Cześć dziewczyny, nadrabiam zaległości, bo u nas tez wydarzeń było aż za dużo. W weekend byliśmy w odwiedzinach u rodziców, a w poniedziałek wracałam z małą z kontroli od neurologa taksówką i niestety w taksówkę wjechała jakaś Pani. My, kurczę, zawsze w naszym samochodzie wozimy małą w foteliku, ale do taksówki wsadziłam ją w nosidełku z wózka. I oczywiście wtedy zdarzyła sie kolizaja. No i jechaliśmy znowu na Chodźki do lekarza (w poniedziałek) i jeszcze wczoraj na kontrolę, ale na szczęście wygląda, że wszystko ok. Mała się przestraszyła tego huku i trochę się przesunęła, ale nie wypadła, ani nigdzie się nie uderzyła. Ale jeszcze przez tydzień musimy ją obserwować. Nie piszę nawet co przeżyłam i jak sobie nawyrzucałam, że nie wzięłam tego fotelika. Także mam nadzieję, że naszej Oli nic nie będzie po tej kolizji i że dzieciaczki spadające z łóżek też nie poniosą większych strat.
A co do reszty spraw to tak:
1) ja się tez chętnie spotkam, nie wiem, czy na tę stopę z małą jeszcze nie za wczesnie, ale poczytam link, to może się wyjaśni.
2) Sklep dzieciaczkowy - tez preferujemy baby fant na lotniczej i niezawodne Allegro.
3) z wyjazdami to słyszalam i w programie z super nianią i od jednej lekarki, że nie powinno się dzieci do roku czasu zabierać dalej niż 200 km od miejsca zamieszkania, żeby nie było zmian klimatu itp. bo dzieci różnie reagują. Czytałam też, że jak dziecko o masie 5 kg dostanie biegunki a do tego 2 razy zwymiotuje, to traci ok 10% masy i jest to już zagrożenie życia i szpital, więc trzeba naprawdę rozsądnie sie przygotowac do takiego wyjazdu. A z drugiej strony różni moi znajomi też jeździli z dziecmi dalej niż te 200 km i było ok. Myślę, że to zależy od dziecka, ale my w tym roku odpuściliśmy jednak wakacje nad morzem.
4) A dzieciaczkom i mamom życzę odpoczynku w ostatnich dniach wakacji bez jakich kolwiek wypadków
A co do reszty spraw to tak:
1) ja się tez chętnie spotkam, nie wiem, czy na tę stopę z małą jeszcze nie za wczesnie, ale poczytam link, to może się wyjaśni.
2) Sklep dzieciaczkowy - tez preferujemy baby fant na lotniczej i niezawodne Allegro.
3) z wyjazdami to słyszalam i w programie z super nianią i od jednej lekarki, że nie powinno się dzieci do roku czasu zabierać dalej niż 200 km od miejsca zamieszkania, żeby nie było zmian klimatu itp. bo dzieci różnie reagują. Czytałam też, że jak dziecko o masie 5 kg dostanie biegunki a do tego 2 razy zwymiotuje, to traci ok 10% masy i jest to już zagrożenie życia i szpital, więc trzeba naprawdę rozsądnie sie przygotowac do takiego wyjazdu. A z drugiej strony różni moi znajomi też jeździli z dziecmi dalej niż te 200 km i było ok. Myślę, że to zależy od dziecka, ale my w tym roku odpuściliśmy jednak wakacje nad morzem.
4) A dzieciaczkom i mamom życzę odpoczynku w ostatnich dniach wakacji bez jakich kolwiek wypadków