reklama
Bartek czuje się już dzisiaj dużo lepiej- wreszczcie może zjeść coś "normalnego"- tak jak lubi- a nie pić samą wodę. Przespał prawie całą noc, tylko jeszcze nie bardzo chce chodzić, ale to chyba dlatego że troszkę go brzuszek "ciągnie". A tak jest wszystko jak najbardziej w porządku:-).
balbion
Kwietnióweczka 2007
halo halo Lublin-ja również sie melduję-tzn.ja mama Dorota i mój syneczek Mati no i oczywiscie tatuś!!! Chyba nie długo spotkanie niewykluczone,pozatym im więcej mamuś tym lepiej i większe wsparcie-pozdrawiam wszystkie lubelskie mamusie!!!
elahar
mama Madzi
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2007
- Postów
- 1 875
halo halo Lublin-ja również sie melduję-tzn.ja mama Dorota i mój syneczek Mati no i oczywiscie tatuś!!! Chyba nie długo spotkanie niewykluczone,pozatym im więcej mamuś tym lepiej i większe wsparcie-pozdrawiam wszystkie lubelskie mamusie!!!
Witaj Balbion!
Rzeczywiście im więcej nas tym lepiej:-)
Fogia,dziekuje za dobre checi ale dziewczyny napisaly ze te szczoteczki sa w aptece wiec pochodze i popytam!
Co do tesciowych to ja przezywam prawdziwy koszmar bo mieszkam z ta Menda!Boze,ona wtraca sie doslownie do wszystkiego,ale wiedze na temat dziecka ma znikoma,osmiele sie nawet powiedziec ze zadna.Jedna z jej rad byla taka,zeby posolic zupke 4-miesiecznemu dziecku i doprawic vegeta!Moglabym wymieniac tych super pomyslow tysiace!Ciesze sie ze wkrotce wyjezdzamy i nie bede ogladala jej przez jakis czas.A co do ortopedow,to ja chyba pojde gdzies prywatnie bo ci z hipotecznej nie sa dobrzy.Jak bylam tam z Mariuszkiem gdy skonczyl 5 m-cy to jeden z nich(ten Arab)powiedzial ze dziecko powinno juz siedziec i raczkowac>Bardzo mnie to zdziwilo bo moje kolezanki maja starsze dzieci i wtedy nawet one tego nie robily!Ale sie rozpisalam,ale mam malo czasu i jak w koncu dorwe sie do kompa to musze sie wyzyc.POZDRAWIAM:-):-):-)
Co do tesciowych to ja przezywam prawdziwy koszmar bo mieszkam z ta Menda!Boze,ona wtraca sie doslownie do wszystkiego,ale wiedze na temat dziecka ma znikoma,osmiele sie nawet powiedziec ze zadna.Jedna z jej rad byla taka,zeby posolic zupke 4-miesiecznemu dziecku i doprawic vegeta!Moglabym wymieniac tych super pomyslow tysiace!Ciesze sie ze wkrotce wyjezdzamy i nie bede ogladala jej przez jakis czas.A co do ortopedow,to ja chyba pojde gdzies prywatnie bo ci z hipotecznej nie sa dobrzy.Jak bylam tam z Mariuszkiem gdy skonczyl 5 m-cy to jeden z nich(ten Arab)powiedzial ze dziecko powinno juz siedziec i raczkowac>Bardzo mnie to zdziwilo bo moje kolezanki maja starsze dzieci i wtedy nawet one tego nie robily!Ale sie rozpisalam,ale mam malo czasu i jak w koncu dorwe sie do kompa to musze sie wyzyc.POZDRAWIAM:-):-):-)
I ja Cię witam Balbion.
Angel15 - ja własnie kupiłam szczoteczkę canpola w aptece za 5,20 zł. A poza tym, to mnie Twój post rozbawił, choć to w sumie nie były śmieszne rzeczy. Kolejny dowód na to, że głupota ludzka nie ma granic. Vegeta - że też sama na to nie wpadłam ;-). Natomiast co do ortopedów na Hipotecznej, to faktycznie, dobrzy nie są, słyszałam to nawet od mojej lekarki (tak oględnie to ujęła, że nie myślałam, że aż do tego stopnia). Już tu kiedys pisałam, że w Lublinie podobno bardzo dobry jest dr Gil, ale ja akurat idę jutro do dr Latalskiego po raz trzeci i też jestem z niego zadowolona. Powodzenia z doktorami a teściową po prostu zignoruj, szkoda nerwów
Angel15 - ja własnie kupiłam szczoteczkę canpola w aptece za 5,20 zł. A poza tym, to mnie Twój post rozbawił, choć to w sumie nie były śmieszne rzeczy. Kolejny dowód na to, że głupota ludzka nie ma granic. Vegeta - że też sama na to nie wpadłam ;-). Natomiast co do ortopedów na Hipotecznej, to faktycznie, dobrzy nie są, słyszałam to nawet od mojej lekarki (tak oględnie to ujęła, że nie myślałam, że aż do tego stopnia). Już tu kiedys pisałam, że w Lublinie podobno bardzo dobry jest dr Gil, ale ja akurat idę jutro do dr Latalskiego po raz trzeci i też jestem z niego zadowolona. Powodzenia z doktorami a teściową po prostu zignoruj, szkoda nerwów
reklama
Straszna cisza zapanwała coś na lubelskim forum.
A ja chciałam się pochwalić osiągnięciem mojego Niunia. Mianowicie. wczoraj pojechaliśmy na wycieczkę do Kazimierza Dolnego, oczywiście zaopatrzeni w wózek spacerowy dla Bartka ( ze względu na sobotni zabieg) żeby się nie forsował zbytnio spacerami, ale że On jest dzieckiem takim co nie usiedzi w miejscu 5 minut, wózek okazał się niewiele przydatnym sprzętem- Niunio postanowił nawet sam, na własnych nogach wejść na Basztę, i później z niej zejść- takim wyczynem wprawił mnie i mojego męża w zdumienie. Oczywiście ruiny zamku również zwiedzał sam. Po takiej wyprawie stwierdzić mogę tylko tyle, że dzieci pobierają energię chyba z kosmosu- my rodzice padaliśmy z nóg- a dziecko chciało jeszcze.
A ja chciałam się pochwalić osiągnięciem mojego Niunia. Mianowicie. wczoraj pojechaliśmy na wycieczkę do Kazimierza Dolnego, oczywiście zaopatrzeni w wózek spacerowy dla Bartka ( ze względu na sobotni zabieg) żeby się nie forsował zbytnio spacerami, ale że On jest dzieckiem takim co nie usiedzi w miejscu 5 minut, wózek okazał się niewiele przydatnym sprzętem- Niunio postanowił nawet sam, na własnych nogach wejść na Basztę, i później z niej zejść- takim wyczynem wprawił mnie i mojego męża w zdumienie. Oczywiście ruiny zamku również zwiedzał sam. Po takiej wyprawie stwierdzić mogę tylko tyle, że dzieci pobierają energię chyba z kosmosu- my rodzice padaliśmy z nóg- a dziecko chciało jeszcze.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 27
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: