Witajcie,
zaglądam na chwilkę... chciałam poczytać co u Was więc siedzę i czytam i czytam... ale odpisać już nie potrafię bo wszystko mi się miesza
tyle naskrobałyście że nawet kawałka nie dałam rady poczytać
więc wybaczcie że nie będę odnosiła się tylko do ostatnich postów - zacznę być na bieżąco i odpisywać normalnie ok?
U nas ok, ja czuję się w miarę - cały tydzień miałam mamę i siostry więc tylko odpoczywałam.... dziś w nocy M wraca więc mama pojechała do domku - od następnego tyg będę musiała zacząć sobie dawać bardziej radę sama...
W poniedziałek mam wizytę u endo - ciekawe co powie na moje cukry bo trochę mi wariują, ale i tak to nie to co działo się w szpitalu po tych sterydach
tam non stop miałam cukier powyżej 200... całe szczęcie dali mi szansę odstawić jeszcze tą insulinę... i mam nadzieję że nie będę musiała do niej wracać do końca ciąży
A w czwartek mam nadzieję że dostanę się do mojego gina na wizytę - wolałabym by sam jeszcze raz mnie zbadał.... jakoś jemu ufam najbardziej
;-)
Dziś miałam przemiły dzień - odwiedziła nas
Madzia z Julą - dziękujemy.... było miło z Wami posiedzieć na słonku... ;-)
i zapraszamy częściej ;-)
A teraz czekam na znak od M. - miał być już w wawie ale mają jakieś straszne opóźnienia i nie wiadomo kiedy wyleci... mam nadzieję że przed ranem dojedzie do domu bo dzieci by były zawiedzione jak taty nie będzie jak się obudzą...
I chyba pora położyć się spać - choć powiem Wam że ostatnio jakiejś energii dostałam i wreszcie wieczorami nie usypiam razem z dziećmi...
szkoda tylko że mojej energii za bardzo nie mogę spożytkować przez tą szyjkę...
bo teraz to chyba dużo bym nadrobiła z robotami
;-)
I jeszcze jedno -
wszystkiego najlepszego dla Wszystkich solenizantów i jubilatów których rocznice ominęłam...!!!!! nich spełniają się Wasze wszystkie marzenia ;-)
uśmiechu na co dzień, pięknego słoneczka i samych radosnych chwil!!!!
No i dobranoc!!!
śpijcie spokojnie... ;-)
Norbiś a Ty najdłużej... daj jutro mamie odpocząć troszkę co? ;-)