izka-mummy-to-be
szczęśliwa
Witajcie!!!
Melduję się już jako "Panna Młoda" - hehe fajnie brzmi, choć ani nie panna, ani nie młoda ale co tam, brzmi ładnie
My już po całym ślubnym zamieszaniu
I wiecie co, poza tym, że mam sesje, która zaczyna mnie stresować mam jeden wielki galimatias, może Wy mi pomożecie!!!
Zaczynam się martwić gdzie mam rodzić, trochę jeszcze czasu zostało, ale właśnie chyba najwyższy czas się określić z lekarzem prowadzącym i szpitalem.
Na śląsku nie miałam problemów, miałam swojego gina już lata przed ciążą, i z automatu rodziłam z nim w jego szpitalu.
A tu, szpitali nie znam, lekarzy też, a wyobrażenie o porodzie i moje oczekiwania mam jak przy pierwszym.
Zależy mi na dobrej opiece przy porodzie i oczywiście na opiece nad dzidzią zraz po porodzie, ale jednocześnie chciałabym aby po porodzie mój mężuś mógł być przy mnie. Nauczona doświadczeniem pierwszego porodu, a raczej tego co działo się ze mną po nim, to gdyby nie moja sis która siedziała przy mnie prawie do nocy to bym zwariowała. A wiem, że nie we wszystkich szpitalach można mieć odwiedziny w sali. No i sale nie mam pojęcia ilu osobowe one są tu w szpitalach.
Teraz jak się zastanowię, to chyba mnie trochę pierwszy poród rozpieścił, i chyba dlatego zaczynam panikować już teraz.
Poza tym czuję się dobrze, zaczynam czuć ruchy maleństwa no i w poniedziałek idziemy na USG 3D, już nie mogę się doczekać
Melduję się już jako "Panna Młoda" - hehe fajnie brzmi, choć ani nie panna, ani nie młoda ale co tam, brzmi ładnie
My już po całym ślubnym zamieszaniu
I wiecie co, poza tym, że mam sesje, która zaczyna mnie stresować mam jeden wielki galimatias, może Wy mi pomożecie!!!
Zaczynam się martwić gdzie mam rodzić, trochę jeszcze czasu zostało, ale właśnie chyba najwyższy czas się określić z lekarzem prowadzącym i szpitalem.
Na śląsku nie miałam problemów, miałam swojego gina już lata przed ciążą, i z automatu rodziłam z nim w jego szpitalu.
A tu, szpitali nie znam, lekarzy też, a wyobrażenie o porodzie i moje oczekiwania mam jak przy pierwszym.
Zależy mi na dobrej opiece przy porodzie i oczywiście na opiece nad dzidzią zraz po porodzie, ale jednocześnie chciałabym aby po porodzie mój mężuś mógł być przy mnie. Nauczona doświadczeniem pierwszego porodu, a raczej tego co działo się ze mną po nim, to gdyby nie moja sis która siedziała przy mnie prawie do nocy to bym zwariowała. A wiem, że nie we wszystkich szpitalach można mieć odwiedziny w sali. No i sale nie mam pojęcia ilu osobowe one są tu w szpitalach.
Teraz jak się zastanowię, to chyba mnie trochę pierwszy poród rozpieścił, i chyba dlatego zaczynam panikować już teraz.
Poza tym czuję się dobrze, zaczynam czuć ruchy maleństwa no i w poniedziałek idziemy na USG 3D, już nie mogę się doczekać