reklama
Kobitki to już
OMG jak to szybko zleciało. Dopiero co były wasze pozytywne testy. Powodzenia Gatto bo ty idziesz jako pierwsza.
Tere fere a potem ty kochana.
Liju ja laparo miałam rok temu w lutym. Będzie dobrze, przygotujesz jajniki jak trzeba
)
Jutro mam zamiar isc na usg może już się dowiem czy są pęcherzyki.
OMG jak to szybko zleciało. Dopiero co były wasze pozytywne testy. Powodzenia Gatto bo ty idziesz jako pierwsza.Tere fere a potem ty kochana.
Liju ja laparo miałam rok temu w lutym. Będzie dobrze, przygotujesz jajniki jak trzeba
)Jutro mam zamiar isc na usg może już się dowiem czy są pęcherzyki.
Ostatnia edycja:
ło matko, wy o porodach dajcie spokoj, jak ten czas leci...
tere...czemu masz wskazanie do cc???? bo ja dzis probowalam namowic dr, zeby rodzic przez cc to na dzien dzisiejszy namawia mnie na naturala...a ja jestem prze-ra-zo-na!!!!
a teraz moje niusy!!!
uwaga, uwaga...
dzidzia ma ponad 6cm, wszystkie narzady wyksztalcone, przeziernosc 1,7, kosc nosowa obecna, przeplywy w macicy ok przeplywy w pepowinie ok...
prawdopodobnie chlopak, ale to takie przypuszczenia, wiec za bardzo sie nie nastawiam, choc nie powiem, ze sie nie ciesze!
dajcie spokoj, jak ten czas leci...tere...czemu masz wskazanie do cc???? bo ja dzis probowalam namowic dr, zeby rodzic przez cc to na dzien dzisiejszy namawia mnie na naturala...a ja jestem prze-ra-zo-na!!!!
a teraz moje niusy!!!
uwaga, uwaga...
dzidzia ma ponad 6cm, wszystkie narzady wyksztalcone, przeziernosc 1,7, kosc nosowa obecna, przeplywy w macicy ok przeplywy w pepowinie ok...
prawdopodobnie chlopak, ale to takie przypuszczenia, wiec za bardzo sie nie nastawiam, choc nie powiem, ze sie nie ciesze!
miliaa znamy się tyle, że nie będę Cię czarować. Cesarkę mam na życzenie. Mam już umowę podpisaną w prywatnym szpitalu. No i jestem z tego tytułu spokojna i szczęśliwa:-) Na szczęście już można u nas wybierać jak chce się rodzić.:-) Ty masz jeszcze czas na zastanowienie się nad tym tematem. Podejmiesz na pewno dobry wybór
, bo będzie tylko Twój i męża. Nie słuchaj nikogo. Pogadaj z koleżankami i ewentualnie z lekarzami, ale prywatnie po koleżeńsku, a nie na wizycie, jak masz możliwość i znasz kogoś takiego...dopiero wtedy powiedzą Ci swoje zdanie prawdziwe. Ja zapytałam m.in swojej ginki, bo też była za naturką do samego końca. Wyznała, że cesarka... powiedziałam jej, że nic więcej nie muszę wiedzieć...hihihihihihih To już dała spokój...hihihihihi
Mnie też nie słuchaj, bo to moje zdanie subiektywne, ale jakbyś coś chciała wiedzieć to dawaj znaka.
Gatto, spoko stara, dobrze będzie!:-)
, bo będzie tylko Twój i męża. Nie słuchaj nikogo. Pogadaj z koleżankami i ewentualnie z lekarzami, ale prywatnie po koleżeńsku, a nie na wizycie, jak masz możliwość i znasz kogoś takiego...dopiero wtedy powiedzą Ci swoje zdanie prawdziwe. Ja zapytałam m.in swojej ginki, bo też była za naturką do samego końca. Wyznała, że cesarka... powiedziałam jej, że nic więcej nie muszę wiedzieć...hihihihihihih To już dała spokój...hihihihihi Mnie też nie słuchaj,
bo to moje zdanie subiektywne, ale jakbyś coś chciała wiedzieć to dawaj znaka.Gatto, spoko stara, dobrze będzie!
:-)Milla jak już pisałam chciałabym być na twoim etapie, cieszę się że wszystko jest dobrze.
Ja się dziś troszkę podłamałam, bo byłam na usg i nic tam nie ma
Na dodatek mój się dobrze bawi i dziś znów sobie wyszedł do knajpy, ostatnio to wrócił razem ze swoim kolegom który bez mojej wiedzy u nas spał. Szału kur....wa dostanę. Dziś znów kolega z niemiec przyjechał na jeden dzień. Ja kurna chodzę do pracy, wracam z pracy po 16 lub po 17 tej i jeszcze obiad muszę robić a ten na bezrobotnym i nic nie robi. Może mam wahania nastroju ale wszystko mnie wkurwia. 
Znajomości teraz wielce odnawia bo 7 lat w Niemczech sam siedział. W pracy jeszcze tyle mam pracy, dziś kurna musiałam siedzieć w archiwum i w kartonach szukać historii choroby z 2001 roku, bo się babie przypomniało. Powiedziała że była 2005-2007 roku. Przeszukałam wszystkie księgi od 20034 roku, a łatwe to nie było bo to w dużych kartonach pochowane. Jeszcze takie ciężkie musiałam przesuwać, na dodatek to był strych gdzie nie ma ogrzewania i temp prawie jak na dworze. Mam takie nerwy że mam ochotę tym pierdyknąć.
Ja się dziś troszkę podłamałam, bo byłam na usg i nic tam nie ma
Na dodatek mój się dobrze bawi i dziś znów sobie wyszedł do knajpy
, ostatnio to wrócił razem ze swoim kolegom który bez mojej wiedzy u nas spał. Szału kur....wa dostanę. Dziś znów kolega z niemiec przyjechał na jeden dzień. Ja kurna chodzę do pracy, wracam z pracy po 16 lub po 17 tej i jeszcze obiad muszę robić a ten na bezrobotnym i nic nie robi. Może mam wahania nastroju ale wszystko mnie wkurwia. Znajomości teraz wielce odnawia bo 7 lat w Niemczech sam siedział. W pracy jeszcze tyle mam pracy, dziś kurna musiałam siedzieć w archiwum i w kartonach szukać historii choroby z 2001 roku, bo się babie przypomniało. Powiedziała że była 2005-2007 roku. Przeszukałam wszystkie księgi od 20034 roku, a łatwe to nie było bo to w dużych kartonach pochowane. Jeszcze takie ciężkie musiałam przesuwać, na dodatek to był strych gdzie nie ma ogrzewania i temp prawie jak na dworze. Mam takie nerwy że mam ochotę tym pierdyknąć.Ej Sony jak nic nie ma??? Nie jarzę...
A swojego to wychłostaj, czy coś, bo jest nieodpowiedzialny. Co to za chodzenie z kumplami po knajpach i spanie kolesi, jak Ty jesteś teraz w chronionym stanie. Ma Cię nie w....rwiać!!!
A swojego to wychłostaj, czy coś, bo jest nieodpowiedzialny. Co to za chodzenie z kumplami po knajpach i spanie kolesi, jak Ty jesteś teraz w chronionym stanie. Ma Cię nie w....rwiać!!!
No tak mi powiedziała, że za wcześnie, że macica jest duża i tyle wiem. Że pęcherzyk się tworzy przy becie 1500 a jak ja miałam prawie 400 w piatek to za mało jeszcze. Jakoś wsadziła głowicę i tak szybko jak wsadziła to wyciągnęła i powiedziała że za wcześnie i nie chce mi krzywdy zrobić. A to ginka z którą pracuje i nie chciała mi nic powiedzieć. Powiedziała tylko że za 2 tyg mam przyjść i wtedy mi może już usg i nawet co tydzień robić jak chcę. nic nie kapuje tak mnie szybko potraktowała że sama nie wiem czy coś złego nie zobaczyla jutro ide na bete bo nie wytrzymam
jutro ide na bete bo nie wytrzymamtere fere ja myślę, że my dopiero na jesień podejdziemy jak dobrze pójdzie a teraz to nawet nie myślę o dziecku co będzie to będzie, w pracy zapieprzam codziennie po 10 godzin już półtora miesiąca a dla odstresowania zapisałyśmy się z koleżankami za zumbe no i jestem zachwycona już się nie mogę doczekać następnych zajęć. Trzymam kciuki za wasze pozytywne rozwiązania, ja też bym sobie zażyczyła cesarkę.
reklama