reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Witam.
U nas po staremu czyli caly czas w domu..Jutro musimy wyjsc na chwile z domu i mam nadzieje ze Ayce to nie zaszkodzi,musze ja zabrac ze soba bo nie mam z kim ja zostawic..
Ja smaruje Ayke kremem Bambino ale mam zamiar go zmienic:-).
A powiedzcie kiedy zaczelyscie wprowadzac naowe danie do jadlospisu waszych maluszkow..Bo ja mojej jeszcze nic nie urozmaicam, caly czas jest na mleku.A z tego co czytam na wrzesniowkach to dziewczyny juz zaczely dawac jabka lub marchewke albo kleik do mleka a dla mnie to jest jeszcze troche za wczesnie..moze sie myle:-)
Jeszcze przed swietami musze podjac decyzje czy ide ma wychowawczy czy wracam do pracy....
 
reklama
Czesc dziewczyny dawno nie pisałąm ale czytałam. Nie nadrobie was bo jest tego za dużo.
Misia cukry troszkę podwyższone ja nie pamietam swoich wskaźników ale miałąm cukrzyce ciążową która po porodzie nie zostawiła śladu.
Sunday bebe Klorane z apteki jest leciutki w konsystencji i łatwo się rozprowadza.
Madzienka widzę że impreza sie udała torcik jagodowy taki jak mój i ile prezentów najgorzej to je poukładac i poznajdowac im miejsce w domu

Po krótce co u nas. Zima nam sie podoba mój M z synem był juz na sankach i na śniegowych szaleństwach. Teraz darujemy sobie narazie spacery bo przy tym mrozie to jeszcze wieje. Od mikołajek mój smyk chodzi a raczej biega. Nie wiem z czego on ma te kolana ale że one jeszcze znoszą te upadki to jestem pełna podziwu. Prezenty prawie kupione jeszcze jakas reszta została ale nie ruszam sie dalej jak do centrum zana. Na świeta wyjezdzamy do rodziców wiec wielkie gotowanie mnie omija chociaz planuje pojechac we wtorek lub w srode sama do mamy i jej troszke pomóc bo nie mam sumienia sie tak zwalic na gotowe. Moi panowie maja zostac sami na jedna badz dwie noce i do mnie dojadą.
A gdzie dziewczyny spedzacie sylwestra? My nie mamy w tym roku wogóle ochoty na jakis bardzo towarzyski planujemy spedzic we trojke a pozniej we dwojkę.
 
Nadulec ja zaczełąm rozszerzac diete po 4 miesiacu jakims soczkiem deserkiem czy zupka jarzynowa ale karmiłam troche piersią ale i mlekiem modyfikowanym. Mówi się że jesli dziecko jest tylko na piersi to diete rozszerzac dopiero po 6 miesiacu.
A co do decyzji, którą masz podjąc to pamietam sama jak stałam przed tym tematem tylko że ja chyba od poczatku założyłąm że innego wyjscia nie mam bo musiałąbym zatrudnic opiekunke a tego nie chciałąm. A ty masz z kim zostawic malutką czy wchodzi w grę ktos obcy no i jak sytuacja w pracy nie zaszkodzisz sobie?
 
marz21 widze ze mamy ze soba wiele wspolnego :-)nie tylko lekarza prowadzacego ciaze..Chodzisz nadal do Profesor?bo ja tak.
W tym sens ze jak wroce do pracy to bede musiala szukac kogos do opieki, na rodzine nie mam co liczyc bo moja mieszka na podkarpaciu a mojego meza rodzina jest zagranica i w Lublinie jestesmy zupelnie sami.Odnosnie pracy to pracuje na sluchawce, w pracy co chile przyjmuja nowych wiec raczej nie bede miala problemow ze pojde na wychowawcze..
 
Witam.
U nas po staremu czyli caly czas w domu..Jutro musimy wyjsc na chwile z domu i mam nadzieje ze Ayce to nie zaszkodzi,musze ja zabrac ze soba bo nie mam z kim ja zostawic..
Ja smaruje Ayke kremem Bambino ale mam zamiar go zmienic:-).
A powiedzcie kiedy zaczelyscie wprowadzac naowe danie do jadlospisu waszych maluszkow..Bo ja mojej jeszcze nic nie urozmaicam, caly czas jest na mleku.A z tego co czytam na wrzesniowkach to dziewczyny juz zaczely dawac jabka lub marchewke albo kleik do mleka a dla mnie to jest jeszcze troche za wczesnie..moze sie myle:-)
Jeszcze przed swietami musze podjac decyzje czy ide ma wychowawczy czy wracam do pracy....

Nadulec
my diete rozszerzałysmy po 3,5 miesiąca...Juleczka miala problemy z zaparciami wiec szybko dostala sok jablkowy, jabluszko i morelki...a później juz poszło...teraz je juz prawie wszystko:tak::tak::tak:oczywiście nasze jedzonko po troszeczku
 
marz21 widze ze mamy ze soba wiele wspolnego :-)nie tylko lekarza prowadzacego ciaze..Chodzisz nadal do Profesor?bo ja tak.
W tym sens ze jak wroce do pracy to bede musiala szukac kogos do opieki, na rodzine nie mam co liczyc bo moja mieszka na podkarpaciu a mojego meza rodzina jest zagranica i w Lublinie jestesmy zupelnie sami.Odnosnie pracy to pracuje na sluchawce, w pracy co chile przyjmuja nowych wiec raczej nie bede miala problemow ze pojde na wychowawcze..
No rzezczywiście dużo i jeszcze cukrzyca ciążowa:-D
Ja u prof byłam równo rok temu na kontroli poporodowej. Później miaąłm pójść po pierwszej miesiączce a było to w czerwcu i tak z miesiaca na miesiac odkładałam bo cały czas było mi nie po drodze. Chcac zrobic sobie usg przed wizyta poszlam do medicovera i gin mnie zbadałą zrobiła cytologie i w sumie znowu narazie nie mam po co isc. Ja jestem jej pacjentka tak wogóle prawie 10lat sama nie mogę uwierzyc że jestem tak wierna jednemu lekarzowi, no ale nic to nie ważne.
Z mojego doświadczenia ci powiem że jesli masz mozliwosc to idz raz że za opiekunke zapłącisz kupe kasy a dwa z ja ten czas wspominam cudownie pierwszy rok zycia moim zdaniem jest najwazniejszy i nie żałuje podjetej decyzji w życiu sie jeszcze kupe lat napracuje a te chwile nie powroca. Na wychow bede jeszcze do konca maja chociaz juz widze że mały nadaje sie do zostawienia juz jest moim zdaniem przygotowany.
 
Witam z rana
Mam nadzieję że ta zima utrzyma się do świat:tak::tak:
Ja zaczęłam Mai podawać inne pokarmy tak gdzieś po 5 m-cu życia bo wcześniej była na cycu:tak::tak:
co do kremów ja kupiłam nivea baby ale nie podoba mi się bo ciężko się rozsmarowuje i strasznie tłusty,muszę następnym razem coś innego kupić
Nadulec współczuję podejmowania decyzji co do powrotu do pracy:tak::tak:
 
Heloł girls.
No i mamy zimę.
Miałam dziś pierwszy poślizg niekontrolowany ale dałam radę. Przynajmniej się dowiedziałam, że moja renówka nie ma absu. :cool::cool: No i spóźniłam się do pracy. Normalnie zawiezienie dziecka do przedszkola i dojazd do roboty zajmuje mi 45 min., a dziś 1,5h. Dobrze, że wcześniej wyjechałam z domu to przynajmniej zdążyłam na pierwszą lekcję.:happy:
Takie małe minusy zimy ale wiecie c,o wolę śnieżycę i mróz niż chlapę. Może wymrozi trochę tych wirusów.

Tak poza tym to u nas nic ciekawego. Fifi poszedł dziś do przedszkola po raz pierwszy w tym miesiącu. :sorry::sorry::sorry:


a dziękuję Ci bardzo. :-D:-D:-D

misia witaj bo ja chyba nie miałam jeszcze przyjemności Cię powitać. Ze mnie to taka trochę już BB-mowa recydywistka tylko czasem się zawieszam w pisaniu. ;-);-):happy:

Witaj, mam nadzieję, że ja też niedługo będę BB-mową recydywistką;-);-), a zawiesić się każdemu zdarza.:-D


Czesc dziewczyny dawno nie pisałąm ale czytałam. Nie nadrobie was bo jest tego za dużo.
Misia cukry troszkę podwyższone ja nie pamietam swoich wskaźników ale miałąm cukrzyce ciążową która po porodzie nie zostawiła śladu.
Sunday bebe Klorane z apteki jest leciutki w konsystencji i łatwo się rozprowadza.
Madzienka widzę że impreza sie udała torcik jagodowy taki jak mój i ile prezentów najgorzej to je poukładac i poznajdowac im miejsce w domu

Po krótce co u nas. Zima nam sie podoba mój M z synem był juz na sankach i na śniegowych szaleństwach. Teraz darujemy sobie narazie spacery bo przy tym mrozie to jeszcze wieje. Od mikołajek mój smyk chodzi a raczej biega. Nie wiem z czego on ma te kolana ale że one jeszcze znoszą te upadki to jestem pełna podziwu. Prezenty prawie kupione jeszcze jakas reszta została ale nie ruszam sie dalej jak do centrum zana. Na świeta wyjezdzamy do rodziców wiec wielkie gotowanie mnie omija chociaz planuje pojechac we wtorek lub w srode sama do mamy i jej troszke pomóc bo nie mam sumienia sie tak zwalic na gotowe. Moi panowie maja zostac sami na jedna badz dwie noce i do mnie dojadą.
A gdzie dziewczyny spedzacie sylwestra? My nie mamy w tym roku wogóle ochoty na jakis bardzo towarzyski planujemy spedzic we trojke a pozniej we dwojkę.

Dzwoniłam do diabetologa - wyniki te określił, jako rewelacyjne. Podane na wydruku normy to ponoć normy laboratorium, które nijak odnoszą się do ciężarnych. W pierwszej godzinie cukier może wzrosnąć nawet do ponad 180, ale ważne, by w drugiej spadł przynajmniej do 140. Tak więc odetchnęłam:-):-):-), bo już mieliśmy stresa.

Właśnie, a propos sylwestra. My też chyba rodzinnie i w składzie 1 i 2w1. Zresztą ostatnio jakoś nigdzie nam się nie chce chodzić - takie z nas leniuchy:rofl2:


Nadulec współczuję podejmowania decyzji co do powrotu do pracy:tak::tak:

Ja też współczuję tej decyzji, choć sama już wiem (a jeszcze nie urodziłam), że po macierzyńskim wracam do pracy (finanse niestety), a dzidzia mam nadzieję zostanie z babciami (przynajmniej tak jest ustalone), ale i tak już mi smutno z tego powodu, że trzeba będzie ją po pół roku zostawić:-:)-:)-:)-(
 
Witam.

Jeszcze przed swietami musze podjac decyzje czy ide ma wychowawczy czy wracam do pracy....
Nadulec , wlasnie wczoraj pisalam podania u urlop wypoczynkowy za 2009 r...ale kolezanki z forum Sierpniowego mowia ze nalezy nam sie jeszcze za 2010 r ...no i teraz zglupialam calkiem:eek:...a ty sie u siebie we firmie nie dowiadywalas?
A jeszcze mam pytanie skladasz podanie o dodatkowy urlopmacierzynski,te 2 tygodnie(tzw,fakultatywny)...bo rodzilas po 15 sierpnia?Pytam,bo ja skladalam,wlasnie maz dzis zawiozl do firmy.....on wchodzi dopiero od stycznia 2010r....ale jak bedziesz na maciezynskim jeszcze w styczniu,to sie lapiemy na te dodatkowe 2 tygodnie(mi sie konczy macierzynski 11 stycznia)
Cholercia,oszalec mozna z tymi papierkami.....szefo tez zielony w tych sprawach,w poniedzialek w ZUSie bedzie to sie mam dowiedziec....

A tak wogole to dzien dobry....znow sie troche oposcilam na BB...ale czesu brak,sprzatam..i konca nie widac.....pieklam pierniczki....i tak ogolnie jakos na nic ochoty nie mam....:eek:
 
reklama
Witaj, mam nadzieję, że ja też niedługo będę BB-mową recydywistką;-);-), a zawiesić się każdemu zdarza.:-D




Dzwoniłam do diabetologa - wyniki te określił, jako rewelacyjne. Podane na wydruku normy to ponoć normy laboratorium, które nijak odnoszą się do ciężarnych. W pierwszej godzinie cukier może wzrosnąć nawet do ponad 180, ale ważne, by w drugiej spadł przynajmniej do 140. Tak więc odetchnęłam:-):-):-), bo już mieliśmy stresa.

Właśnie, a propos sylwestra. My też chyba rodzinnie i w składzie 1 i 2w1. Zresztą ostatnio jakoś nigdzie nam się nie chce chodzić - takie z nas leniuchy:rofl2:




Ja też współczuję tej decyzji, choć sama już wiem (a jeszcze nie urodziłam), że po macierzyńskim wracam do pracy (finanse niestety), a dzidzia mam nadzieję zostanie z babciami (przynajmniej tak jest ustalone), ale i tak już mi smutno z tego powodu, że trzeba będzie ją po pół roku zostawić:-:)-:)-:)-(
To super że jest ok oby tak dalej szczesliwie do mety.
Fajnie że masz babcie które sie zajma malenstwem powrot do pracy chyba bedzie lżejszy.
 
Do góry