hej
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
u mnie tez dookoła babyboom!!! w zeszłym roku 7 bobasów dookoła, w tym roku 6!!! ( w tym moja siostra!)..Najpierw bolały te "niusy" ale teraz odkąd chodzę do kliniki to jestem spokojna, bo wiem, że to tylko kwestia czasu!
mam 31 lat
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
co do endo...mam stwierdzone liczne zrosty - lekarz z kliniki zażyczył sobie wypisy z przebiegu moich dwóch operacji i tam jest wszystko poopisywane jakie zrosty co z czym połączone itp (o zgrozo).. Od marca przeszłam w sumie 4 "małe stymulacje" tzn brałam tylko etruzil od 3do 7 dnia cyklu, aby mieć pewność, że jajeczkuję z prawej strony. Przy 4tej stymulacji (w czerwcu) zdecydowałam się na inseminację, chociaż mój lekarz juz pomału wątpił w sens tego typu działań, ale jak powiedziałam w poprzednim poście, ja nie lubię tracić czasu i wolę działać i pomagać szczęściu, więc chciałam mieć inseminację, aby mieć pewność, że armia męża będzie na miejscu. Niestety sie nie udało, ale działam dalej..w lipcu zakwalifikowałam się do rządowego programu IVF. W lipcu musiałam odpuścić wszelkie stymulacje, bo mi sią trorbielka pojawiła. Brałam anty aby znikła..i znikła
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
a teraz... na razie działamy dalej, ale nie piszę nic, aby nie zapeszać
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
może w poniedziałek, jak będzie ok, napiszę wszystko co i jak
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
trzymajcie kciuki
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ja po prostu nie lubię czekać i tracić czas...tym bardziej , ze mój M, jest kilka lat starszy..i nie chcę aby dziecko miało jeszcze starszych rodziców
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
co do endo...Mi pierwszy lekarz od endo powiedział, że daje mi czas 6mcy na starania naturalne, a później to juz trzeba pod kontrolą... Inny lekarz, juz niedawno, jak powiedziałam ,że na operacji w listopadzie 2012 powiedziano mi że jajowody były ładne niepozwijane, to powiedział, że to nie ma znaczenia bo to byyło daawno... Także dziewczyny, ta choroba postępuje i pogarsza sytuacje, także nie ma co czekać...Ja się po prostu bałam gorszych zrostów, torbieli i niedajboże usunięcia jajników, a co wtedy?nawet zbawienne ivf nie pomoże... Takie moje zdanie..może trochę pesymistyczne, ale wolę wiedzieć na czym stoję
a co do stresów... Ja raczej jestem optymistka i ni stresuję się niczym, pracę mam bardzo fajną, a pracoholikiem nie jestem..także wychodzę z biura i nie myślę o pracy..Jestem aktywna sportowo, i duzo rzeczy robię w wolnym czasie. często wyjeżdzamy w górki i na wakacje - od gór po morza wszelakie..także nie raz próbowałam wcielic w zycie motto "że trzeba się odstresować i może na wakacjach się uda" ..ja się wakacjuję na całego i dalej nic...więc u mnie ewidentnie problem z drożnością! oby tylko macica była dobra i chętna na przyjęcie bąbelka i już
trzymajcie się ciepło! i działajmy!
także Fighter! glowa do góry, pierś to przodu i działaj! Inseminacja na początek to super krok moim zdaniem
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)