Marta1981
Rodzyneczka
Na piechotę chodnikiem to 15-20 minut,ok.1,5 km a na skróty to z 10 minut ale teraz błoto i pada,po drodze kumpelę z synem zabieram.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U nas pogoda tez beznadziejna, my po obiadku jedziemy do lekarza...zobaczymy co z tym katarkiem i kaszlem...w czwartek mamy kolejna dawke szczepienia na pneumokoki ciekawe czy pediatra pozwoli nam zaszczepic sie???
bylismy dzisiaj na zakupach w realu, tam juz swieta, wszedzie ozdoby choinkowe i zabawki
maltanka,dzieki za link z tymi wypiekami.....poszukam cos ciekawego,bo ja to lubie czasem cos popichcic nowego...he,he,tylko nie wszystko potem moj slubny chce jesc
czesc laseczki.... co za dzien........!!!!!!! i jeszcze ten moj brzuszek mi dokucza!!!
jakies skurcze mnie lapia i wogole zmeczona sie czuje okropnie!!!! mam jednak nadzieje ze moja niunia jeszcze troszke poczeka w brzuszku.... bo na razie jestem na etapie " i chcialabym i boje sie ":-)
Madzienka i jak po wizycie u lekarza?
Troche przesadzaja z tymi ozdobami swiatecznymi w sklepach....jeszcze troche a ledwo lato sie skonczy to juz beda wywieszac....
anaconda, daję mu syropki. Dziwnie u niego wygląda to chorowanie. Objawia się katarem, kaszlem i czasami ekscesami jelitowymi, nie gorączkuje. jak dostanie silniejszy lek to mu przechodzi, a za jakiś czas (nawet kilka dni) znowu to samo. I to nawet wtedy gdy nie chodzi do przedszkola i nie ma kontaktu z chorymi dorosłymi.
Fogia a dajesz coś Filipkowi na wzmocnienie bo coś długi choruje?
Witam Was
A w czwartek mamy sesje zdjeciowa przełozoną juz z urodzin i jak bedzie taki marydny to nie bedzie mial ochoty pozowac
Troche przesadzaja z tymi ozdobami swiatecznymi w sklepach....jeszcze troche a ledwo lato sie skonczy to juz beda wywieszac....
maltanka,dzieki za link z tymi wypiekami.....poszukam cos ciekawego,bo ja to lubie czasem cos popichcic nowego...he,he,tylko nie wszystko potem moj slubny chce jesc
czesc laseczki.... co za dzien........!!!!!!! i jeszcze ten moj brzuszek mi dokucza!!!
jakies skurcze mnie lapia i wogole zmeczona sie czuje okropnie!!!! mam jednak nadzieje ze moja niunia jeszcze troszke poczeka w brzuszku.... bo na razie jestem na etapie " i chcialabym i boje sie ":-)
Witam w ten deszczowy poranek.
Dziewczyny mam dylemat odnosnie szczepienia.Czy ktoras z was szczepila swoje dzieci szczepionka 6w1? Ja sie zastanawiam na takim szczepieniem tylko ze boje sie ewentualnych skutkow ubocznych a z drogiej strony chcialabym zaoszczedzic malej cierpienia tymi kuciami...Juz sama nie wiem co robic...
sunday_ ja siedze w domu i odkiedy jest ta okropna pogoda nic mi sie niechce, a o sprzataniu to nie wspomne...ale jakos sie zmuszam i malymi kroczkami sprzatam:-)