reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

A mojej małej cos się przestawiło i w ogóle nie chce spać. Wczesniej było tak, że bawiła się 1-2 godz. i lulu do łózeczka. spała 1-2 godz. i znowu się bawiła. I było tak, że budziła się głodna, jadła, bawiła się i spła. A teraz od kilku dni nie daje się położyć do łóżeczka, albo jak już się da, to próbuje usnąc jakieś 30 min, prawie odpływa i potem znowu ryczy i muszę ją wyjąć. :no: Usypia najczęściej jak je. Jak noworodek. Fakt, że ostatnio ciągle je, z przerw co 3 godz. przestawiła się na co 1,5 -2 godz. No a przedwczoraj nie spała od 17.00 do 20.15, przy czym w końcu była taka zmęczona, że skończyło sie płaczem z zanoszeniem się. I nawet nie zjadła, chociaż minęły 2 godz. od poprzedniego karmienia. Karmiłam ja godzine później, jak się przebudziła. Nie wiem juz co znia robić. Usypia tylko na rękach, albo przy jedzeniu. Co znią robić :szok:? Niech mi ktoś odda moje grzeczne dziecko ;-)!

No ciekawe skąd taka zmiana. :confused2:
 
reklama
Icecoffee,moj synek tez miewa takie etapy,kiedy jest nie do wytrzymania.Najgorzej bylo,kiedy mial dwa miesiace.Przez jakies dwa tygodnie sypial tylko na rekach,po odlozeniu do lozeczka oczy jak piec zlotych.Na szczescie mu to minelo z dnia na dzien.Sadze,ze odczuwal potrzebe jakichs zmian w rytmie usypiania i karmienia,bo potem wydluzyl o pol godziny czuwanie.teraz tez mu sie zdarzaja gorsze dni,na przyklad wczoraj mial 5,5 godz. czuwanie,nie dal sie w zaden sposob uspic.Za to potem spal przez cala noc jak zabity.Dodam,ze normalnie jest grzecznym,kochanym dzieckiem i raczej nie ma z nim problemow.
Elahar,tez mam taka kochana tesciowa,ktora uwaza,ze moj synek lubi ja bardziej od nas i nie wstydzi sie o tym mowic;-).Tez mnie to wkurza i czasami mam ochote jej przemowic do rozsadku,ale szkoda nerwow.Synek po prostu kojarzy ja z zabawa i dlatego cieszy sie na jej widok.Moja tesciowa jest straszne zarozumiala i uwaza,ze wszystko robi najlepiej,w dodatku mysli,ze jest sympatyczna i wszyscy ja lubia:-).Niech sobie zyje w nieswiadomosci:happy2:.
Tak jak napisala Basia,nie jestesmy robotami.Bywaja dni,kiedy czesciej mnie synek denerwuje niz cieszy i tez mam czasem wszystkiego dosc,mysle,ze to nic zlego.Przeciez kocham go nad zycie.
 
Moja Madzia tez nabrała apetytu. Dzisiaj pierwszy raz zjadła miseczkę kleiku kukurydzianego.:-) No i poszłyśmy na spacer tak jak było w planie:tak: I nagle daleko od domu AWARIA - oczywiście nie miałam pampersa na zmianę:szok::no: Więc sprintem do domu :-D:zawstydzona/y::-)
 
Moja mała też się popsuła;-)
Zawsze usypiała sobie sama w łóżeczko, teraz jęczy i marudzi a zasypia tylko lulana w wózku:confused2:
 
Moja mała też się popsuła;-)
Zawsze usypiała sobie sama w łóżeczko, teraz jęczy i marudzi a zasypia tylko lulana w wózku:confused2:

U mnie podobnie. Problem z zasypianiem w dzień zaczął się od niedawna. Na przykład dzisiaj po kilkunastu minutach płaczu uśpiłam w końcu cycusiem:-( Ale ciężko było:-(.
 
Dziewczyny, to nam się dzieci popsuły jakby się zmówiły? Może to pogoda, czy co? No bo sa przecież w różnym wieku, to nie może być jakiś jeden etap rozwoju. Ja wczora stwierdziłam, że to moja niunia to istny cyborg ;-) mi sie już dawno wyczerpały baterie a ta nic - zamiast spać to się wierci, marudzi, trze oczka i robi wszystko, żeby nie zasnąć. Jak zasypia - zaczyna marudzić i popłakiwać. Mam nadzieję, że to przejściowe jakieś, bo na zęby chyba jeszcze za wczesnie:shocked2:
 
Icecoffee,wczoraj udzielalam Ci porady a od wczorajszego wieczora mam ten sam problem:-(.Moj synek nie chce spac:no:.Wczoraj wieczorem zrobil sobie 5,5 godzinne czuwanie,poszedl spac o 24,wstal o 6 i nie chcial zasnac przez pol godziny,nastepne pol lulanie w wozku,zasnal.Przenioslam go do lozeczka,obudzil sie i rozplakal:wściekła/y:.Wzielam go do lozka,ale nie chcial zasnac,wiec znow lulanie.Zasnal po pietnastu minutach i wreszcie spal w wozku do 10.30.W dzien znow walka o sen,pierwszy sen poltorej godziny,czyli tak jak zwykle.Niestety druga drzemka trwala od 17 do 17.20:baffled: i znow balet do 23.20.Dodam,ze poszedl spac z placzem i byl przez caly wieczor nie do zniesienia,bo oczywiscie byl niewyspany.Teraz spi jak aniolek,ciekawe do ktorej:unsure:?Ja chce odzyskac moje grzeczne dziecko!!!!
 
reklama
Do góry