reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

SonySony ja jeszcze nie wierzę,że się udało,po tylu nieudanych próbach naprawdę trudno uwierzyć, chyba uwierzę jak III weryfikacja dobrze mi wyjdzie a potem zobaczę serduszko. Teraz to jestem na wczesnym etapie, więc staram się nie podniecać,bo porażka bardzo boli... czuję się trochę jak przed okresem, parę razy dziennie mam takie bóle w podbrzuszu plus kłucie w jajnikach,raz w jednym raz w drugim, czasami jak wstaję z łóżka lub robię większy krok to tak zakuje,że nie wiem i zastawiam się czy to normalny objaw ?a jak kicham to też kuje i mam wrażenie,że wszystko mi wyleci;-)
 
reklama
A tak poza tym to każdej z Was z osobna dziękuje z CAŁEGO SERCA za wsparcie, nie wiem co bym bez WAS zrobiła..:tak: Wysyłam ciążowe fluidy i zobaczcie jak udało się takiemu beznadziejnemu przypadkowi jak mi to WAM na 100% też się uda!!! Przecież ja nawet nie mogłam wyprodukować więcej niż 2 dobre jajeczka a pokonałam to CHOLERNĄ ENDOMETRIOZĘ, więc Wy też pokonacie!!!!!!
 
gieniek powiem ci że ja miałam właśnie takie bóle w podbrzuszu jak na @ właśnie ,nawet pamiętam jak płakałam w dzień spodziewanej @ że znowu przylezie i się nie udało a tu taka niespodzianka ;-)
 
Gieniek, ja tez miałam od 7 dpt silne bole brzucha jak przed miesiączką, trwały chyba do 12 dpt, także byłam przekonana, że się nie udało. Trzymam kciuki w dalszym ciągu, daj znać, jak zrobisz betę kolejną:)
 
AniaSm i Tuszka uffffffffff ulżyło mi trochę,bo już się bałam,że coś jest nie tak, ostatnią betę mam w poniedziałek to będzie 11 dpt myślcie o mnie wtedy:tak:
 
Gieniek tak mocno się cieszę i trzymam kciuki za następną betę i bijące serduszka a może dwa :-) teraz już musi się wszystko udać. To Twój czas.....:tak: Ach ten maj................................niesie nadzieję i wiarę, że nam też się uda pokonać tą cholerkę (pisze tak łagodnie bo jeszcze da mi popalić:-))
Pozdrawiam Was dziewczynki i czekam na kolejną wspaniała wiadomość, bo teraz już w kolejce będziemy się ustawiać. pa
 
Gieniek &&&&&&&
W ogole za nas wszystkie trzymam kciuki. Bo wiem, ze kazda bardzo chcialaby miec dzieciatko. I wiem co kazda czuje i jak przezywa rozczarowanie.
Ja w poniedzialek ide pobrac krew (badania hormonow), bo mam przeczucie, ze u mnie jeszcze z hormonami jest jazda. Cos czuje ze te niepekajace pecherzyki moga miec zwiazek z podwyzszona prolaktyna :confused: Ciagle pod gorke :baffled: Ale sprawdze i na 16.05. jestem zapisana do endokrynologa. Mam nadzieje, ze mnie ustawi... Bo czasem juz "siadam" psychicznie.

p.s. Ta prolaktyne robie normalna (bez obciazenia, bo nie moge rano czekac, bo mam prace :dry:). Myslicie, ze jej wynik bedzie wystarczajacy? Kiedy robi sie z obciazeniem?
 
Tez tak mysle, ze Gieniek przelamala pasmo niepowodzen i za chwile bedzie tu duzo wiecej takich radosnych wiadomosci! Na pewno wszystkim nam sie uda:)
Tere fere jak tam @? pojawilo sie cos??
 
reklama
Dziewczyny z tym moim szczęściem to poczekajmy jeszcze do poniedziałku,wiecie,że czasami beta rośnie a potem może spaść...:-(chciałabym być tą osobą, która przełamie pasmo wszystkich nieszczęść-mam nadzieję,że tak się stanie,ale jeśli nie będę to ja to któraś z Was,bo teraz taki miesiąc,że dużo kobiet zachodzi w ciążę:-)
Aga_27 mi prolaktyna normalna zawsze wychodziła normalna a dopiero po obciążeniu o 30 razy za wysoko i stwierdzono hiperprolaktynemię czynnościową-brałam bromergon z pół roku i potem na badaniu z obciążeniem było już ok. Przed in vitro lekarka kazała mi odstawić te tabletki,bo mówiła,że wynik po obciążeniu nie ma żadnego znaczenia i nie ma wpływu na in vitro,ale różni lekarze różnie do tego podchodzą...
 
Do góry