Marta,ja sie 2 tygodnie temu tak bawilam z mieskiem...ale ty masz widze dobrze bo ci maz pomaga,moj ma dwie lewe rece w kuchni.....
Z tymi papierami to tak jest jak same sie nie dowiemy i nie zadbamy o swoje to nikt nie doradzi. Ja np ostatnio dowiedziałąm sie przez przypadek od kolezanek z pracy które rodziły w sierpniu że jesli pobyt w szpitalu byl dłuzszy niz 4dni to jest mozliwosc dostania pieniazków z polisy. Jak dobrze zrozumiałąm to jedna dostała ok 2000zł za 20dni chyba ja lezałąm 3 razy i w sumie mam tych dni ze 26. Zadzwoniłąm do kadr i pani mi na to że tak oczywiscie jest taka mozliwosc. Wiec spróbuje przynajmniej jakas rekompensata wpadnie
Pierniczki wyglądają bardzo apetyczni
marz,dokladnie tak jak piszesz,jak sie sama nie dowiesz to nic nie bedziesz miala...ja dzis od poludnie na telefonie wisialam ,dzwonilam do inspekcji pracy,do Lublina , chcialam sie dowiedziec czy ten urlop wypoczynkowy mi sie nalezy za 2010r...ale albo zajete bylo,albo nikt nie odbieral...wrr....juz mi w uchu zaczelo piszczec od tych zajetych sygnalow....w poniedzialek znow bede probowac
Madzienka,bo jak w miom przypadku,bede jeszcze na macierzynskim w styczniu 2010 r.to lapie sie na 2 tyg, dodatkowego urlopu fakultatywnego,bo od stycznia zmienilo sie cos....zreszto poczytaj sobie :
Od 1 stycznia urlopy dla rodziców będą dłuższe-Prasówka-Elbląg w portEl.pl
A tu macie przepis na pierniczki,w tym roku robilam pierwszy raz,przepis mam od kolezanki(ja robilam z polowy porcji)...a zdobilam rozpuszczona czekolada i lukrem,a Gosia posyptwala wiorkami....
PIERNICZKI
Składniki:
1 kg mąki
8 żółtek
3 białka
1,5 szklanki cukru (dałam mniej)
3 łyżki kakao
200 ml gęstej, kwaśnej śmietany
3 łyżeczki sody
4 łyżeczki przypraw (2 cynamonu, 1 goździków, 1/2 kawy rozpuszczalnej, 1/2 pieprzu), można dodać przyprawę do pierników
1 kostka masła/margaryny (250 g)
1 słoik miodu (400 g)
Dzień przed pieczeniem:
Kakao wymieszać z mąką w dużej misce, odstawić. Miód zagotować z przyprawami, odstawić, włożyć masło, poczekać aż się rozpuści, a potem wystygnie. W śmietanie rozpuścić sodę, odstawić - śmietana zwiększy swą objętość (powinna mieć temperaturę pokojową). Białka ubić na pianę, dodać cukier, ubijając, dodawać żółtka. Ubite jaja wlewać do mąki i delikatnie wymieszać, wlać miód i dalej mieszać. Na koniec dodać śmietanę z sodą. Ciasto będzie dość rzadkie. Odstawić je przykryte w chłodne miejsce, w ciągu 24 godzin zgęstnieje.
W dniu pieczenia:
Ciasto podsypać mąką, rozwałkować na gubość 3 mm (nie cienko, najsmaczniejsze są te grubsze pierniczki) i wykrawać pierniczki. Mocno podsypywać maką.
Blachę wyłożyć papierem lub folią aluminiową, pierniczki ułożyć w pewnej odległości od siebie.
Piec w temperaturze 180ºC przez 7-12 minut (w zależnosci od grubości i wielkości, ja piekłam 7 minut). Studzić na kratce. Można pierniczki polukrować lub ozdobić. Jeśli mają być błyszczące, przed pieczeniem posmarować roztrzepanym białkiem.
Smacznego