reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Michał zasnął o 20.40:szok:normalnie nie mogę w to uwierzyć że tak wcześnie zasnął. J jeszcze nie wrócił i nie mam teraz do kogo odezwać się,
A wiecie co Michał zrobił? Normalnie serce zabolało jak zobaczyłam to, przegryzł dmuchany domek:no:co prawda powietrze zeszło tylko z jednej strony z okna ale i tak szkoda:-(


Sunday ha ha ha niezły tekst Maksia:-D
Super że z Maksiem już lepiej:-)

Talia
tulaski na ból głowy...

Madzienka brawo za zjeżdżalnię:-)

Marta i jak po USG??

Karlita oby N przespał całą noc:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam,
pogoda taka że nosa z domu nie wystawiłyśmy...no ale ledwo co po chorobie jak nie trzeba koniecznie iść to nie wyciągam małego drania na dwór:tak:odwiedziła nas za to babcia....i niestety naniosła ciast:wściekła/y:ale 3/4 sprzedałam mamie:-Dmiałam ambitne plany na dziś...posprzątać szefki w kuchni...a skończyło się na jedynie 3:sorry2:no nic...może jutro kolejna partia się uda:sorry2:za to zadzwoniłam do pracy,żeby na koniec miesiąca wystawili mi RMUA bo do szpitala na czerwiec będzie potrzebne:blink:
Natalka w nocy jakieś dziwne maniany odstawiała,mam nadzieję,że to było z powodu zbliżających się burz:dry:przyszła po 1...poleżała,pytam...pójdziemy do twojego łóżeczka? tak! no to poszłyśmy...po 10 minutach spała,a ja wróciłam do siebie...po 30 minutach znów była u nas....i tak ze 3 razy...aż mi się znudziły wycieczki i od 3 spała już z nami:no:za to wstałyśmy dopiero o 9;-)
sienio masz rację Hania nie jest gotowa jeszcze na przedszkole ale co z tego skora mama płaci i ma problem z głowy...ja nie wiem skąd te dzieci się wzieły w tym przedszkolu ale mam wrażenie że kiedys gdzieś mocno nagrzeszyłam a teraz płace za to:-):-):-)
współczuję Ci takich dzieci...może jakaś delikatna sugestia w stosunku do rodziców:dry:
hejka pamiętacie mnie jeszcze :zawstydzona/y:
W końcu się zmobilizowałam i zajrzałam :sorry2: cierpię na brak czasu z racji tego że moje przylepy nie odstępują mnie po powrocie do domu a krok:shocked2: ostatnio udało mi się zalogować ale jak Martynka zauważyła że siedzę przed kompem to skutecznie mnie od niego odciągnęła tak że nawet nie udało mi się poczytać co u Was :baffled:
Dziewczynki w miarę mają się dobrze tylko Martynka złapała jakieś dziadostwo i ma przypisaną maść pimafucort :confused:
A w pracy różnie:shocked2: siedzenie z szefową 9 godzin dziennie czasem podnosi ciśnienie ;-) i jak się trafi klient od d..pę potłuc też :baffled: a tak poza tym nie mam na co narzekać no chyba że na brak czasu dla dzieci
oooo....myślałam wczoraj o Tobie...bo dawno Cię nie było...i nawet miałam pytać na BB gdzie jesteś:confused:ściągnęłam Cie myślami;-)dobrze,ze w pracy da się przeżyć...a dzieciom cóż się dziwić,jak im brakuje mamy:sorry2:
Emilka super że brat zadowolony teraz już mamy tylko salon kuchni i szafy wnękowe ... :sorry2: pokojowe zamknięte :sorry:Norb dziś jak zwykle od 5:30 na nogach dzisiaj moja warta wczoraj E dyżurował ;-) a dzisiaj On dosypia ;-) zaraz zbieramy się z Norbusiem po poranne zakupy a co ;-) niech sie przewietrzy ;-) CHCE SŁONECZKO!!!!!!!
ja też chcę słoneczko i ciepełko...ale póki co bez upałów:-Dfajnie,że tak się wymieniacie z mężem:tak:oooo....szafy wnękowe...my będziemy musieli gdzieś za rok zrobić wnękową...jak dzieci pójdą do naszej sypialni a my do małego pokoju....pewnie wtedy będę Cię męczyć o kwestie techniczne:sorry2:

U lekarza - wszystko w porządeczku, wg usg Hania jest ksiązkową dziewczynką - normalnie nigdzie prawie nie odbiega od norm :tak: no i nadal pozostała Hanią ;-)
super,zuch dziewczyny jesteście:tak:


Nie ma to jak w deszcz się wybrać na rower
:-D Dzisiaj nowa Myszka Miki jest i obiecałam Hubertowi, że będzie na niego czekała jak przyjdzie z przedszkola. To co wybrałam się z rana z nimi, wysiadłam na Spółdzielczości i do kiosku, bo tu w zasięgu paru kilometrów nic tylko pola widać:-D w kiosku nie ma:szok: to co wracam do domu, po drodze ani widu, ani słychu żadnego kiosku, w Stokrotce nie ma. Doszłam do domu i co tu zrobić obiecałam MM a nie ma, wybieram się na miasto i do starego mieszkania jak P wróci, więc mogłabym kupić później, ale H razem z nim przyjedzie i dziecko będzie zawiedzione, bo już parę dni telewizor poodłanczany i nie oglądał. To wsiadłam na rower, pojechałam prawie pod dom stary kupiłam to co miałam kupić, a tu deszcz i grzmi. Wracać, nie wracać? Wracam, dojechałam tylko od kiosku do ulicy, zobaczyłam granatową chmurę i zawróciłam do starego mieszkania. Przeczekałam i dopiero wróciłam. Normalnie wyprawa nie ma co, ale chyba zacznę częściej jeździć rowerem, przy okazji coś się zrzuci;-)
:szok:niezła wycieczka rowerowa:tak:masz kondycję...no a najważniejsze,że obiecana nagroda jest:-DHubert zadowolony?
co do tortow komunijnych,to robila mi kolezanka,piecze ciasta i torty na zamowienie...ma dziewczyna talent,pieknie ozdabia na rozne okazje.....i co najwazniejsze nie drogo za robote bierze:happy2:
fajnie,że masz taką koleżankę...no i brawa dla niej za piękne torty i odwagę za przekwalifikowanie się:tak:

Jak już siedzimy w domu to trzeba to wykorzystać, jedna praca plastyczna za nami - "Uśmiętnięta Ziemia". Ogarnełam troszke, ciasto wstawilam do piekarnika. Maksio teraz zjada zupe, rybka mi sie rozmraża, ziemniaczki obrane;żeby nie było że się obijam. :-p
no proszę, w domu siedzisz a nic nie odpoczniesz:no:ciasto wygląda super...pewnie i w smaku rewelacja:sorry2:
rano to ja już wstaje wyprawić swoich do przedszkola, a tak na prawdę to jeszcze nie wiem, czekam jeszcze na jeden autograf i wtedy będę wiedziała:tak:
chwal się,chwal jak już wszystko załatwisz pozytywnie:tak:

I ja zaglądam przy popołudniowej kawce :tak::tak: dzisiaj na obiad wymyśliłam fasolkę po bretońsku to niech tam fasola sama się gotuje a ja mam czas na bb :-D:-D
została Ci fasolka?też bym zjadła:-p

o zmianie pracy kochana już dawno myslę... ale wiesz mam taki chytry plan żeby jeszcze chwile się przemęczyć (jeszcze 6 tyg) potem od września wrócić i postarać się o rodzeństwo dla Czarka.... tylko ciiiiii
trzymam kciuki za powodzenie tego planu:tak:

Uporałam się troszke z prasowaniem. Właśnie kolacyjke zjadlam, Maks męczy swoją. Do mnie @ przyjechala, powera dostałam ale już czuje jak mi "bokiem wychodzi".
współczuję @ i podziwiam,że z @ tyle zrobiłaś...ja wtedy nie nadaję się do roboty:no:
elza Norb padł mi 18:30 i obawiam się ze może wstać 3-4 OBY NIE ;-)
trzymam kciuki,by pospał chociaż do 7:tak:

talia trzymam kciuki by w pracy się polepszyło:tak:trzymaj się tam:tak:
 
Justyna jaki domek dmuchany...nie da się naprawić??są takie łatki naprawcze..oby Michaś pał do samego rana....

Misia Ty odpoczywaj bo o już prawie meta....

Marzenka oglądasz ycd...wygodnie w fotelu:-pa mogłaś być na widowni:-p:-p:-p

Marta jak usg??nic nie dojrzałaś...bo ty to masz już wprawę w oglądaniu usg;-)

Talia wytrwałości...


ja ogarnęłam chałupkę i powoli kieruję się w stronę sypialni...
spokojnych nocek dziewczynki
:-)
 
A ja witam z rana,

pogoda taka do bani że w nocy myślałam że mi drzwi balkonowe wywali tak wiało...:eek: do tego deszcz i zimnica... bleeee....

Aż się boję pisać i myśleć, ale dziś rano Julo coś zalany katarem chyba wstanie:eek: bo słyszę że cieżko mu się oddycha... i ciągle nosem podciąga - ja zwariuję z tą pogodą i przeziębieniami... mam nadzieję że to tylko moje halucynacje :-p:-:)-(no nic, jak na razie śpi więc nie ma co za wczasu się martwić...

ponoć jutro ma być słoneczko... tylko pogodynka zmieniła zdanie i w sobotę jeszcze przelotnie może padać - a sio deszczom..... mam już ich po dziurki w nosie!!!! :-p

Talia mamo, postaraj się robić swoje i się tak nie stresować, choć wiem że praca może spędzać sen z powiek i człowiek nie chce a i tak się denerwuje...
Szkoda że tak traktują tam ludzi :-(

misia a jak u was z chorobami??? już całkiem wyzdrowieliście??
Masz rację, w taką pogodę nie ma co ciągnąć Natalki na dwór....
a dziś w nocy spaliście już spokojnie?

Karlitka śpicie? mam nadzieję że przez tą ciemnicę Norbiś odsypia ostatnie poranne wstawania ;-):tak:

Marta i jak po wizycie?

sunday Super że Maksio już dochodzi do siebie!!!
ale smaka narobiłaś ciachem...:-p

a wiesz że ja miałam robić jakieś ciasto z rabarbarem... nawet mam rabarbar w domu od babci tylko fruktozy nie mam i nie mam kiedy po nią podjechać do sklepu... :zawstydzona/y::-p

Marzenko a co u was??? czego nie zaglądasz? :zawstydzona/y:

Justyna no właśnie - na dmuchańce są łaty, zakleicie i nie będzie widać :tak:;-) a co Michałkowi domek podpadł że aż go pogryzł :-D;-)

Anaconda nieźle z tymi promocjami :eek::szok: na serio rozruby narobiłaś? :-p ja to pewnie nawet bym tego nie zauważyła, ale dzięki - teraz będę zwracała szczególną uwagę na rabaty w promocjach :tak:;-)
 
witam z rana, z kubasem, a raczej wiadrem kawy,

justyna szoda domku, ale poszukaj łatek, napewno da się naorawić;-);-) mój P klei teraz materać co go nam w tamtym roku burza zabrała, a ma tych dziur trochę:tak::tak: podrzuć domek to wam poklei;-);-)
talia trzymam kciuki za pracę, mam nadzieję ze wszystko ci się ułoży tak jak chcesz:tak: a jak Gabi w przedszkolu???
madzienka na dziaąłkę powiadasz??? mam nadziję ze pogoda się wam poprawi i poopalacie się choć trochę:tak::tak:
madziara super że po wizycie wszystko ok:tak::tak:
matra a jak u was???
misia oj to mieliście ze spaniem, a jak dzisiejsza nocka????

ale pogoda się zrobiła, nie chciałomi się dziś z domu wychodzić w dodatku Koluch obudził się o 4.30 matko jednyna.... Karlita, wiem juz co czujesz codziennie rano... nie wiemo co mu chodziło, ale straszniepłakał jak się zbierałam.....
wracam do pracy, bo znowu się z robotą nie wyrobię....
miłego dnia życzę....
 
Witam z rana :-):-):-):-)
Pogoda faktycznie paskudna ale też słyszałam że od jutra ma się już poprawiać i mam taką nadzieję :tak::tak:
Ja też dziewczyny nie zwracam przeważnie uwagi na ceny na paragonach, ale wczoraj coś mnie tak tknęło żeby zobaczyć no i jak zobaczyłam to się wkurzyłam :-p:-p:-p:crazy::crazy::crazy:
Misia no pewnie że fasolka jeszcze została na dzisiaj :tak::tak::tak::tak: tak więc wsiadaj do auta i przyjeżdżaj na obiad ;-);-):tak::tak:
Elza super że sprawa budowy się ruszyła :tak::tak: a budujecie się w pobliżu waszej rodziny czy całkiem gdzie indziej? :confused::confused::confused:
Sunday jak tam nocka z Maksiem, ja to do mojej Mai mówię chodź śpimy dzisiaj razem i poprzytulamy się pupami :-D:-D:-D:-D
Motylla zapomniałam ci napisać, podziwiam za własnoręcznie przygotowanie potraw na chrzciny :tak::tak: musiałaś się nieźle namęczyć :tak::tak::tak:
Anet faktycznie piękne torty robi ta koleżanka i super że otwiera własny biznesik, myślę że będzie miała całkiem dobry zarobek :tak::tak:
Madziarka mam nadzieję że jak Julek wstanie to nosek będzie czysty :tak::tak: Wiesz ze śniła mi się dzisiaj twoja Nelinka, że była ze mną w Bugi :szok::szok::szok: ale człowiek to ma czasem sny :-D:-D:-D:-D
Marz no właśnie co u was? Czemu nic się nie odzywasz? :confused::confused::confused:
Talia oj masz ty się z tą twoją pracą :-:)-( tyle niepotrzebnych nerwów :-:)-( a jak Gabi zdrowa?
Justyna tak jak dziewczyny radzą kup takie specjalne łatki i przyklej na dziurę :tak::tak: a tak swoją drogą to co ty michałkowi jeść nie dajesz że domek musiał gryźć :-p:-p;-);-):-D:-D
Madzienka mówisz że na działeczkę się w weekend wybierasz :happy::happy: a my w Lublinie gnijemy tym razem :-D:-D:-D
Karlita i jak Norbiś? Pospał do rana czy znowu w środku nocy zabawy wymyślaliście :-D:-D
Mandziula mi też się dzisiaj wiadro kawki przyda :-D:-D:-D współczuję nocki :-:)-(
 
Dzień dobry...ale paskudnie na dworze...zimno, leje....ale cały czas mam nadzieje że jak z lata potrafiła sie zrobic jesien w ciągu 2 godzin to z jesieni lato tez się zrobi...nawet w ciągu jednego dnia mi starczy....

Madziarka nie wymyslaj....a pogodynke wyłącz...moja niezawodna niemiecka pogodynka pokazuje w weekend słonce...zobaczymy czy nie pomyli sie...

i jak Juleczek wstał już??

Anaconda to zapraszam na działeczke..;-)

Mandziula współczuje nocki...

Karlita, Justyna a Wy jak pospaliscie...czy była pobudka o świcie??
 
Mandziula miłego dnia w pracy... oby szybko zleciał - i nie przepracowuj się tam ;-)

Anaconda Madzieńka Julo temp nie ma ale katarzysko do pasa :eek::angry: na razie zostawiłam go w domu i leczymy się... zobaczę do południa jak będzie - w razie czego będziemy wieczorkiem ściągać pana dr...

Idę rozpalić w kominku a później kawusię robię... też wiadro bo inaczej to pozostaje tylko spać... :-D
 
Witam w kolejny wolny dzień :-p Ale pogoda coraz gorsza, brak słów!!! Nocka kiepska, bo Maksio płakał, W pobiegł do niego, chwiel pobył przyszedł a on znowu, więc ja juz poszlam i tak zostałam. W końcu on dzisiaj do pracy musial wstać a ja spałam i spała aż w końcu W mnie obudził telefonem. :confused2:
Teraz popijam kawkę,zjadlam troszkę ciasta. Tata przywiozl mi rano rabarbar(na drugie ciasto-a myślicie że dałoby rade zrobić muffiny z rabararem?), i kopytka- więc tylko zupa i mam z głowy obiad!!! :laugh2:


misia czy wiesz,ze jak mam pisać coś do Ciebie to za każdym razem zamiast "misia" chce napisać "Natalka"? :-p
Współczuje nocki, ale najważniejsze,że długo sobie pospałyście!:tak: Jeju Kochana ja już czuje ten czas powagi,że już niedługo będziesz tulić Stasia!!:-)

talia ojej Kochana współczuje!Jestesmy z Toba, wierzymy że dasz radę!!!

Justynko to masz gryzonia!!! Ale może jeszcze da się uratować domek???

karlita ja tez chcę ciepelka!!!!:confused2::confused2::confused2: I jak nocka???

anaconda no widze,ze nie tylko ja się tak przytulam!!! :-D:-D:-D:-D

Madzienka to ja słucham Twojej pogodynki!!!

Madziarka I jak Julo???

mandziula spokojnego dnia w pracy!
 
reklama
jak nocka ??
cóż Norbert wstał o 1:14 wyspany, roześmiany. Wyciągnął mnie z łóżka zaprowadził do kuchni, pokazał że chce pić. Napił się i dalej nie chciał spać. W łóżeczku awantura a po naszym łóżku chciał skakać ... W końcu przed 3 padł. Myślałam że pośpi ... mhm jasne jak wstał to rybka mini mini jeszcze spała :confused2::confused2: O 7 E przejął wartę bo ja byłam ledwo ciepła. Nie wiem skąd on ma tyle energii mam nadzieję ze przynajmniej na drzemce pośpi dłuzej...

sunday da się ja ostatnio na jedym blogu czytałam przepis ;-)

Moja Kuchnia: muffinki z rabarbarem
 
Do góry