reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

anaconda ja chetnie bym się z Wami spotkała w Bugi ale niestety praca :-:)-:)-(
mirosia super że wyniki w normie... oby tak dalej.... oszczędzaj gardło...zdrówka
trzymam kciuki za was wszystkie "ciężarówki".... trochę zazdroszczę
sunday takiego słodkiego spidermana to ja chętnie przygarne....
karlita brawa dla Gabi za superowe pływanie....
antuanet super że Kubuś taki zdolny i tak wzruszył mamusie... gratuluje...
anetka śpij jak długo możesz....

DzBi Dz zaliczam do średnio udanych.... mogło być lepiej ale nie było tak źle....babcie i tak były zachwycone... a dyr stwierdziła że bardzo dużo piosenek było i wierszyków.... w sumie mają racje.... bo ja ich nauczyłam 4 piosenek i 3 jeszcze z rytmiczką... ale dały radę....
takie kwiatuszki robiłam

26012012299.jpg

a dzieci takie laurki

24012012292.jpg
 
reklama
Elza o MATKO:szok: jakie cudeńka:tak::tak: zdradź instrukcję zrobienia takiego kwiatka:-), Gratuluję Ci talentu:-):-):-)


My jednak odpadamy jutro z wyjścia do Bugi
 
Witajcie wieczorową porą,

Elza piękne prace zrobiliście - nie dziwię się że babcie zadowolone!!!! :tak:;-)

Antuanet super że ospę macie za sobą - widzisz niepotrzebnie się tak stresowałaś :tak: ale już masz spokój na całe życie...

Mirosia super że wyniki dobrze wyszły... uważaj na was żebyś się jeszcze bardziej nie doziębiła gdzieś...

Anetka trzymamy kciuki za usg - wszystko będzie dobrze!!!! a od kawy cię nie odrzuciło???

Mnie niestety tak - i powiem szczerze że nawet nie mogę o niej pomyśleć... ciekawe czy mi to przejdzie... w poprzednich ciążach nie miałam tak... ale co ciąża to inaczej się ją przechodzi nie?

Maltanka
co mówił laryngolog??? jak uszka Huberta???

Justyna jakie ciasteczka piekłaś??? mniam... ja też bym coś upiekła ale nie mogę bo bym się powstrzymać nie mogła :zawstydzona/y::-p a że nie mogę ich teraz jeść więc wolę nie piec :-p

i my uciekamy powoli się kąpać i spać... pora nauczyć dzieci wcześniejszego zasypiania... :dry::-p
 
Madziara na początku mnie tylko odrzuciło, ale po tygodniu przeszło i piję, chociaż lekarz tego nie pochwala, ale ja bez kawy śpię na stojąco

mirosia miłego weekendu u teściów

gon1a małe przestało wyć?

Justyna a z jakiego powodu nie idziecie jutro?

elza śliczności te kwiatki


Ola umyta, najedzona, chwila buntu też była więc niedługo czas na spanie, ale coś ją energia rozpiera, włazi na komputer ale z tak czarującym uśmiechem że nie mogę na nią krzyczeć.

Madzieńka a jak oczko Julki dzisiaj?
 
My już po dentystce i Maja właśnie zasypia :tak::tak:
Aneta ty dopiero nastaw się na bunty :-D:-D:-p:-p
Sunday zapomniałam napisać że super Maksio wygląda w przebraniu spidermana :tak::tak:
Elza fajny pomysł na prezent dla dziadków :tak::tak: bardzo ładne te kwiatuszki :tak::tak:
Justyna ciasteczka piekłaś, podziwiam za chęci :tak::tak:
Mirosia udanego wyjazdu do teściowej :tak::tak:
Dziewczyny jak tam zumba?
 
witam i ja


u nasjuż od prawie godziny cisza, Kola się wyszalał z córeczką znajomych i padł w kilka minut:tak::tak: katar już mu przeszedł, nie iwm czy aby od żąbka nie był bomu chyba piątka wychodzi:tak::tak:

przyznam ze poczytałam co uwas ale w sumie niewiele pamiętam:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: musze sięjeszcze spakwac bo jutro do rodziców jedziemy:tak::tak: a w sbotę mamy choinkę u mamy w pracy:tak::tak:
 
Cześć
Dopiero weszłam na BB dziś dzień miałam zwariowany prawie pół dzionka spędziłam w przychodniach wszędzie mega poślizgi a w aptece to kolejne pół godziny bo panie tak skrupultnie studiują recepty:crazy:

Najpierw był okulista moze znacie tę pania bo przyjeżdża do nas z Lublina dr n. med. Marta Piecyk - Sidor podobała mi się bo ma podejscie na pierwszy rzut oka gabi ma wszystko ok ale zobaczymy nastepnym razem jak będzie badanie p kropelkach i po nauce obrazków ;-)
najważiejsze ze dieta bezmleczna nie daje żadnych efektów dziś 2 kupy wstrętne pediatra mówi ze którko to jeszcze chociaż sama nie wie co i mówiła ze dobrze że zapisani jestśmy do alergologa, ja sugerowałam jej że moze to jest uczulenie na gluten bo raczej to coś co zjada codziennie:no: ale ona odrzuca ten kierunek bo ma dobre wyniki i źle nie wyglada:baffled: sama nie wiem co o tym mysleć wręcz jeszcze bardziej jestem skołowana i nie wiem co jej dwać a co nie. Dalej jedziemy na tej diecie i mam jej dawać debridat i smectę:baffled:
Mam wiec kolejne piętrzące się zmartwienie:wściekła/y:
apetyt nadal kiepski

Gabi juz be zkataru trwał 2 dni za to ja mam zawalone zatoki ze hej:no:

Antuanet ja już odchodzę od apetizeru jutro zzaczne dawac Gabi Citropepsin:dry: Ciesze sie ze macie juz za soba ospę i łagodny przebieg u Wiki!!!!

Madziara ja w ciaży w ogóle kawy nie piłam wcale jej nie potrzebowałam za to przed ciążą koło południa kłowa zaczynała mnie boleć bez kawki:-) każda ciaża inna tak jak i każde dziecko

Aneta powodzenia na wizycie i USG jak Ty dajesz rade przy Oli się wyspać w dzień??

Justyna fajnie że pluskanie udane i ploty;-)

Elza świetne kwiaty!!! gratulacje udanych wystąpień!

Maltanka teraz z tymi ograniczeniami to nie mam zbyt wielu możliwści dogodzic Gabi:no: już sama nie wiem co ma jej gotować:-(

Sunday ja go mogę przygarnąć:happy: a jak nie zechcesz to masz jakaś opcję awryjną? Twoja dawna opiekunka Ci nie pomoże?
 
Witam:tak:
ależ to moje dziecko się mamusiowe zrobiło...dziadek chciał ją zabrać na spacer, a Natalka wtuliła się do mnie i tylko było "do mamy" jak ją wziął na ręce to był krzyk i spacer trwał 10 minut:-Dw sumie dobrze,bo zimno;-)
my do Bugi się wybieramy....tylko nie wiemy o której dotrzemy, bo mój tata ma nas podwieść a on zawsze co najmniej z kwadransem akademickim:-D a propos.....czy dużym faux pas będzie jak będzie ze mną moja mama???bo ma mi jutro pomagać no i uniknęłabym podnoszenia i włażenia za Natalką do róznych miejsc w Bugi:confused::dry:

Jeśli nie Julka i Kuba, to kto?

kurczę,coś od wczoraj wieczorem głowa mnie boli...mam nadzieję,że do jutra przejdzie:tak:

Misia oby takie bunty nie powtarzały się więcej... to co - męczy cię jeszcze? :szok::baffled:
weź mnie nie strasz... ja już odliczam dni kiedy mi przejdzie i zaczne normalnie żyć :-D;-)

sporadycznie....Natalce się wczoraj spodobała huśtwka taka pochylnia i trzymałam ją by nie spadła,więc co rusz się wyprostowywałam i zginałam i to pewnie dlatego:dry:choć muli nadal dosyć często:crazy:w poprzedniej ciąży tak źle nie było:no:

misia wpsółczuję buntu, ale nie ukrywam, że mój Olek też daje mi nieźle w kość, a na każdym spacerze mnie wkurza, bo wymyśla i się buntuje. Pocieszające jest to, że nie tylko mój Olek jest taki, bo na tych spacerach to wszystkie dzieci jakieś grzeczne:baffled:
ja odnoszę takie samo wrażenie,jeśłi chodzi o Natalkę:-D


Witajcie, ja dzisiaj do pracy na 11 wiec moge spokojnie ogarnać łóżka. Zaprowadziłam Maksia do przedszkola, niestety znowu nie ma żadnego kolegi w grupie, same dziewczyny i jeden chłopiec(młodszy,który nie potrafi się jeszcze bawić z kimś i niewiele mówi). No i mam problem z Maksiem w ferie... bo będzie dyżur tzn ze beda łączone grupy :-( a Maksio boi się starszych chłopców- już mi mówi że nie lubi chodzić do przedszkola- teraz juz wiem dlaczego- bo nie ma się z kim bawić. Musze kombunować opieke dla Maksia na ferie... Nie chcę ktoś może mojego synka przygarnać.....????:baffled::baffled::baffled:

a u Ciebie nie ma dyżuru,tak byś mogła się choć częściowo nim zająć?


Witam się i ja
Ja niedawno wróciłam z miasta, wreszcie odebrałam PESEL małej bo muszę ja zgłosić do ubezpieczenia.
Przedstawienie ekstra, aż się popłakałam jak mój "mały" synek mówił wierszyk z takim przejęciem przez mikrofon:-):-):-) P nagrał kamerą całe przedstawienie więc teraz wszystkie bajki poszły w kąt :tak::elvis::elvis::elvis: Krostka Wiktorki już zaschła więc chyba już po ospie będzie całkiem...Dobrze że tak łagodnie przechodzi ale teraz musimy poczekać ze szczepieniem...Kuba jak narazie tfu,tfu zdrowy ale dzisiaj profilaktycznie z nim do znachorki się wybieram bo jak w grupie tyle dzieci chorych to pewnie i on niedługo coś podłapie, katar mu przeszedł-rano nie miał, chyba moczenie nóżek w gorczycy pomogło:confused: A na obiad wstawiłam krupnik i mam wczorajsze naleśniki.:-) Idę bo Wiki zaczyna się budzić, chyba wyczuła ze mama wróciła...Miłego popołudnia:-)

super,że przedstawienie takie udane,mama pewnie pękała z dumy:tak:

Ja już po wizycie u lekarza, no i niestety znowu antybiotyk:-( Niby nie ma tragedii, ale gardło boli, a w organiźmie za mało monocytów (czy jakoś tak). Przez tą biegunkę poleciała mi odporność na łep na szyję i organizm nie moze się pozbierać. Pytałam czy zarażam, to powiedziała lekarka, ze nie, bo to stara sprawa u mnie. Tak więc może uda się nam jutro wybrać do Bugi:tak:
A i w aptece znowu poleciało 40zł:angry: w tym miesiącu wydaliśmy około 500zł na leki..... pozostawiam to bez komentarza....

:szok::szok:o rany,współczję takich wydatków:no:i współczuję antybityku,oby to był ostatni:tak:

A jeszcze wczoraj zmierzyłam sobie obwód brzucha, bo chciałam porównać jak było w tamtej ciąży, bo sobie zapisywałam co jakiś czas, a kalendarzy nie wyrzuciłam. To tak apropos tego, że mam za dużo wód, bo co parę dni świruję i oczywiście wyszukuję różne bzdury na necie, no i całe szczęście mam nawet o 1cm mniej na w tym samym tygodniu co w tamtej ciąży, bo inaczej bym znowu zaczęła histeryzować. Nawet nie wiecie jak ja nie mogę się doczekać tej wizyty u gina, a to dopiero 14 lutego. Modlę się, żeby usłyszeć, że z wodami jest ok.

na pewno wszystko będzie ok:tak:nie martw się na zapas:tak:


DzBi Dz zaliczam do średnio udanych.... mogło być lepiej ale nie było tak źle....babcie i tak były zachwycone... a dyr stwierdziła że bardzo dużo piosenek było i wierszyków.... w sumie mają racje.... bo ja ich nauczyłam 4 piosenek i 3 jeszcze z rytmiczką... ale dały radę....
takie kwiatuszki robiłam

Zobacz załącznik 430156

a dzieci takie laurki

Zobacz załącznik 430157

kwiatuszki extra:tak:jak się robi takie cuda?
i my uciekamy powoli się kąpać i spać... pora nauczyć dzieci wcześniejszego zasypiania... :dry::-p

jak znajdziesz metodę na wczesne zasypianie to pochwal się;-)też by mi się przydała:dry:
 
reklama
Ja tylko na chwilę,

Byliśmy u laryngologa i wyszło, że dmuchanie tego balonika za bardzo nie pomogło:-( dała nam skierowanie do szpitala:szok: na jakiś zabieg(nie pamiętam dokładnie jak się nazywa) nacięcia błon, coś kojarzę nasza pediatra o tym wspominała kiedyś, no i kazała się zapisać na termin, bo trzeba czekać z miesiąc, mówi, że zawsze można zrezygnować, a na razie mamy dalej dmuchać ten balonik przez 10 dni i przyjść do niej.
Ten zabieg to podobno rutynowo się wykonuje, ale ja i tak sobie tego nie wyobrażam:no: nie wiem czy mam szukać jakiegoś jeszcze lekarza żeby to skonsultować, czy jak

ratujcie.... po przygodach Aluśki to Dsk to jakieś widmo dla mnie

nie, nie, nie mam nadzieję, że ten balonik jednak pomoże:-(
 
Do góry