Witam, w końcu zasiadłam na 4 literkach, od rana miałam dyżur w kuchni. Na szczęście już wszystko popieczone, Michałek drzemie, a ja zaraz ogarnę mieszkanie.
Madzienka domek dmuchany z piłeczkami, okazało się że w wyposażeniu domku są łatki

to J wczoraj nakleił i jak na razie powietrze nie schodzi.A nocka ok, mały o 4 wstał ale leżał grzecznie przebrałam go bo się zasikał (może to był powód pobudki) i o 5 zasnął i wstał po 7, tak że u mnie spoko ja wyspana wstałam
Madziara nie wiem co mu strzeliło do głowy żeby pogryźć domek

, ale on chyba ma taką fazę teraz bo czasem i mnie dziabnie.
Podsyłam Juleczkowi dużo zdrówka, oby syropki i inhalacje pomogły

.
Mandziula ojej może Mikołaj miał zły sen, że płakał... Miłej pracki, a kawka postawiła Cię na nogi?
Anaconda to w końcu odpoczniesz od wyjazdów weekendowych;-)
Sunday o jej i u Was kiepska nocka

, współczuję. Dobrze masz z rodzicami, obiadki przywożą
Karlita 

współczuję, może prześpisz się w dzień

.
Maltanka to nie masz innego wyjścia jak przemalować ściany na czerwono
Iwonka wow masz chyba motorek w tyłeczku

, też bym tak chciała;-). My chodzimy do ortopedy do Sanusa na ul Magnoliowa do pana dr Wojciech Parol. Bardzo sympatyczny lekarz dokładnie oglądał Michała:-)
Anet o kurczę ale Cię wymęczyło:-(, współczuję. I zdrówka podsyłam
Misia i jak u Was dzisiejsza nocka??
Fogia odpoczywaj na L4;-) ciąża to niezła dieta 4 kg mniej;-), Jak byłaś w ciąży z Antosiem to miałaś cukrzycę? (coś mi się przypomina że dietę miałaś)
Gona a co jest dla Maciusia?? Zdróweczka dla niego

. Wiesz że ja w lidlu to kupuję tylko jogurty, sery, chemię, kawę i słodycze na resztę nawet nie zwracam uwagi;-)