reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy myslicie o powrocie do pracy?

właśnie szukam pracy:tak:
Kocham mojego maluszka, ale tez realnie patrzę na sprawę.
Mam szansę znaleźc pracę za godne pieniądze a z Roszkeim zostanie Tato.
Brakuje mi pracy i szans rozwoju. A tacie i Roszkowi brakuje wspólnie spędzonych chwil.
Wiem,że jak mi się uda znaleźc pracę i nadejdzie ten pierwszy dzień to będzie ogromny stresssss.
Damy jednak radę.:tak:
 
reklama
Mój synek ma 2 miesiące. Powrót do pracy w listopadzie bedzie dla mnie bardzo trudny, chętnie bym została przy małym, ale względy zawodowe i finansowe zmuszają ...
 
titlan zgadzam się z Tobą w 100%. Natomiast jeżeli chodzi o obawy związane z przeoczeniem tak ważnych chwil jak pierwszy krok, słowo itp. to moja znajoma p. psycholog powiedziała, że przecież to nie jest tak jak w filmach, że nagle dziecko wstaje i zaczyna chodzić. Każda nowa umiejętność to pewien proces, trwający dłużej lub krócej co sama widzę po próbach pełzania i raczkowania mojego synka. Tak więc mam nadzieję, że nic mnie nie ominie.
 
Witam
widzę że większość mamuś wraca do pracy. Fajnie jeśli mozna wrócić np na pól etatu, jakies 3 dni w tygodniu - super sprawa. Niestety moja praca to minimum 8 godzin od poniedzialku do piątku + dojazd to troszkę długo. Poza tym nie mam we Wroclawiu zadnej rodziny, a nie chcialabym zostawiać dziecka w żłobku ani z nianią. Oboje z M jestesmy zdania ze powinnam pobyc z małym na wychowawczym w domku i bardzo sie z tego cieszę że bede cały czas z moim synkiem. A za jakies 2 lata moze rodzenstwo...;-)
Pozdrawiam
 
u nas właśnie ważą się losy, jak moj M dostanie prace (w tym tyg sie wszytsko wyjasi)
to wroce w polowie wrzesnia. od 1.09 mialaby przyjsc niania i przez te dwa tyg mieliby sie do siebie przyzwyczaic. Praca 7-14, a on w tych godzinach ma dwie drzemki :)) -mam nadzieje, ze tak zostanie. A jesli jej nie dostanie(pracy) to ze wzgledow finansowych ja musze wrocic do pracy juz w sierpniu -wtedy tatus zostanie z synkiem.
Sluchajcie mam takie pytanko, jak wyglada sprawa ze zwolnieniem na dziecko? mojej znajomej zaraz konczy sie urlop macierz., a wypoczynkowego juz nie ma, czy moze wziac zwolnienie na dziecko (wtedy pensja 100%), jesli tak to na jak dlugo??
 
fogia - dziękuję za wsparcie ;-), zawsze uważałam że nie można przesadzać w żadną stronę :-)
beza - o ile wiem zwolnienie powyżej 183 nie jest już wypłacane (dotyczy tej samej choroby), nie wiem czy takie samo ograniczenie dotyczy zwolnień "na dziecko" ale nie słyszałam o takich
 
Hej , dziewczyny, miałam takie same obawy przed powrotem do pracy - żadne z nich sie nie potwierdziły.
Mam to szczęście,że zostawiam malutką u rodziny.
Natalka jest dopilnowana, nakarmiona, rozpieszczana, a ja - dowartościowana, zadbana, wesoła, spotykam ise z ludźmi a wieczorem zawsze mam czas, aby porozmawiać, pobawić się z córeczkami i naprawdę nie uważam by powrót do pracy był czymś strasznym.
Podobnie jak aneta23 pracuje 8 godzin 5 dni w tygodniu, dojeżdżam 35 km w jedną stronę i naprawdę nie uważam abym traciła ważne momenty - jak Natka siada, pełza, zaczyna raczkować - wszystko to widzę, przezywam, cieszę się z każdego nowego kroczka mojej córci.
Pozdrawiam.
 
Dzięki Dita. Myślę, że wszystkim Mamom, przed którymi jest powrót do pracy takie słowa są bardzo potrzebne.
 
oczywiście macie racje, ale jak ja pojadę o 8 rano do pracy, wrócę po 18, to co mi pozostaje? godzinka lub dwie? potem kąpiel i do spania... :(
a brakuje mi ludzi, koleżanek z pracy, zwykłych problemów dnia codziennego w pracy. czasem mam wrażenie, że się cofam.. jeszcze nie wiem, co zrobię :(
pozdrawiam
 
reklama
oczywiście macie racje, ale jak ja pojadę o 8 rano do pracy, wrócę po 18, to co mi pozostaje? godzinka lub dwie? potem kąpiel i do spania... :(
a brakuje mi ludzi, koleżanek z pracy, zwykłych problemów dnia codziennego w pracy. czasem mam wrażenie, że się cofam.. jeszcze nie wiem, co zrobię :(
pozdrawiam

mnie też tego brakuje, ale wracam do pracy ze względów finansowych
a ty nie możesz dogadać się jakoś ze swoim szefem. Mój mi poszedł na rękę, przed ciążą pracowałam od 9-18 a teraz od 8-16 i mam 1 sobote teraz pracującą a miałam dwie. Więc na szefa nie mam co narzekać. Poszedł mi na rekę ze wszystkim. I urlop mam kiedy chce i na telefon moge spokojnie dni wolne brać. Więc jeszcze 22 dni i wracam do robótki:-):-) Boje się, nie powiem że nie, bo Wika zostanie z nianią i mam nadzieje że ta kobitka się sprawdzi i że wszystko będzie ok. Musi byc bo inaczej to bede przez cały dzień w pracy siedzieć na telefonie
 
Do góry