reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

My tak jak u fogii - teraz nas po prostu nie stać.
A potem zobaczymy.
Na pewno nie wydam ponad tysiąca złotych na szczepionkę.... Jak dla mnie to wręcz lekka paranoja.:dry:
 
reklama

elahar a o czym rozmyślasz? Pewnie się martwisz o nunke.:-(

Witam!
No ja to niestety mam taki charakter, że zadręczam się niepotrzebnie jakimiś sprawami a później wszystko się dobrze układa;-). A ostatnio to właśnie myślałam, że przed urodzeniem dziecka zamiast lepiej przygotować się do macierzyństwa( poczytać jakieś książki, gazety) to ja do ostatniej chwili pracowałam:-(. A teraz mi sie wydaje, że może za dużo błędów popełniam. Chociaż ogólnie niunia jest zdrowa i radze sobie dobrze. Tylko może powinnam coś więcej dla niej zrobić:confused2::confused2:
Bawię się z nią, śpiewam jej piosenki chociaż czasami po tych nieprzespanych nocach to mi się nie chce:-:)-( Ale staram sie...
 
ELAHAR przeciez nie jesteśmy robotami
a niekiedy sama obecność jest tym co dziecko potrzebuje najbardziej !!!!!!
a nie jakieś tam rzeczy , które dla nich robimy
 
ELAHAR przeciez nie jesteśmy robotami
a niekiedy sama obecność jest tym co dziecko potrzebuje najbardziej !!!!!!
a nie jakieś tam rzeczy , które dla nich robimy

Na pewno masz rację. Teraz sobie przypomniałam skąd mi się to ostatnio wzięło. Otóż byliśmy kiedyś u teściów a ja byłam niewyspana i zmęczona. Dziecko zaczęło marudzić a ja jakoś nie mogłam jej uspokoić. Nie miałam cierpliwości. No i podeszła teściowa zaczęła się do małej szeroko uśmiechać i niunia odwzajemniła uśmieszek . Po tym moja teściowa stwierdziła, że TO ONA MA NAJLEPSZY KONTAKT Z DZIECKIEM.:no: Teraz już tak mała na nią nie reaguje ale wtedy to mnie nieźle ubodło. Było mi trochę przykro...
 
Ale koniec już z tymi smutkami. Dzisiaj mam dobry nastrój :tak: i niedługo idziemy na spacerek:tak:. W końcu niunia musi mieć silną mamę:tak:
 
My chyba zaszzepimy Olę jak skończy pół roku, bo wtedy jest o jedną dawkę mniej (pneumokoki). Poczekałabym jeszcze dłużej, bo po roku jest o kolejną dawkę mniej, ale chcemy zaszczepić przed jesienią, bo i ja i mój mąż mamy w pracy kontakt z ludźmi i boję się, że możemy ją zarazić. A po tych dóch tygodniach na intensywnej terapi na początku, to jestem już przewrażliwona. No i boję się, że może mieć obniżoną odporność, przez to, że zaraz po urodzeniu dostawała antybiotyki.:-(
Elahar - rodzice nie mają być idealni, tylko wystarczająco dobrzy. Dziecko też musi wiedzieć, że ludzie czasem są zmęczeni, czasem smutni, czasem weseli itp ;-). I jestem pewna, że Twoja mała ma najlepszy kontakt z TOBĄ, bo to Ty z nią spędzasz najwięcej czasu. A teściową masz wredną i tyle.
Basiu - ja też nie mogłam spać w ciąży. Perfidnie to urządzone, jak możesz to Ci się nie chce, a potem jak się chce, to nie możesz, bo dziecko nie chce;-)
 
reklama
A mojej małej cos się przestawiło i w ogóle nie chce spać. Wczesniej było tak, że bawiła się 1-2 godz. i lulu do łózeczka. spała 1-2 godz. i znowu się bawiła. I było tak, że budziła się głodna, jadła, bawiła się i spła. A teraz od kilku dni nie daje się położyć do łóżeczka, albo jak już się da, to próbuje usnąc jakieś 30 min, prawie odpływa i potem znowu ryczy i muszę ją wyjąć. :no: Usypia najczęściej jak je. Jak noworodek. Fakt, że ostatnio ciągle je, z przerw co 3 godz. przestawiła się na co 1,5 -2 godz. No a przedwczoraj nie spała od 17.00 do 20.15, przy czym w końcu była taka zmęczona, że skończyło sie płaczem z zanoszeniem się. I nawet nie zjadła, chociaż minęły 2 godz. od poprzedniego karmienia. Karmiłam ja godzine później, jak się przebudziła. Nie wiem juz co znia robić. Usypia tylko na rękach, albo przy jedzeniu. Co znią robić :szok:? Niech mi ktoś odda moje grzeczne dziecko ;-)!
 
Do góry