Carola jeśli przy HSG okazało się, że masz drożne jajowych to niech ci da leki na stymulacje owulacji a dopiero po 2-3 nieudanych monitorowanych cyklach zdecydowalabym się na twoim miejscu na laparoskopie. Rozumiem, że twój mąż ma przebadane nasilenie? Tak?
reklama
Ma przebadane, prawie wszystko jest w normie. Ma tylko łykać salfazin bo ma sporo martwych plemników, ale lekarz powiedział, że przy takiej ilości to nie ma wpływu. Ale łyka jak to lekarz powiedział, żeby żadnych strzałek nie było. U mnie na tyle USG zawsze owulacja była, raz nawet z dwóch jajników na raz. Wcale się nie zdziwię jak zaleci nam parę cykli starań bo sporo zdziałaliśmy przez te trzy miesiące. Ja w końcu pozbyłam się nawracających od roku infekcji, usunęli mi tego polipa, który był malutki ale nigdy nic nie wiadomo i wypalili ednometriozę z szyjki. W końcu trafiłam na sensownego lekarza więc mam nadzieję, że jakoś pójdzie Wielkie dzięki za wskazówki. Na pewno skorzystam
U mnie też owu były, ale zaszlam w pierwszym stymulowanym i monitorowanym cyklu właśnie nie nastawialam się..Ale się udało a przy droznych jajowodach, po laparo, po visinne kilka cykli się staraliśmy.
Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka
reklama
Podziel się: