Witam,
u nas niedziela bardzo leniwa, ale cóż można robić z dwoma chorowitkami
rano tylko ciasto z Natalką zrobiłyśmy a potem juz się leniliśmy
zdrowie tfu tfu chyba powoli lepsze,choc chyba musze zainwestować w katarek,bo przy takim katarze odssysanie z dwóch nosów mnie wykańcza
płuca sobie wypluję
madziara hop hop....co u Was?
3:1....
jeszcze chwile potrzymam Was w niepewności;-)
aaaa Ty
nieładnie tak nas trzymać w niepewności
gratuluję córeczki
na razie wstępnie i czekam na wiadomości z tego "właściwego" usg
No wlasnie wczoraj zaliczylismy basenik i jestesmy zadowoleni ze mamy zajeca jedne po drugich i ze dzieciakom sie podoba...takze mysle ze z mobilizacja nie bedzie problemu...
gdzie chodzicie??
ja myślę i myślę nad basenem,bo i mnie by się przydał
no ale też musiałabym trafić na grupy po sobie;-)
Fogia w dniu urodzin zdrowia, wielu powodów do radości, dni bez chmur,
ale za to pełnych radości!!!
dołączam się do życzeń
U mnie w pracy się trochę pokomplikowało ale mam nadzieję że będzie dobrze, czwartkowe spotkanie było mega doładowaniem
W piątek znów się zdołowałam bo u Kubusia w grupie było 14 osób z 25
Tak się choroby zbliżają się wielkimi krokami. Wczoraj byłam na pogrzebie mojej koleżanki mamy, a wieczorem żeby rozładować wszystkie dołki napiekłam rogalików wg przepisu
Karlity
trzymam kciuki,by wszystko się ułożyło
a ja dzis musze zebrać rzeczy na wyjazd, coprawda lecimy dopiero za tydzień ale chyba we wtorek jedziemy jeszcze do moich rodziców, wieć mam trochę pakowania...
no to super wakacje się Wam zapowiadają
marz a humorek niby lepszy bo juz przespałam się z tym, a chodzi to nowego lapka. Z W kupiliśmy troche ponad tydzień temu, W zabrał go do pracy na nockę w pt i w sb jeden ze współprac. W zalewał kawę nad kompem i zalał i nic nie działa, nawet dioda się nie świeci.... MASAKRA! Gwarancja nie przejdzie bo przecież każdy fachowiec rozpozna ldlaczego komp nie działa
tylko dobrego w tym,ze był jeszcze "świadek" zdarzenia i że ten "sprawca" nie olewa sprawy. No ale fakt jest taki,że trochę kasy jest nam winien....
ojoj
ale bym się wkurzyła w takiej sytuacji
szkoda,że nie mieliście rozszerzonej gwarancji
Otóż wczoraj zaglądam do dzioba, a tam 2 dolne czwórki
Nigdy nie gorączkował na zęby, więc raczej ze szczepionką to skojarzyłam niż z zębami...
gratuluję nowych nabytków i oby już nie dokuczały
normalnie zakochałam się w maleńkiej Oli...no mówię Wam serialowe dziecko....nie dość że cudna, śliczniutka to jeszcze taka grzeczna....uśmiech jej nie schodził z twarzy...
kupiłam jej zabawkę bo nie miałam za wiele czasu na zakupy...taki kolorowy bębenek oczywiście grający z FP....
zapatrz się zapatrz
to i nowy suwaczek się pojawi
U mnie rosołek ugotowany, kotlety aby usmażyć, Wiktorcia śpi, Kuba Mańka katuje a małż odpoczywa. Poza tym czekamy bo mają kupcy po samochód przyjechać, tylko nie wiem kiedy
.
autko sprzedane?
Hej! Piszę z telefonu więc zaduzo nie popiszę:/ Marzenka dostała kataru we wtorek wieczorem, ale szybko zadziałałam i już wczoraj nie było po nim śladu. Olek taki niepewny był cały tydzień aż w piątek też dostał kataru, kilka dni wcześniej miał temperaturę. W piątek były dzieciaki u lekarza, ale w zasadzie już po wszystkim. Tzn. Olek ma jeszcze trochę kataru i jak nie wydmucha to pokasłuje, ale nie jest tak że mu leci z nosa. Lekarka powiedziała że udało mi się zatrzymać u niego rozwój infekcji i w zasadzie może iść w poniedziałek do żłobka. Tylko ja nie wiem, niby nie zaraża ale jak zakaszlnie albo będzie potrzebował wydmuchać nos to można takie dziecko puścić do żłobka/przedszkola? Doradźcie proszę. Niestety przez tel. Muszę pisać jednym ciągiem więc wybaczcie że post mało czytelny. MADZIENKA gratuluję córeczki!! MANDZIULA i Tobie gratuluję córeczki!! Przepraszam że tak mało się odniosłam ale mój tel. nie jest przystosowany do korzystania z internetu. W tym tyg. zaniosę laptopa do serwisu, powiedzieli że z dnia na dzień usunął mi tego cholernego trojana.
hmmm....ja bym go zatrzymała jeszcze parę dni w domu,bo panuje jakiś wirus
a jak ze złobkiem?lepsze ma Olek nastawienie?bo Natalka wciąż powtarza,że nie chce do przedszkola..nie idziemy do przedszkola...itd:-(
prześliczny
Witam wieczorkiem po długiej przerwie
Na początek pochwalę się ze mojej pierworodnej wybiły sie dwie dolne jedyneczki:-)
Niedziela minęła nam bardzo leniwie
w łóżku w czwóreczkę leżeliśmy na 9.00 jak nie dłużej potem śniadanko i do kościółka na 11.00 następnie obiadek, zakupy w realu i oto jestem
witam witam:-)co u Was?jak zdrówko?jak samopoczucie?jak w pracy?