Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

[Marta1981]

Justyś było ją klaksonem i palcem środkowym potraktować;-).

 

[anet15]

fogia,widzialam to juz kiedys...ale talent to ma dziewczyna,az chce sie patrzec jak jej to fajnie wychodzi....

 

[anihira]

nadulec a to Ayka ma skaze że na pepti jest?

 

[anaconda27]

fogia,widzialam to juz kiedys...ale talent to ma dziewczyna,az chce sie patrzec jak jej to fajnie wychodzi....

Też to widziałam i trzeba się jej pokłonić za talent - podziwiam szczerze
Maja jakaś zachrypnięta z przedszkola wróciła, sama nie wiem czy jej jutro w domu nie przetrzymać, nasmarowałam ją pulmex baby i zobaczymy rano w jakim stanie się obudzi

 

[Panegiryka]

Ta dziewczynka to za pieniądze swego czasu do przedszkola chodziła;-).

Opss...

I gratuluje pozbycia sie pierwszego zabka.
U nas zaczelo sie zabkowanie, Marysia daje mi popalic

A co stluczek, to czesto Ci doswiadczeni kierowcy nie maja wyobrazni. Ja do pracy mam 15 km i od kiedy mam dziecko boje sie wsiasc za kolko, odleglosc mnie nie przeraza, co kierowcy i ich glupota. Ostatnio mnie wyprzedzal na 3, tragedia.

Pozdrawiam,
P.

 

[anaconda27]

Dzień dobry bardzo:-):-):-)
Za oknem piękne słonko i od razu humorek lepszy
A co do kierowców to faktycznie połowie powinni zabrać prawo jazdy I nawet jak samemu się jedzie przepisowo to ciągle trzeba uważać na to jak inni jadą bo często piątek klepki im brakuje
Maja jednak do przedszkola poszła ale nie wiem czy za tą chrypkę to panie jej do domu nie wyślą

 

[maltanka]

Olkowi wypadł pierwszy ząbek,

prawa dolna jedynka.​

Gratulacje dla dżentelmena a wróżka ząbkowa była?;-):-)

U nas zaczelo sie zabkowanie, Marysia daje mi popalic

współczuję i łączę się w bólu. u nas ząbkowanie w toku

A co do kierowców to faktycznie połowie powinni zabrać prawo jazdy

też się z tym zgadzam. jest bardzo dużo kierowców "niedzielnych". nie wiem po co oni wsiadają do samochodów jak nie potrafią myśleć niech się przesiądą na MPK, ile by była bezpieczniej

Witajcie!

ale mamy ładne słoneczko. ogladam DDTVN i mówią, że ma być 10 stopni.
a my niestety w domku. Hubert mi kaszle coś:-( dostał od lekarza syropek, ale chyba przetrzymam go dzisiaj w domu:-(, a do tego ma katarek- w nocy jest koszmar z tym nosem, a najgorzej, że jak próbuję mu oczyścić to nic nie idzie. możecie mi polecić coś sprawdzonego do noska, słyszałam coś kiedyśo jakiejś maści majerankowej czy jakoś tak

do tego dochodzą nam chyba ząbki, bo cały czas paluszek w buzi. wczoraj spałam przez to 3 h w nocy tylko. jak mi się obudził o 0.30 tak tylko był płacz do 3.30. dzisiaj było lepiej parę pobudek, ale takich dość krótkich.

acha i załatwiłam sprawy urzędowe wczoraj, -rodzinne (ale się zmieściliśmy 30 groszy zabrakło nam do progu), praktycznie od ręki, czekałam tylko godzinę na zaświadczenie z US.

no to tyle u nas

 

[anaconda27]

Ja stosowałam maść majerankową, faktycznie trochę ułatwia oddychanie i jak przy nosku jest już tak bardzo sucha skóra od kataru to ładnie ją nawilża ale jak twój Hubert ma taki cieknący katar to najlepiej mu oczyścić nosek a potem dopiero posmarować tą maścią
Mi zawsze pediatra polecała kropelki euphorbium - jest to lek homeopatyczny i u nas zawsze pomaga

 

[maltanka]

cieknąć na razie nie cieknie z noska, w dzień oddycha normalnie, najgorzej jest w nocy, nos zatkany masakrycznie, muszę kupić dzisiaj tą maść, może mu trochę pomorze

 

[anaconda27]

cieknąć na razie nie cieknie z noska, w dzień oddycha normalnie, najgorzej jest w nocy, nos zatkany masakrycznie, muszę kupić dzisiaj tą maść, może mu trochę pomorze

A próbowałaś olbas oil i poduszkę skropić, na noc u nas to pomaga i to rewelacyjnie