reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

Dzięki dziewczynki za gratulacje

Fifi ciągle pokaszluje ale energii ma do zwariowania. :crazy: Wymęczył mnie dziś maksymalnie, na szczęście już śpi. :sorry2:
 
reklama
Tyle się opisałam i mi wszystko wcięło
Witajcie babeczki wieczornie.
Anaconda mam nadzieje ze jurto sie dostaniesz do lekarza, i superowy miałaś weekend tylko pozazdrościć i niezłą odwaga ze wsiadłaś za kółka brawo.
Mandziula to fajnie ze wypoczełaś, czasami człowiek musi się odstresować. A jak Mikołaj juz teraz to trzeba mieć oczy wszędzie
Maltankie to fajnie ze udało sie weselicho a jak tam dzień bez chłopów zawsze to troche czasu dla siebie.
Madzienka jak Juleczka a to teraz kobitki rządzą w domku, mam nadzieje ze ból glowy minie
Karlita ale niespodzianka superowy ten chłop, a jak dzieciątka twoje się mają.
Fogia gratulacje zdanego egzaminu i zdróweczka dla Filipka
Sunday może to przez tę pogode ja tez sie nie czuje dobrze ale mniejmy nadzieje ze jutro bedzie już dużo lepiej i rzeczywiście Maksio jest kochany i powiem Ci ze rzeczywiście miałaś racje ze mieszkanie u mamy jest cholernie uciążliwe bo nie jestem u siebie tylko muszę się jej podporządkować więc są niezłe kłótnie czasami.
Misia jak tam powrót do pracy i jak sie ma Natalka bo ja mam problem przyzwyczaić Nikosia do butelki
Sienio zdróweczka dla Juleczki
Martyna ty sie dziewczyno oszczędzaj i juz jest coraz bliżej do rozwiązania najważniejsze ze u Was wszystko ok i Borysek rożnie zdrowo
Madziarka jak jazdy mam nadzieje ze ok a jak dzieciątka
Talia jak sie ma twoja królewna i jak idzą sprawy z mieszkaniem mam już dla Was projekt ale jeszcze muszę zrobić kilka poprawek i w środę Wam wyśle przepraszam ze tak długo ale miała trochę problemów osobistych.
A u mnie dużo spraw na głowie jestem już przy końcu pisania konspektu do szkoły jestem jeszcze na macierzyńskim ale już od poniedziału ide do pracy i powiem wam ze mam diabelnego stresa a w rzeszowie jestem ostatnio dośc rzadki jakoś nie mam ochoty na duże miasto.
 
poczytałam o chciałam odpisać, a tu maruda się obudziła:crazy::crazy::crazy:

witam i ja z rana

ale mieliśmy noc, Mikołaj chyba na dobre rzucił cyca:-:)-:)-(
od kilku dni nie chciał już w dzień, jak przychodziłąm z pracy to go jeszcze dokarmiałam, a dzis w nocy to tak mnie pogryzł ze szok, a butle wypił:baffled::baffled:, zobaczymy jak bedzie dziś

madziara udanej jazdy życzę:tak::tak:

anacondapowodzenia z dzwonieniem do lekarza:tak:

ja zbieram się do pracy:tak::tak::tak:

miłego dnia życzę kobity:tak::tak:

oj, może to chwilowy bunt...a może już tak dorósł:confused::confused::confused:

zmywarki ?? ;-) hehehe

jasne, że zmywarki;-);-);-):-D:-D


taaaaak DUKAN ;-)
ostatnio się koleżanka śmiała, bo powiedziałam ze po karmieniu brzdąca pewnie wrócę na Dukana a Ona do mnie "i będzie 3 dzidzia??" ;-)

no to może niedługo i ja spróbuje tego Dukana:-D:-D:-D:rofl2::rofl2::rofl2:

dobra dobra nie taki oN złoty bo się wycwanił ;-)
ostatnio wściekałam się na niego bo w domu palcem nie kiwnął .... że przynajmniej naczynia mógłby pozmywać ... i co ???? pojawiła się zmywarka .... ;-) mi to tam rybka czy będzie zmywał On czy zmywarka ;-)

wiesz....to teraz mu tylko zasugerować, że są takie odkurzacze, co same odkurzają;-);-);-)


Nie to nie:-D:-D:-D:-D

Napisała do mnie Asienka mały ma rotawirusa więc trzymajcie kciuki za jego zdróweczko...jutro zapadnie decyzja czy jest konieczny szpital:confused::confused:

Ja już torbę na basen spakowałam...Julcia śpi i trzeba jakiś obiad naszykować:sorry2::sorry2::sorry2:ale nie chce mi się nic gotować:-p

biedny maluszek, trzymam mocno kciuki, aby obyło się bez szpitala:tak::tak:

Tyle się opisałam i mi wszystko wcięło
Witajcie babeczki wieczornie.
Anaconda mam nadzieje ze jurto sie dostaniesz do lekarza, i superowy miałaś weekend tylko pozazdrościć i niezłą odwaga ze wsiadłaś za kółka brawo.
Mandziula to fajnie ze wypoczełaś, czasami człowiek musi się odstresować. A jak Mikołaj juz teraz to trzeba mieć oczy wszędzie
Maltankie to fajnie ze udało sie weselicho a jak tam dzień bez chłopów zawsze to troche czasu dla siebie.
Madzienka jak Juleczka a to teraz kobitki rządzą w domku, mam nadzieje ze ból glowy minie
Karlita ale niespodzianka superowy ten chłop, a jak dzieciątka twoje się mają.
Fogia gratulacje zdanego egzaminu i zdróweczka dla Filipka
Sunday może to przez tę pogode ja tez sie nie czuje dobrze ale mniejmy nadzieje ze jutro bedzie już dużo lepiej i rzeczywiście Maksio jest kochany i powiem Ci ze rzeczywiście miałaś racje ze mieszkanie u mamy jest cholernie uciążliwe bo nie jestem u siebie tylko muszę się jej podporządkować więc są niezłe kłótnie czasami.
Misia jak tam powrót do pracy i jak sie ma Natalka bo ja mam problem przyzwyczaić Nikosia do butelki
Sienio zdróweczka dla Juleczki
Martyna ty sie dziewczyno oszczędzaj i juz jest coraz bliżej do rozwiązania najważniejsze ze u Was wszystko ok i Borysek rożnie zdrowo
Madziarka jak jazdy mam nadzieje ze ok a jak dzieciątka
Talia jak sie ma twoja królewna i jak idzą sprawy z mieszkaniem mam już dla Was projekt ale jeszcze muszę zrobić kilka poprawek i w środę Wam wyśle przepraszam ze tak długo ale miała trochę problemów osobistych.
A u mnie dużo spraw na głowie jestem już przy końcu pisania konspektu do szkoły jestem jeszcze na macierzyńskim ale już od poniedziału ide do pracy i powiem wam ze mam diabelnego stresa a w rzeszowie jestem ostatnio dośc rzadki jakoś nie mam ochoty na duże miasto.

ja też miałam ogromnego stresa:tak::tak:ale początek okazał się całkiem znośny...dziś trochę więcej Natalka dała babci popalić, ale podejrzewam, że to może iść kolejny ząbek:dry:do butli w zasadzie jej nie przyzwyczajałam:zawstydzona/y:pije wciąż moje mleko ściągnięte w pracy:tak:;-)a po powrocie dostaje cysia:tak:poza tym wcina kaszkę i zupkę i jabłuszko, więc jakoś daje radę:tak: czasem zje więcej czasem mniej, ale to chyba zależy od dnia i jej apetytu:tak: najgorzej tylko tęskni się za małą....za to jak szybko wraca się do domu:-Dnawet pod górę przez małpi gaj;-)
 
My po basenie zadowolone jak zwykle....Jula niestety bardzo tęskni za tatą...chodzi i woła"tatuś dzie jestes" nawet mu dobranoc mówiła przed snem a mnie aż za gardło ściska...:sorry2::sorry2::sorry2:

Madziarka jak maluszki mam nadzieję że juz koniec infekcji u Was i u wszystkich innych maluchów:tak::tak:

wiecie kto to jest facet?????
złośliwy dodatek do ptaka :-D:-D:-D:-D:-D:-D właśnie oglądam Majewskiego :-D:-D:-D

:laugh2::laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

Martyna na Czechowie w okolicach aldika otworzyli nowy sklep z ciuszkami dla maluszków

Anaconda i jak czapa kupiona???Idziesz jutro na spacerek...powodzenia w umawianiu się do lekarza!!!

Maltanka rano umawiamy się na smska:tak::tak:

zmykam ogarnąć domek, do jutra!!!
 
Ostatnia edycja:
Madzienka tulę mocno, wiem jakie to trudne. Pierwsze tygodnie pracy mojego męża też były bardzo trudne. Filipek z tatusiem był bardzo związany, kilkanaście razy dziennie musiałam odpowiadać na pytania gdzie jest tatuś i kiedy przyjedzie. Teraz już się młody przyzwyczaił, już o ojca nie pyta, ale ja nie wiem czy to lepiej czy gorzej. :-(
 
Witam sie i ja... ale mam dzisiaj do du.. dzien :-( nie wiem czy to przez pogodę czy przez co...??? Prawie całą energię straciłam.
Tylko troszke Maks laduje mnie jak mowi ostatnio do mnie spontanicznie "Kocham Cie mama" :-):-) Serce rośnie w takich chwilach.
Kochaniutka oby humorek wrócił, może popraw go sobie małą czekoladką, a Twój syneczek to najlepszy powód żeby sie uśmiechać:-)słodziutki jest:-):-)

Martyna ty sie dziewczyno oszczędzaj i juz jest coraz bliżej do rozwiązania najważniejsze ze u Was wszystko ok i Borysek rożnie zdrowo
u mnie dużo spraw na głowie jestem już przy końcu pisania konspektu do szkoły jestem jeszcze na macierzyńskim ale już od poniedziału ide do pracy i powiem wam ze mam diabelnego stresa a w rzeszowie jestem ostatnio dośc rzadki jakoś nie mam ochoty na duże miasto.
Kochana jesteś, dzięki za troskę....dbam o siebię i już odliczam czas do rozwiązania:-):-)
bedzie dobrze, pierwsze dni będa ciężkie a potem na nowo wdrożysz się w rytm pracy i będziesz jeszce zadowlona:tak::-):-)

wiecie kto to jest facet?????
złośliwy dodatek do ptaka :-D:-D:-D:-D:-D:-D właśnie oglądam Majewskiego :-D:-D:-D
hahahhaaha...świetne to!!!mi się podobało jak na koniu jeździł..hahaha....on jest taki komiczny:-D:-D:-D

My po basenie zadowolone jak zwykle....Jula niestety bardzo tęskni za tatą...chodzi i woła"tatuś dzie jestes" nawet mu dobranoc mówiła przed snem a mnie aż za gardło ściska...:sorry2::sorry2::sorry2:
Martyna na Czechowie w okolicach aldika otworzyli nowy sklep z ciuszkami dla maluszków
Juleczka, jaka bidusia tęskni za tatą, ale szybko Wam zleci, dużo macie zajęć...ale mnie też by za gardełko łapałe,..no to sa ciężkie chwile...tulaski, minie szybko czas rozłąki:-):-):-)
Dziękuję na namiary, troszkę daleko ale skoro mówisz ze fajny sklepik to sie przejadę...

A ja dziś tak późno zajrzałam bo M. wrócił z pracy po 22, porozmaialiśmy jeszcze z sąsiadami, później jak sie we dwójkę rozgadaliśmy to się 1 zrobiła:-):-)
M jeszcze coś gra na konsoli PS, aja jeszcze przeczytam parę kartek "Domu nad Rozlewiskiem" i idę spać..

Dobranoc Lejdis:-):-)
 
Witajcie,
ja tylko wpadam na sekundkę napisać że znowu dziś mnie nie będzie na bb -najpierw jeżdżę a potem podjadę do mamy po Nelę i dopiero później wrócę do domu po Jula przedszkolu...jeszcze czeka mnie rezerwacja wizyty, szykowanie urodzin itd... no i robienie obiadu itd więc postaram się zajrzeć do was wieczorkiem :tak:;-)

Miłego dnia Wam życzę!!!! no i choć troszkę słonka! :tak:;-):-)
 
Witam i ja :-):-):-)
Maja dzisiaj z płaczem poszła do przedszkola a to dlatego że jej nie pozwoliłam wziąć lalki, kurcze nosi zabawki a potem płacze bo jej dzieci z przedszkola psują więc powiedziałam dość a ona i tak nie rozumie, nawet Jacek opowiadał że ma na nas naskarżyć swojej pani :-D:-D:-D:-D:-D
Do lekarza umówiłam się na jutro i bardzo dobrze to dzisiaj wypad na miasto sobie zrobię :tak::tak::tak:
Fornetka dobrze będzie, a pierwszy dzień w pracy szybko minie :tak::tak::tak:, oby tylko z mamą nie było coraz więcej spięć przez to wspólne mieszkanie :baffled::baffled:
Madzienka chyba pierwsze noce bez tatusia będą dziwne dla was obu :-:)-:)-(, a czapy nie kupiłam bo Maja wczoraj była smutna bo jej o tym piesku opowiedziałam i już nie chciała ze mną nigdzie iść :-:)-(
Madziara oj widzę ze się rozjeździłaś na dobre :tak::tak::tak:
A gdzie nam z rana Mandziulę wcięło? Zawsze przed pracą coś pisała :szok::szok::szok:
 
reklama
Witam po przerwie:tak:

Wczoraj na wieczór już zajechaliśmy do domku:tak: trochę trzeba było teściowej na działce pomóc :rofl2: no ale za za nim pojechaliśmy na wieś to niestety też nie mogłam się odezwać bo miałam małe problemy z oczami (piekły mnie i łzawiły) więc zrobiłam sobie przymusową przerwę od kompa:sorry2: teraz na szczęście jest wszystko ok:tak: z małym wyjątkiem tzn. skończył mi się wczoraj magnez i ciężko mi funkcjonować dziś :baffled: skurcze mięśni mnie łapią i nie tylko brzucha ale rąk nóg, szyji nawet przy jedzeniu sniadania miałam problem bo mi mięśnie żuchwy "paraliżowało" Zaraz wybiorę sie z Amandą na spacer to zaliczę wizytę w aptece po magnez i powinny skurcze mięśni przejść:sorry2:

A śniło mi sie że urodziłam Martynkę miała długie kręcone włoski ale buzi nie widziałam za to w dalszej części mojego snu było że musiałam iść do szkoły więc wsadziłam ją do reklamówki i razem z nią poszłam tylko potem gdzieś ta reklamówka z nią mi zginęła:baffled: ....dobrze że to był tylko głupi sen:-p
 
Do góry