reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Hej.

Jestem tu nowa.

Około 2 tygodnie temu dowiedziałam się że mam endometrioze. Moje objawy to: ból przy stosunku, okropnie bolesne miesiączki i czas okołoowulacyjny.. ;/ Przy moich 25 dniowych cyklach, to tylko pare dni bez bólu.. No, nie licząc przytulanek.. Opracowaliśmy pozycję w której mniej boli, ale to już nie to samo.. Mniej przyjemności itd.. Nie mogę tego leczyć dopóki nie urodzę drugiego dziecka na czym mi strasznie zależy.. :( Dostałam zielone swiatełko od lekarza i malo czasu, bo choroba, jak same wiecie, sie ciągle rozwija.. Jejku, jest tu któras która to ma i jest w ciaży? Lekarz mnie tylko tyle pocieszył że nie zagraża to dziecku jak już dojdzie do zapłodnienia.

Pozdrawiam. :)
 
reklama
Hej.

Jestem tu nowa.

Około 2 tygodnie temu dowiedziałam się że mam endometrioze. Moje objawy to: ból przy stosunku, okropnie bolesne miesiączki i czas okołoowulacyjny.. ;/ Przy moich 25 dniowych cyklach, to tylko pare dni bez bólu.. No, nie licząc przytulanek.. Opracowaliśmy pozycję w której mniej boli, ale to już nie to samo.. Mniej przyjemności itd.. Nie mogę tego leczyć dopóki nie urodzę drugiego dziecka na czym mi strasznie zależy.. :( Dostałam zielone swiatełko od lekarza i malo czasu, bo choroba, jak same wiecie, sie ciągle rozwija.. Jejku, jest tu któras która to ma i jest w ciaży? Lekarz mnie tylko tyle pocieszył że nie zagraża to dziecku jak już dojdzie do zapłodnienia.

Pozdrawiam. :)
witaj
mi lekarz dawał pół roku na zajście po zdiagnozowaniu endo ale się nie poddałam i zaszłam po ok roku no i Kuba ma już 20 miesięcy , a teraz jestem znowu w ciąży (po namowie lekarza że powinnam szybko zajść jeśli chcę mieć więcej dzieci) i się udało za pierwszym podejściem ;)
polecam po wszystkim poleżeć z 10-15 min z nogami w górze ;) to naprawdę przynosi efekty ;)
 
witaj
mi lekarz dawał pół roku na zajście po zdiagnozowaniu endo ale się nie poddałam i zaszłam po ok roku no i Kuba ma już 20 miesięcy , a teraz jestem znowu w ciąży (po namowie lekarza że powinnam szybko zajść jeśli chcę mieć więcej dzieci) i się udało za pierwszym podejściem ;)
polecam po wszystkim poleżeć z 10-15 min z nogami w górze ;) to naprawdę przynosi efekty ;)

Dziękuje :)
 
Hej dziewczynki, temat na tym forum przewijany co chwila, ale powiedzcie tak szczerze.....mam "torbielkę" 2,69cm na lewym jajniku jeszcze nie torbiel, od czerwca minimalnie urosła....wydaje się być endometrialna, ale wiadomo, że to można potwierdzić laparo. Na razie nie kazano mi leczyć-obserwacja....nie powiem trochę zmieniła mi się miesiączka, ale bóle sa ciut mniejsze, a miesiaczka nie jest jakas krwotoczna, dodam,że trochę tryb życia mi się od jakiegoś czasu zmienil, dokldnie przed pojawieniem się torbielki....owulacja jest, monitoring cyklu był....testy owu dodatnie, tempka tez skok jak byk jest(no ale wiadomo nie musi to o niczym swiadczyć), miesiaczki od poczatku mam boles(do przezycia, regularne, u mnie kobitki w rodzinie tak wszystkie maja), moje pytanko jest takie, jestescie bardziej doswiadczone, jakie sa moje szanse na bobo?????????..dodam ze staralam sie w kwietniu....nie wyszlo....w maju chorowalismy odpuscilismy, a w czerwcu jak sie dowiedzialam, ze torbielka i jeszcze endo to sie zalamalam i mialam brak checi na bara bara....w lipcu maz nie bardzo mial checi, a teraz......sierpien staralismy jak moglismy... dodam ze mam plamienia od w II fazie , glownie ok owulacji i przed miesiaczka......a teraz 27dc cyklu , niby gin mowila ze mies powinna sie przesunac i byc na 32 dc, ale mam jakies plamienia-lekkie krwawienia..... jestem załamana, giny kaza w ciaze zachodzic......ale moja psychika mnie blokuje, załamuje sie ,szczeglnie jesli chodzi o to leczenie dlugoletnie...mam 30 lat:(
 
Hej dziewczynki, temat na tym forum przewijany co chwila, ale powiedzcie tak szczerze.....mam "torbielkę" 2,69cm na lewym jajniku jeszcze nie torbiel, od czerwca minimalnie urosła....wydaje się być endometrialna, ale wiadomo, że to można potwierdzić laparo. Na razie nie kazano mi leczyć-obserwacja....nie powiem trochę zmieniła mi się miesiączka, ale bóle sa ciut mniejsze, a miesiaczka nie jest jakas krwotoczna, dodam,że trochę tryb życia mi się od jakiegoś czasu zmienil, dokldnie przed pojawieniem się torbielki....owulacja jest, monitoring cyklu był....testy owu dodatnie, tempka tez skok jak byk jest(no ale wiadomo nie musi to o niczym swiadczyć), miesiaczki od poczatku mam boles(do przezycia, regularne, u mnie kobitki w rodzinie tak wszystkie maja), moje pytanko jest takie, jestescie bardziej doswiadczone, jakie sa moje szanse na bobo?????????..dodam ze staralam sie w kwietniu....nie wyszlo....w maju chorowalismy odpuscilismy, a w czerwcu jak sie dowiedzialam, ze torbielka i jeszcze endo to sie zalamalam i mialam brak checi na bara bara....w lipcu maz nie bardzo mial checi, a teraz......sierpien staralismy jak moglismy... dodam ze mam plamienia od w II fazie , glownie ok owulacji i przed miesiaczka......a teraz 27dc cyklu , niby gin mowila ze mies powinna sie przesunac i byc na 32 dc, ale mam jakies plamienia-lekkie krwawienia..... jestem załamana, giny kaza w ciaze zachodzic......ale moja psychika mnie blokuje, załamuje sie ,szczeglnie jesli chodzi o to leczenie dlugoletnie...mam 30 lat:(

Hej :) Nie załamuj się! Jak chcesz dzidzie to na luz, i się przytulajcie kiedy tylko Was najdzie ochota :) Powiem Ci, że ja miałam w wieku 18 lat torbiel 8 cm na prawym jajniku, którą mi wycieli wraz z jajnikiem. Po pół roku znów miałam torbielkę, lecz się wchłonęła. W rok po operacji zaszłam w ciąże, wiesz, tak bez problemu, mimo jednego jajnika. Od 4 miesięcy mnie strasznie boli brzuch. 2 tygodnie temu się dowiedziałam że mam endometriozę. Dodam jeszcze że ja się nie załamuje! Od paru miesięcy nie miałam płodnego śluzu, a w tym cyklu (samozaparcie chyba i chęć posiadania drugiego dziecka) mam tyle że szok! Wierze że mi się uda. I Tobie też! :) Trzymam kciuki. Tylko musisz uwierzyć i zacząć chcieć. Pozdrawiam!
 
Hej dziewczynki, temat na tym forum przewijany co chwila, ale powiedzcie tak szczerze.....mam "torbielkę" 2,69cm na lewym jajniku jeszcze nie torbiel, od czerwca minimalnie urosła....wydaje się być endometrialna, ale wiadomo, że to można potwierdzić laparo. Na razie nie kazano mi leczyć-obserwacja....nie powiem trochę zmieniła mi się miesiączka, ale bóle sa ciut mniejsze, a miesiaczka nie jest jakas krwotoczna, dodam,że trochę tryb życia mi się od jakiegoś czasu zmienil, dokldnie przed pojawieniem się torbielki....owulacja jest, monitoring cyklu był....testy owu dodatnie, tempka tez skok jak byk jest(no ale wiadomo nie musi to o niczym swiadczyć), miesiaczki od poczatku mam boles(do przezycia, regularne, u mnie kobitki w rodzinie tak wszystkie maja), moje pytanko jest takie, jestescie bardziej doswiadczone, jakie sa moje szanse na bobo?????????..dodam ze staralam sie w kwietniu....nie wyszlo....w maju chorowalismy odpuscilismy, a w czerwcu jak sie dowiedzialam, ze torbielka i jeszcze endo to sie zalamalam i mialam brak checi na bara bara....w lipcu maz nie bardzo mial checi, a teraz......sierpien staralismy jak moglismy... dodam ze mam plamienia od w II fazie , glownie ok owulacji i przed miesiaczka......a teraz 27dc cyklu , niby gin mowila ze mies powinna sie przesunac i byc na 32 dc, ale mam jakies plamienia-lekkie krwawienia..... jestem załamana, giny kaza w ciaze zachodzic......ale moja psychika mnie blokuje, załamuje sie ,szczeglnie jesli chodzi o to leczenie dlugoletnie...mam 30 lat:(

na pewno trzeba wierzyć że się uda :) bo wiara czyni cuda :))))
możesz sobie sprawdzić hormony u mnie wyszła wysoka prolaktyna i musiałam łykać bromergon bo też miałam normalne cykle i na monitorowaniu jajeczkowania wychodziło wszystko ok , no i dopiero wyszedł hormon
dodatkowo możesz łykać wiesiołka w okresie owulacji żeby śluz był lepszy ;)
 
Dzieki.....w kupie zawsze raźniej, tylko sie tak zastanawiam, od kiedy to leczyc, tak małą torbielkę mówią mi wszyscy , żeby na razie zostawić w spokoju, bo dodatkowo laparo mogą mi jajnik uszkodzić,hormony też na razie nie, tylko starać się o bobo...powiedziałam sobie ze do listopada się staramy, potem pomyslimy, w międzyczasie zrobię wszystkie hormony, męża wyślę na badanie nasienia w nast tyg., bynajmniej nie prostestuje i chętny, chociaż on jakoś podtrzymuje mnie na duchu i nie pozwala marudzić i na użalanie się nad sobą. A tak mniej więcej ile starałyście się o bobaska?Super,że sie Wam udało. A orientujecie się ile kosztują badania FSH, LH PRL, PROGEST,Estradiol? i wogóle bad. nasienia-orientacyjnie bo wiadomo wszedzie różnie ....przynajmniej wiem na co pracuję:baffled:
 
alearom o Kube staraliśmy się prawie 4 lata ale się udało :) , a niunia nam wyszła za pierwszym podejściem :)))) , co do cen to nie pomogę bo nie mieszkam już w PL ale mój jak robił badanie to wtedy płaciliśmy 70zł , najlepiej poszukaj sobie w internecie gdzie robią i zadzwoń zapytaj , a może mają cennik w sieci ;)
 
:-(mam 30 dychy na karku...więc się tak zastanawiam co tu robić....na razie popróbujemy, potem pomyślimy nad leczeniem.... ile AniuSM się leczyłaś po rozpoznaniu endo?Ja dopiero zaczęłam starania w kwietniu coś nie wyszło,maz chorował, maj tez oboje chorzy wysokie gorączki, a czerwiec-jak się dowiedziałam o tobieli"to jakby mi łeb obcieli" i skupic sie nie moglam(torbielka znalezisko przypadkowe), lipiec mąż bez ochoty...dodam ze owu niby prawidlowe skoki tempki, testy itp..monitoring oki...teraz w sierpniu próby-ale chyba rozkręca się okres:-(jakieś plamienio-krwawienia mam, więc pewno lada dzień...na razie porobie badania, co się da.
 
reklama
lekarz mi dał pół roku na zajście a jak nie to leczenie , więc zdecydowaliśmy się na inseminację ,ale się nie powiodła więc szukaliśmy dalej i wtedy doszliśmy do wysokiej prolaktyny , pół roku łykałam bromergon i hormon się ustabilizował , no i nie martw się bo miałam 29 lat jak udało mi się zajść
 
Do góry