Witam,
Niezłą końcówkę lata mamy, a zapowiadali w prognozach pogody dwa tygodnie ciepła
.
U nas weekend również udany, tylko z mamą mało czasu spędziłam bo akurat wypadł jej weekend pracujący:-(, no ale Michaś wzbogacił się o dwie zabawki odpustowe, autko migająco-grające i pająka
. Oczywiście samochód zostawiłam we Włodawie bo oszaleć można od tego hałasu.
A dzisiaj jesteśmy bo szybkim spacerku i zakupach spożywczo ubraniowych:-), złapał nas deszcz i uciekliśmy do domu. A jeszcze pranie miałam na balkonie to prawie biegliśmy.
M ucina sobie drzemkę, w zasadzie to już powinien wstać, a ja szaleję w kuchni, i modlę się żeby Michał zjadł obiadek.
Marta kciuki zaciskam już dziś, odpoczywaj
Madzienka, Marz kolejny mile spędzony weekend za wami:-)
Maltanka super że spotkanie z sąsiadami udane
Fogia też marzę o Ikei w Lublinie...Powodzenia w załatwianiu spraw.
Talia moja mama to dynię kroi i zamraża. A potem gotuje z niej pyszny krem
.
Eliza ojeju ale Was dyrektorka uszczęśliwiła
, mam nadzieję że ta dziewczynka nie dostanie ataku w przedszkolu. Jak tam zajęcia adaptacyjne, Czarek zadowolony?
Karlita super że skończyliście malować
. Ile Wy tam pokoi macie? I Gabi z Norbem razem będą w pokoju, czy oddzielnie?
Misia co upolowałaś w Olimpie? Jak zdrówko dzieciaczków, Natalka poszła do przedszkola?