:tak: ostatnio właśnie antuanet mówiła, ze któraś z lekarek mówiła jej, ze kataru nie leczy się inhalacjami, mi się wydaje, ze we wszystkim trzeba mieć umiar i będzie dobrze. Zwariować można z tymi wszystkimi opiniami
sunday zdrówka dla Maksia, oby ten drugi antybiotyk zadziałał... oj nie zazdroszczę samopoczucia nic tak skutecznie nie psuje humoru :no:

Ja muszę się w poniedziałek wybrać z Jula do przychodni, bo nad ranem atakowało ja zapalenia krtani a pulmicort mi się kończy:dry: Życzę wszystkim udanego weekendu:tak:
 
Witam się sobotnio
sienio mam nadzieję że to tylko krtań a nie coś poważniejszego bo chyba bym się załamała. Może coś Wam innego da do inhalacji bo pulmicort podobno bardzo podrożał...
misia2010 zdrówka dla Was, właśnie jedna doktorka mi mówiła że sama sól może jeszcze bardziej podrażniać gardło ale ja po ostatnich przejściach tracę powoli zaufanie do lekarzy...:confused:
sunday zdrówka dla Maksia,oby drugi antybiotyk pomógł a Tobie dużo sił i cierpliwości w chorobie synka.:tak:
madzienka super że basenik udany:-)
marz21 udanej soboty, a ja też jeszcze nie byłam na zabiegach bo byłam pochłonięta przygotowaniami do wesela brata. Chyba dopiero pójdę jak dzieciaki wyzdrowieją całkiem. Brawa dla dzielnego przedszkolaczka, wiedziałam że będzie taki dzielny.
marta1981 jak tam brzucholki?
Ja już posprzątałam prawie, jedno pranie się suszy drugie w pralce. Dzieciaki chyba już zdrowe bo nie marudzą, Wiki śpi a Kuba robi przegląd chomików...Tak jak mówiła nasza pani, Kuba zaczął kaszleć i usuwać wydzielinę z płuc więc jest super:tak: Na szczęście krwi się nie dopatrzyłam, oby tak zostało. Lecę coś kombinować na obiad, miłego dzionka.:-)
 
reklama
Witam się i ja. My już po śniadanku, posprzątane, zupa pomidorowa ugotowana, obiadek się robi a po drzemce Cypka wybieramy się na spacer do Nałęczowa, póki ciepło to trzeba korzystać:tak:

Marz, Madzienka kupiłam jednak pulmex a wick oddałam:tak:

Marz a jak Twoje plany porządkowe??

Sunday dużo zdrówka dla was i trzymajcie się!!

No nic uciekam bo muszę przygotować mięsko do duszenia...
Udanych i słonecznych weekendów ;)
 
Do góry