marysieńka23
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2011
- Postów
- 28
Echhh, ostatnio jakieś tu eseje piszę i sentencje. Coś mi się w głowie chyba przewraca
tere fere - nie martw się, z Tobą jest wszystko ok, też często dopadają mnie myśli, czy teraz napewno jest dla nas odpowiedni moment na dziecko, czy sobie damy radę? Teraz też mieszkamy sami, wracamy kiedy chcemy, imprezujemy i w ogóle robimy co chcemy, a z dzidziusiem życie zmieni się do góry nogami, ale też oboje tego pragniemy, i wiemy, że wszystko się ułoży :-)
Ja już wracam powoli do świata zdrowych i szczęśliwych. Na szczęście obeszło się bez antybiotyków, pomógł fervex, polopiryna i hektolitry herbaty z sokiem malinowym
Właśnie zaczynam dni płodne, bo pojawił się śluz "jajka kurzego" i tak się zastanawiam, czy po przeziębieniu (bardziej chodzi mi o wpływ leków) i narkozie (ponad tydzień temu) brać się za przytulanki (chociaż już zaczeliśmy...) Czy to nie będzie miało niekorzystnego wpływu na dzidziusia (ewentualnego)? Doradźcie proszę.
A wiesiołka brałam kilka dni, ale skoro zbliżam się wielkimi krokami do owulki to teraz nie biorę.
Pozdrawiam, życzę miłego wieczorku :*