maltanka niezła akcja w tym sklepie, a w której stokrotce byliście?
sundey tutaj koło mnie na ul. Śliwińskiego.
a co do zimy, to mi się podoba, tylko tego śniegu mogło by być trochę więcej.
Misia bierz no-spę i się nie zastanawiaj Ja ja połykałam garściami i donosiłam na pewno nic się dzidzi nie stanie lepiej się wysypiaj jak masz okazję
mój gin też mi mówił, że jak trzeba to nospe brać.
Misia no i rzeczywiście jak możesz to wysypiaj się, bo później to będzie problem z tym;-)
anihira stoliczek fajny
sundey daliście mu już? ja to tylko Hubertowi pokazałam, pobawił się i zapakowałam w papier już dawno, żeby nie kusiło.
wybraliśmy się dzisiaj do sklepu, a że sklep do 18.00, M przyszedł z pracy i o 17.00 dawaj w samochód i jedziemy. w radiu słyszę, że na mieście tragedia, ale trudno. a z czechowa na czuby to nie tak blisko. do sklepu zdążyliśmy. byliśmy na 17.45. ale co na drogach było to masakra. mi oczywiście się podoba, M też uwielbia w taką pogodę jeździć, a jeszcze tu się poślizgać trochę, tam trochę.
ale ludzie to połowa powinna na piechotę chodzić, albo autobusami. ja nie wiem jak oni dostali prawo jazdy. parę płatków śniegu spadnie a całe miasto stoi.