Marta1981
Rodzyneczka
Hej, co to za marudzenie o pogodzie - u mnie słonko pięknie świeci:-).
Anaconda, miłego spotkania z mamą, pójdą pewnie litry kawki, co?
Mirosia, super że taka szybka poprawa u Olka - oby tak dalej to za kilka dni nie będziecie o chorowaniu pamiętać.
Pablo wziął się za czytanie książeczek obrazkowych i tylko OOOOOO, uuuuu, WUUUUUUU słychać. Przed mną 20 zamówionych krokietów z mięchem i pieczarkami do usmażenia. Zaraz Olek wraca ze szkoły to żuczkiem się zajmie. Jutro wybywamy na działeczkę około południa bo M w pracy ma obowiązkowy dyżur 4-godzinny - dalsze karczowanie sadku i może malin kupimy i posadzimy i ognisko z pieczonymi ziemniaczkami zrobimy - a co!
Anaconda, miłego spotkania z mamą, pójdą pewnie litry kawki, co?
Mirosia, super że taka szybka poprawa u Olka - oby tak dalej to za kilka dni nie będziecie o chorowaniu pamiętać.
Pablo wziął się za czytanie książeczek obrazkowych i tylko OOOOOO, uuuuu, WUUUUUUU słychać. Przed mną 20 zamówionych krokietów z mięchem i pieczarkami do usmażenia. Zaraz Olek wraca ze szkoły to żuczkiem się zajmie. Jutro wybywamy na działeczkę około południa bo M w pracy ma obowiązkowy dyżur 4-godzinny - dalsze karczowanie sadku i może malin kupimy i posadzimy i ognisko z pieczonymi ziemniaczkami zrobimy - a co!