reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Mi żadnej cytryny nie dali:no::no: a sama o tym nie wiedziałam. Może nie dla wszystkich jest to ohydne ale dla mnie było, może jakby tego mniejsza ilość była to jakoś by poszło a tak to aż mnie odrzuca na samą myśl:szok::szok:
 
reklama
Witajcie, my juz po krociutkim spacerku...na termometrze -6 ale wiatrzysko okropny jakby bylo -16 bbbrrrrrrrrrrrrrrrr

Ja dzisiaj idę na pazurki, zrobic sobie juz takie świateczne;-);-);-)

Obiecuje że zbiore się:-D:-D:-Di pokaże fotki z urodzinek

Witajcie,
w takie zimno ja też przy herbatce z cytrynką. Naczytałam się o tej glukozie i większość pisze, że paskudztwo, ale znajoma diabetolog powiedziała, że bez obaw można wcisnąć 1/2 cytryny, bo to nie zmienia wyniku........więc zaraz pędzę po zapas cytryn:-D:-D:-D

Misia z ta cytryną to prawda, ja wziełam ze sobą cytrynkę do laboartorium, pielegniarka pozwolila ja wcisnac ale szczerze to dla mnie nie bylo to aż takie straszne, wiec bądź dzielna i nie nastawiaj się negatywnie...
 
Ja trochę nadrabiam, wiec wybaczcie ten balagan w odpowiedziach

Witajcie,
ja po wizycie u gina. Mała w porządku, rośnie sobie zdrowo, serduszko pika jak należy:-):-):-):-):-) Ja 1 kg do przodu:-D,ale lepiej niż w zeszłym miesiącu, gdy były 3 do przodu:wściekła/y::wściekła/y: Szyjka zamknięta i długa :cool2::cool2:Teraz czeka mnie test obciążenia glukozą, ale gorzej że jakieś drożdże się przyplątały i dostałam antybiotyk:eek::eek::eek:, a 28 grudnia mam zrobić posiew moczu...czy któraś coś takiego robiła?Jak to wygląda?Normalnie zanosi się mocz, jak przy analizie, czy jakoś inaczej?? I jeszcze przeciwciała, bo grupę mam ujemną:-(

Misia
a gdzie bedziesz robila ten posiew, bo ja dostalam taka specjalna plytke na ktora obilo sie siusi i zamykalo w opakowaniu specjalnym...ale w szpitalu robili z pojemniczka, wiec to chyba zalezy od laboratorium:tak::tak:
 
Ja trochę nadrabiam, wiec wybaczcie ten balagan w odpowiedziach



Misia
a gdzie bedziesz robila ten posiew, bo ja dostalam taka specjalna plytke na ktora obilo sie siusi i zamykalo w opakowaniu specjalnym...ale w szpitalu robili z pojemniczka, wiec to chyba zalezy od laboratorium:tak::tak:


Szczerze powiedziawszy jeszcze nie wiem, najpierw myślałam, żeby wziąć skierowanie od lekarza rodzinnego, ale ostatnio już marudzili, że skierowanie powinien wystawić ginekolog (skoro chodzę prywatnie do gina, to i za każde badanie musiałabym płacić, a ze skierowaniem od rodzinnego jest bezpłatne - chociaż nie wiem, czy posiew także), ale skoro jutro idę do Luxmedu na obciążenie glukozą, to może tam zapytam jak to jest.
 
Witam wszystkich!

Ale zimnoooooo!!!!!!!!!:eek::szok: Masakra!!!!Co to będzie jutro???!!!:szok::szok::szok::szok:
Ja po pracy, jutro bede miala cieżki dzień-mam spotkanie opłatkowe z rodzicami jak ja nie lubie takich imprez. Wszystko jest takie sztuczne tam! A ile stresu!?:eek::-(

Madzienka Robisz sobie tipsy? Masz jakąś kobitkę od tego konkretną?Czy chodzisz do salonu?
 
Kuchnia ogarnięta w sensie nagotowane na 2 dni,grochówka dochodzi,pierogów nalepiłam z kaszą i serem:tak: - M pogotował,przy okazji pogadaliśmy trochę:tak:,zrobiłam listę produktów do ciast bo na zamówienie robię to i troszku grosza wpadnie:-p;-):tak:.W krzyżu zaczęło mnie łamać to siadłam do Was na chwilkę:tak:.Jak mi odda to Olkowi poprasuję ubranie galowe na jutro,bo jasełka jego grupa ma i on ma być zwykłym dzieckiem:wściekła/y::wściekła/y:,rok temu aniołkiem był:tak:.
W sprawie pracy M to pozytywnie:tak::-),szef wziął jego wszystkie dyplomy poxerował,wypełniał kiedy chłopaki się porodzili i ma się odezwać przed świętami albo po.
Ja drugi raz na solarce byłam,wsio mnie swędzi,mam pretekst żeby M mnie balsamem potraktował:-p;-);-):tak::-D:-D.
 
reklama
Witam!!!
U nas po staremu.Nadal siedzimy w domu, bo Ayka dalej pokaszluje...Ostatnio byla u mnie mama wiec pomogla mi w porzadkach..Ja teraz zmuszam sie aby zrobic obciazenie glukoza 75, ale jak sobie pomysle ze musze jeszcze raz wypic to swinstwo to mi sie nie dobrze robi...a musze zrobic obciazenie gdyz w ciazy mialam stwierdzona cukrzyce ciezarnych (choc tak naprawde to byla nie tolerancja glukozy)..
Aluska to jestemy sasiadkami bo ja tez mieszkam kolo kosciola.:-)
 
Do góry