Justyna ja też tak miałam z małym - ciągle gdzieś coś przeciekało... dopóki nie zaczęłam zwracać uwagi żeby miał susiaka ładnie ułożonego -nie na bok, nie do góry tylko do pampka :-) i od tamtej pory mniej z tym miałam problemów...
Z dziewczynkami jest łatwiej - Nela jakoś sika normalnie i jej nie wylatuje dziurami
misia to czekam z niecierpliwością... jak ci dobry wyjdzie to ja się biorę za swój... mniam...
Karlita masz rację - chłopy sobie poradzą... my czasami ich nie doceniamy :-)
Ja już zapowiedziałam swojemu wyjście
Marzenko witaj... fajnie widzieć jakieś wieści od Ciebie... no i super że Mati taki grzeczny - a że go panie lubią - w to nikt nie wątpi bo on taki słodziak kochany jest...!
Sunday i co dowiedziałaś się jak to będzie?
Madzieńka my w niedzielę też będziemy mogli wybyć na plac zabaw... do mamy mamy się stawić między 13-14... więc akurat :-)
co ja jeszcze miałam napisać... no skleroza normalnie!
chyba muszę się nauczyć czytać z jednoczesnym robieniem cytatów... bo tak to mi połowa z głowy umyka...