Ja wróciłam do pracy, jak moja córcia skończyła pół roku. Pracuję na pół etatu na razie i planuję drugie dziecko (Mała ma teraz 9 miesięcy). Dobrze mi było z nią w domu, mąż zarabia tyle, że nie muszę pracowac. Ale ja lubię swoją pracę i nie chciałam tak zupełnie rezygnowa z niej.
reklama
lidia24
Mama Polci,Ducatistka ;-]
Ja wracam do pracy w listopadzie , moja corka bedzie miala wtedy rok i cztery miesiace- musze sie przyznac , ze nie wyobrazam sobie tego.Najchetniej bylabym z nia w domu przynajmniej do 3 roku zycia.Juz teraz wiem , ze bedzie mi szkoda kazdej chwili bez niej , ale praca tez jest wazna.
Sądzę, że poza zajmowaniem się dzieckiem trzeba też mieć swoje hobby, pasję, inne zajęcie. Nie musi to być praca (chociaż akurat dla mnie jest), ale dobrze jest zająć się od czasu do czasu czymś innym co nas bawi i sprawia radość. Potem z większą chęcią wraca się do maluszka, a później będzie mniejsza trauma jak dziecko przestanie potrzebować naszej opieki i nadejdzie czas drugiego odcinania pępowiny (chociaż wydaje się, że to jeszcze tyyyyyyyyyle czasu). Po prostu zawsze będziemy mieć w zapasie inne zajęcia :-)
Witajcie dziewczyny,ja muszę wrócić do pracy we wrześniu,i jest to dla mnie koszmarem do tej pory spędzałam z synkiem każdą minutkę a teraz muszę go zostawić.Nie wiem czy sobie z tym poradzę.Ewidentnie należe do "domowych mamusi". Synek będzie miał już wtedy 10 miesięcy ale ja nie chcę stracić jego pierwszego kroczku i jego poczyńań ,bo te chwile są bezcenne.:sickozdrawiam mamusie pracujące i też te nie pracujące zawodowo
lidia24
Mama Polci,Ducatistka ;-]
Hmmm.....zycie
reklama
Ja niestety tez nie mam wyboru, bo wracam juz od 16.08- wynajmujemy mieszkanie więc z pensji meża wszystkiego nie popłacimy i nie wyzyjemy. Ale wiem że wika bedzie pod dobrą opieką niani, a ja jak wróce z pracy bedę tylko dla niej. Niestety takie jest życie.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 448
- Wyświetleń
- 31 tys
- Odpowiedzi
- 72
- Wyświetleń
- 6 tys
Podziel się: