A u nas jest ciekawie bo zarówno u mojego meża w rodzinie jak i u mnie jest tradycja, że drugie imie po rodzicu, więc u nas tez tak będzie. Tyle tylko, że narazie to nie mamy tego pierwszego, tzn ja nie mam bo mój mąż całyczas śpiewa mi do brzucha "Anielo, Anielo mój aniele..." (kawałek Budzego z Armii), a mi ciągle po głowie chodzi Gaja ale wszyscy na mnie "krzyczą", że mocno udziwnione. Najśmieszniejsze jest to, że ja w ogóle dziwności tego imienia nie słyszę, mhymmm
Pocieszam się, że może jak ją zobaczę to będe wiedziała jak ma na imię, Aniela, Gaja czy może jeszcze inaczej ( jak już pisałam przysniło mi się, że Marta, ale mi się nie podoba za to Martynka juz bardziej i mężowi też, więc może...)
Najśmieszniej to musi mieć Anioł Stróż naszej Córeczki bo jak się modlimy do niego wieczorem to najpierw było "...stróżu naszego dziecka..", potem "... Anielki" a teraz ja mówię "...naszej Córeczki" a mąż nadal Anielki ;D
Pocieszam się, że może jak ją zobaczę to będe wiedziała jak ma na imię, Aniela, Gaja czy może jeszcze inaczej ( jak już pisałam przysniło mi się, że Marta, ale mi się nie podoba za to Martynka juz bardziej i mężowi też, więc może...)
Najśmieszniej to musi mieć Anioł Stróż naszej Córeczki bo jak się modlimy do niego wieczorem to najpierw było "...stróżu naszego dziecka..", potem "... Anielki" a teraz ja mówię "...naszej Córeczki" a mąż nadal Anielki ;D