reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Sony laparo mimo tego, że jest zabiegiem, to jednak chyba jest mniej inwazyjna niż in vitro. Przy tym drugim mamy takie hormony, że szkoda gadać, więc lepiej wykluczyć lub zaleczyć endo laparoskopią. Zawsze będą w ów czas większe szanse. Ja też tak do tego podeszłam. Jeśli teraz się nie uda, to zastaje ostateczność. In vitro. Ale już wtedy będę miała poczucie, że zrobiłam wszystko co mogłam. A ile liczysz sobie wiosenek jeśli można wiedzieć??
 
reklama
Niestety mi się w tym miesiącu nie udało :-( choć staranka były, czekam na marzec :)
A tak poważnie to mi lekarz też wspominał o laparoskopii, zobaczymy co powie jak teraz pojadę.Ten cyk już nie biorę clo. mam przerwę, nie wiem czy tylko ten miesiąc i następny może? po wizycie będę wiedziała. Narazie staranka naturalne i już niedługo przygotowania do inseminacji,którą planuję czerwiec-lipiec może w między czasie laparo? Coś mi się wydaje, że nie ominie mnie to wszystko, ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że inseminacje się udadzą :) tzn. wierzę w to :)
wizyta za około 9 dni

Pozdrawiam i życzę miłego dnia
 
Nadzieja. u mnie starania naturalne nic nie dały. Dopiero po IUI coś ruszyło, ale niestety gdzieś jeszcze musi być problem skoro do zapłodnienia dochodzi, a dalej to już lipa. IUI daje tylko od 5-15% szans. Miałam już 3 robione.
Tere fere- w tym roku 30 latek:)
 
No Sony to już też najwyższy czas na Ciebie. Tak jak i na mnie. Musimy w tym roku się sprężyć. Trójka z przodu do czegoś obliguje. Hihihihihihi:-D

Dziewczyny tak czytam to nasze forum i myślę... ale my się nalatamy do tych lekarzy na wizyty i na USG i do szpitala i laparo i w ogóle. Co kilka dni jakiś lekarz, pielęgniarka, badania...
Ja to czasem wygarniam to mojemu mężowi, że tyle się nachodzę, nacierpię a on tylko bzzzzzzyyyka:wściekła/y:
Wiem, że nie powinnam, ale czasem ogarnia mnie MEGADÓŁ i denerwuje mnie cała ta sytuacja. Zadaję sobie wtedy odwieczne, retoryczne pytanie...dlaaaczegooo jaaa:-(

Ciekawa jestem, czy jak już zajdziemy w ciążę, to będą się nami opiekować te nasze chłopy. Wiecie...stópki masować, plecki, herbatkę parzyć, pytać czy dobrze się czujemy, głaskać i przytulać się do brzuszka...itp.
Albo czy choć wpadną na pomysł, żeby kupić wielki bukiet kwiatów i jakiś drobiazg, gdy już urodzi się maleństwo, żeby podziękować za wszystko...:tak:

Echhhhh... ależ się rozmarzyłam...Hmmmm...
 
Nadzieja dlaczego dopiero w lato inseminacja? Trzeba jakoś dłużej przygotować się do tego?? Ja nie miałam jeszcze, dlatego pytam... Ale możliwe, że mnie też to nie ominie.
 
hellow dziewczyny

u mnie 4 dzień z Visanne, na razie skutków ubocznych brak oprócz ogromnych bolących pryszczy, raczej nigdy nie miałam z tym problemu a tu takie co mi się przydarza jak nastolatka;-)

naczytałam się na różnych forach o tym leku, mam taką nadzieję, że dzięki niemu zniknie mi torbiel i znikną te ewentualne ogniska endo, co mi się zrobiły od laparo. Przeczytałam, że przeprowadzono badania i duży odsetek kobiet biorących ten lek po odstawieniu w ciągu pół roku zaszła w ciążę. Pewnie w marcu mi się nie uda bo pewnie będę brała z pół oku, a najkrócej 3 miechy, ale za Was wszystkie bez wyjątku będę nadal mocno trzymać kciuki,

no i wiecie co wyjątkowo nie będzie mi smutno, jak Wam się uda a mi na razie nie, przede wszystkim będzie to dla mnie kolejny dowód na to, że z naszą chorobą damy radę :tak:

Pozdrawiam serdecznie :-)
 
hej
tere fere chyba od faceta zależą takie rzeczy ,mój mi po pierwszym porodzie przyniósł piękny bukiet a po drugim już nic :tak:
a jeśli chodzi o laparo to ja poszłam z biegu , kazał mi lekarz przyjść do szpitala więc poszłam , jeszcze w pracy się śmiałam że po wszystkim ze 2 dni w domu posiedze i wróce a tutaj 2 tygodnie leżałam , takie maleńkie nacięcia a bolały jak jasna cholera bo to w brzuchu przecież grzebią , ale warto było :tak:
sony witaj
nadzieja przytulam ,ale głowa do góry następnym razem się uda :tak: ,pomyśl sobie ile przyjemności wynika ze staranek ;-)
 
terfere - mnie też nachodzą takie myśli, czy mój m podola moim oczekiwaniom:)) no i oczywiście też bardzo bym chciała dostać prezent jak urodzę:)

AniaSm - podobno faceci tak mają, że przy drugiej ciąży już się tak nie przejmują, olewają pewne oczekiwania kobiet, hehe

Karolcia - super, że nie masz większych skutków ubocznych i mam nadzieję, że tak już zostanie!

ja to sotatnio doszłam do wniosku, że częściej widzę się z lekarzem niź z przyjaciółką...
 
reklama
hej dziewczyny :)
oj coś z tymi lekarzami jest na rzeczy!!! no, ale jak trzeba ;-)
terefere - jestem pewna, że po tak długim wyczekiwaniu nasi faceci będą nosić nas na rękach, hmmm... przynajmniej mam taką nadzieję ;-)
Nadzieja - współczuję, znam ten ból rozczarowania...
Karolcia - cieszę się , że wszystko ok po tabletkach. a z wypryskami na twarzy też mam teraz problem, ale kosmetyczka i gin stwierdziły zgodnie, że to hormony zaczynają normalnie pracować. więc chyba nie powinnam się aż tak na to złościć...
nie wiem dlaczego, ale dziśiaj mam humor na: jestem w stanie osiągnąć wszystko, co chcę!!! oby tak zostało jak najdłużej :tak:
 
Do góry