madzienka dzięki za kawkę:-) małżowy Ci taką serwuje... mój to dobrze, że wodę umie nastawić
misia obiadek pycha, ja mam jeszcze wczorajszy sos, a ta pierś wygląda smacznie, muszę wypróbować:-)
fornetka współczuję, ale nie przejmuj się głupim gadaniem...
sundey to dobrze, że ci przepisali i obyło się bez kolejek, ja z pierogami to tak jak ty w ciągu 4 lat to może raz lepiłam
tak to zawsze mama przy okazji podrzuca
widzę, że duże spotkanko się szykuje
a my byliśmy na spacerze, ale trochę wieje, położyłam młodego spać, a temu na gadanie się zbiera
niech siedzi w łóżeczku aż uśnie
coś miałam jeszcze pisać, ale przez tą pogodę chyba trochę wolniej myślę