reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

reklama
Kobietki dziękuję za podpowiedzi,nie byłam u lekarza bo nic się nie dzieję z tym siniakiem,jes mały,nie powieksza się, we wtorek mam zdjęcie szwów to podpytam:-)od lipaca chcemy starać się o dzidziusia, ciekawe czy lekarz właczy na 3 miesiące jakieś ileczenie,wspominał o visanne ale zobaczymy na wizycie,dziewczynki a Wam lekarz monitorowal cykl i mowil kiedy dokładnie sie starac czy robiłyscie testy owulacyjne?i okazały się pomocne?u mnie nie było żadnych ognisk endometriozy bo zostaly rozgonione wczesniej lekami,natomiast na kazdym jajniku mialam torbie,na prawym 4x5 cm i z brzegu jajnika torbielka surowiczna 1 cm, na lewym torbier 3x4cm,te torbiele napewno sa czekoladowe,zobaczymy wyniki za 2 tyg juz konkretne.
 
anesia,ja tez zaczynam się już starać o dzidziusia. Wycięli mi torbiele z obu jajników (na prawym miała prawie 9cm), histopatologia potwierdziła endometriozę. Jeśłi masz zamiar starć się o dziecko, to nie włączy Ci visanne - mi powiedział ciąża albo visanne. Zaznaczył też, że visanne powinnam brać 15 miesięcy i one wywołują sztuczną menopauzę, zaznaczył też , że miał to być cudowny lek,ale wcale taki nie jest i na endometrizę na jajnikach niekoniecznie działa. Jeśli nie uda mi się zajśc w ciążę w ciągu 3 miesięcy, to będę musiała zacząć je brać, bo u mnie 1,5 miesiąca po laparoskopii widać już kolejne dwa ogniska endometriozy...

Trzymam za Ciebie kciuki, na pewno będzie dobrze :-)
 
Anesia...moze zrób tak jak ja...polecam ten sposób. Tym bardziej ze to tylko 3 miesiące zwłoki. Ja tak jechałam przez około 5 lat z dwiema przerwami, do momentu kiedy zdecydowałam się na dziecko. Polecam tabsy antykoncepcyjne. Ja konkretnie brałam marvelon. Czułam się bardzo dobrze, nie tylam. Brałam je bez przerw na @... przedyskutuj to ze swoim lekarzem :) ale ze swojego przykładu polecam...ja musialam miec ivf tylko ze względu na niedrożność jajowodów, antyki nic mi nie uposledzily :)
 
Dzięki za info o tym pierścieniu, sprawdzę sobie w necie. Jeśli jednak miałabym mieć to samo co z cerazette, to nie dam się skusic, non stop plamiłam, w porywach do krwawienia, no i ciagle bóle podbrzusza, bez sensu. Nie wiem też, czy pierścien to jest dobre rozwiązanie, bo dziewczyny ja powinnam zacząć myslec o kolejnej ciąży:szok: w sierpniu stuknie mi 38, więc wiadomo... ehhh gdybym miała chociaż 3 mniej, to bym sobie spokojnie zrobiła przerwę, a tak stres, że trzeba znowu podchodzić do ivf, szczerze mówiąc w ogóle nie jestem gotowana, a ni psychicznie ani fizycznie, no i malutek ma dopiero 8 miesięcy, więc jest co robić
 
Tuszka niestety trzeba sprobowac i tyle... jesli chodzi o nastepna ciaze to wiesz...jak nie jestes w pelni przygotowana to chyba nalezaloby poczekac, a tabsy przynajmniej wycisza jajniki na jakis czas.

Tere fere bylas z Timem na szczepieniu? jak to przezyl?

Sony jak sie czujesz, gdzie sie podziewasz??
 
Gatto, od tygodnia próbuję trzeciej już tabletki i na razie jakoś żyję:-) a Ty się dobrze czujesz po tym pierścieniu? czy to jest progesteron? z tą ciążą to ginekolodzy mnie gonią, bo mówią że już młodsza nie będę, pewnie że nie będę młodsza, ale każde podejście do in vitro to jest mega stres nie mówię już o ciąży, która jest bardzo stresująca, przechodzić to jeszcze raz zaraz po pierwszej? chyba każdej z nas ciarki przechodzą po plecach na samo wspomnienie tej drogi. no i taki mam dylemat, same pewnie rozumiecie...jak nie podejdę raz kolejny to będę załować, jak podejdę i się nie uda, będę się denerwować, jak się uda, będzie jazda od nowa...miałam teraz miesiąc przerwy od tabletek, ale było przyjemnie, jak ja tęsknie za swoim naturalnym cyklem a poza tym dziewczynki dzisiaj pierwszy raz od porodu wyrwałam się na caly dzień sama na wycieczkę, byłam pociągiem 3 i pół godziny od domu, to naprawdę dobrze robi:-) miłego wieczoru dla was wszystkich!
 
tuszka nie absolutnie to nie jest progesteron! To sa jakies 2 inne hormony, ktore blokuja owulacje, ale zabij nie pamietam w tej chwili jak sie nazywaja:eek: jak na razie czuje sie dobrze, ale wiesz, pewnie kazdy przechodzi na swoj sposob dzialania hormonow.
Dla mnie akurat ciaza byla superowa, oczywiscie cos tam stresu bylo, ale ja zaszlam naturalnie i o in vitro nawet jeszcze nie zaczelam myslec.
Ja na razie wyrywam sie sama max na 2 godziny i sa to zwykle zakupy:-D
 
miliaa odpoczywaj jeśli czujesz, że powinnaś, ale nic na siłe. Jeśli lubisz wyjść do ludzi to wyjdz. Gatto bardzo mądrze Ci napisała.
kasiawr ja tez dostałam od lekarza 3 miesiące na zajście i udało się szybciutko :-)

tuszka, ale jak chcesz dwójkę dzieciaszków, to ostatni dzwonek prawie. Choć są mamy po 40tce. Tak jak z gatto rozmawiałam, osoby medialne zazwyczaj koło 40tki rodzą pierwsze dziecko i się nie martwią kurczę. :tak:

gatto nie byłam jeszcze na szczepieniu. Jesteśmy wyznacze i na poniedziałek. Trochę się boję:-):szok:
 
reklama
Cześć laseczki,

tere fere- ja mam taki rogal motherhood i karmię je na raz,jedno kłade w jednym rogu rogala,drugie w drugim i na dwie ręce to duża oszczędność czasu a jak wraca mąż to już karmimy indywidualnie on jedno ja drugie wtedy przytulamy i mamy lepszy kontakt z nimi. Generalnie to wszyscy mnie podziwiają,że ja tak sobie super radzę,ale ja o tym nie myślę,po prostu robię co mam robić i absolutnie nie narzekam-jestem najszczęśliwsza na świecie mimo,że padam wieczorem jak dętka;-)

miliaa- hey na spokojnie odbijesz sobie z imprezowaniem po porodzie:) widziałaś już fotki z przyjęcia,ale wstawię jeszcze do naszej galerii. Co do Gabrysia i niedotlenienia to było,na razie rozwija się prawidłowo,ma kłopoty z napięciem mięśniowym,ale teraz ma te kłopoty co drugie dziecko,nawet te urodzone o czasie i bez komplikacji. Mamy rehabilitacje,no i będziemy powtarzać USG główki,żeby sprawdzić,czy zmiany się nie pogłębiają. Dzidziuś jest cudowny, śmieje się pełną buzią i jest niezłą gadułą!

tuszka- ja już wyjęłam NuvaRing do dzisiaj 2 tygodnie mam mega krwawienia, ból w dole brzucha, biegunkę i ból krzyża. Niestety mam dójkę maluchów i nie byłam w stanie wytrzymać z notorycznym krwotokiem,bo ledwo co na nogach się trzymałam. Mi niestety ten pierścień nie podpasował:( Tuszeczko a czy ty masz jakieś mrozaczki czy musiałabyś przejść procedurę od nowa? Ja się cieszę,że już nie muszę zachodzić w ciążę,bo kiepsko wszystko wspominam...
 
Do góry