reklama
a my się zastanawiamy nad Paulinką i Szymonem, ale jeszcze może coś innego wybierzemy... Z Igorem nie mieliśmy najmniejszych problemów, a teraz nie możemy się zdecydować... Jak urodziłam Igora to w szpitalu były prawie same Julki, Amelki, Kubusie, Wiktorie i pełno Wiktorów, Martynek i Matyld... Teraz poza tym "w modzie " są Antki, Stasie, Zosie, Marysie itp. w czasach naszej podstawówki uznawane za "przestarzałe"..., ale każdy ma swój gust...i dobrze!
Mycha ja mam ten sam problem z moim chłopem.
Ja chciałaby by syn miał na imie Piotruś,ale tatusiowi nie zabardzo przypadło do gustu,więc czekam na propozycje.
A on się ociąga,byle by mi nie powiedział w dniu porodu,fajnie jest wołać synka już po imieniu,a nie tak bezosobowo :laugh:
Ja chciałaby by syn miał na imie Piotruś,ale tatusiowi nie zabardzo przypadło do gustu,więc czekam na propozycje.
A on się ociąga,byle by mi nie powiedział w dniu porodu,fajnie jest wołać synka już po imieniu,a nie tak bezosobowo :laugh:
reklama
Podziel się: