Witam,
no i się rozpadało w końcu
u nas z brzuszkami lepiej, więc przed południem w trakcie spacerku zaliczyliśmy też lody;-)a Natalka zasłużyła, bo zrobiła ładny kawałek piechotką bez marudzenia...odebraliśmy w BOM-ie na Wieniawskiej PESEL Stasia
po południu skoczyliśy do dziadków i dziecko jeszcze z basenu skorzystało
wieczorem też udało nam się lepiej też podać małemu to żelazo...bo mamy takie w saszetkach do rozpuszczania i sporo tego wychodzi...łyżeczką wczoraj jak dostał to część zwrócił:-(a dziś ze strzykawki poszło bez problemu
:-)
wiecie jak Natalka uspokaja Stasia jak płacze?mówi do niego - nie płacz Stasiu (lub Stasieńku), jestem obok!!!:-)
PS. widziałyście?
Paszport dla dzieci ważny 5 lat - 13 lipca 2012
o matko,co za gość
dobrze,że nie urodziłaś z wrażenia...ja bym chyba dostała zawału
Na bilansie wszystko w porządku, lekarz i pielęgniarka zachwycone że Ola taka grzeczna :-) dała się zważyć sama i zmierzyć, ale drobinka z niej, 10,5 kg i 87 cm. Na koniec sama podeszła i wyciągnęła rączkę, zrobiła papa i szybko polecieliśmy na górę ze mną, a Paweł jeszcze po zwolnienie na jutro na opiekę nad Olą, bo jakoś musi mnie zawieźć na usg i ktg. U ginekologa też w porządku, wyniki dobre, bo ujemne, tętno dziecka wróciło do normy, 141, a było zawsze na górnej granicy, a to dlatego że przestałam się stresować i myśleć o tej nieszczęsnej siostrze
jeszcze tak po dotyku brzucha stwierdził że jakieś długie dziecko noszę
bo nogi czuć aż pod piersiami jak się przeciągnie.
brawa dla Oli za bilans
no i super wieści z wizyty!!!
no jakiego masz gospodarnego syna;-)szykuj,szykuj pyszności dla stęsknionego dziecka;-)
Karlita w dniu urodzin
Niech smutek zniknie w górskim potoku.
By radość kwitła jak róża co roku.
By na Twej twarzy promyczek słońca, nigdy nie zniknął i trwał do końca. By najpiękniejsze chwile w Twoim życiu trwały wiecznie.
I dla E najlepsze życzonka imieninowe!!!
dołączam się do życzeń
biedny Norb:-(mam nadzieję,że dziś lepiej się miewa...a Tobie udało się nieco zdrzemnąć;-)
dziękujemy,brzuszek dużo lepiej
na razie oboje śpią
no to udanych spotkań weekendowych
;-)no tort będzie jak się patrzy,zwłaszcza że ze Spidermanem;-)
Dzień dobry...ja odliczam godziny wyjscia do domu....czekam jeszcze na dyr bo mam do niego sprawe i zaczynam urlopowanie...
no i jak pierwszy wieczór urlopu??sama radość,co?;-)życzę by był udany
misia Macius ma ten sam lek do oczka a Asia dostała cos mocniejszego ale juz widac poprawe ogolnie mnieuj ropy sie zbiera i powieka mniej opuchnieta, a U Maciusia powieka zaczyna robic sie brzydka
wczoraj P. dr powiedziala ze jest epidemia w Lublinie wirus panuje oczy atakuje a nastepstwa moga byc powazne bo sie zacieki tobia na teczówce i moga byc problemy z widzeniem:-
-
-( na 4 osoby 1 ma zacieki:-
-(
i uciekam milego dnia zycze pozniej zajrze:-(
ojej
trzymam kciuki by kropelki szybko dzieciom pomogły...no żeby to nie był ten wirus!!!
witam....kurcze moje dziecko coś zaczyna chrypieć...nie wiem czy go gardło nie boli...jak pytam to mówi że nie...ale jest jakiś taki dziwny...
misia jak brzuszek Natalki dzisiaj???? kurcze nie dobrze z tą hemoglobiną Stasia... oby żelazo pomogło...
fajnie usłyszeć od dziecka takie słowa....czarek mówi "mamo kocham Cię" ja mu odpowiadam że też go kocham a on "bardzo mocno"... miód na serce....
i jak z tą chrypką?przeszła?
Czarujący też jest słodki
Cześc, mam już kompa w domu ale net jeszcze nieskonfigurowany wiec pisze z pracy.
Urlopu dalej nie wywalczyłam Dyrektorkazał uzbroić się w cierpliwość a ze jest dziwny to wszyscy to mówią
Ale kazał mi byc dobrej myśli podejrzewam ze wdowiem się w czwartek lub w piątek w przyszlym tyg. A chialam już coś rezerwować nad morzem
na razie pracuję i cóż jak w nagrodę na urlop nie pójdę to się raczej mocno zniechęce tu do wszystkiego, a z rezerwacją muszę się wstrzymać.
no widzę,że Twój szef to umie zniechęcać do pracy
trzymam kciuki,byś szybko dostała ten urlop i by był udany
Ja na szybko, bo mam męża w domu
Ola śpi, ale chyba trzeba będzie ją budzić, bo nie zdążymy w tych korkach dojechać do Świdnika. Pochwalę się tylko że Ola zaczęła ładnie siadać na nocnik, już nie woła, tylko jak jej się chce to siada, robi, a teraz jeszcze wyjmuje i wynosi do kibelka, spuści wodę i woła żeby umyć, potem sama odnosi i odkłada
Skąd ona to ma to ja nie wiem, zobaczy raz czy dwa jak my coś robimy i potem sama powtarza. Więc jestem dobrej myśli i mam nadzieję że do porodu już całkiem załapie a potem nie zapomni.
Więcej napiszę wieczorem jak już wrócimy z usg.
wielkie brawa dla Oli!!!dzielna dziewczynka
czekam na wieści z usg!!!!
Na razie bez zmian, na weekendzie chce do niej podjechać i wtedy będę dokładnie wiedzieć co i jak.
trzymam kciuki za zdrowie mamy!!!
madzienka jakie pazurki robiłaś?
ja dziś pomalowałam lakierem pazurki u nóg i pół dnia Natalka chodziła i je podziwiała