reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Asieńka trzymaj się Kochana! W końcu musi się udać. Nie wolno się poddawać!
Ze mną było tak: przed pierwszą ciążą brałam tabletki anty przez 6 lat i prawdopodobnie one troszkę wyhamowały endo. Ale @ trwały po 9 dni, obfite, bolesne, do tego ból (czasem nie do zniesienia) podczas przytulanek. Zaczęłam się starać o bobo od razu po odstawieniu tabsów i zaszłam w 3 cyklu. Niestety ciąża trwała tylko 16 tygodni. Po zabiegu lekarz kazał mi odczekać 3 miesiące. Nie zachodziłam w ciążę i po badaniach okazało się, że w ogóle nie mam owulacji. Bralam Clostylbegyt. W ciążę udało mi się zajść chyba w 2 czy 3 cyklu z CLO (minął ponad rok od poprzedniej ciąży). Niestety tym razem była to ciąża pozamaciczna (6 t.c). Miałam laparoskopowo usuwany jajowód i właśnie wtedy stwierdzono u mnie endometriozę miednicy małej. Drugi jajowód sprawdzono, był drożny, ale prawdopodobnie były już w nim jakieś zrosty. Dostałam Danazol (3 miesiące), po leczeniu znów nie miałam owu. Tym razem CLO nie zadziałał. Dopiero ziółka zdziałały cuda :-D:-D
 
reklama
Witam dziewczyny! Czy mogę się przyłączyć? Tez mam zdjagnozowaną endo na podstawie usg, ale moj lekarz na razie stwierdził że nie będzie mnie kroił i faszerował lekami tylko daje mi rok na zajscie w ciąże. A po roku zobaczymy. Myslicie, ze to dobrze. Staram się 3 miesiąc na razie się nie udaje.
Ale fajnie wiedziec ze jest ktos kto rozumie co to znaczy endo i udziela wsparcia
 
Hej dziewczyny!!
Czy ja również mogę się do was przyłączyć, pogadać, pomarudzić...??
Endometriozę wykryto u mnie na początku grudnia 2009 roku (wcześniej beznadziejni lekarze nic nie widzieli...). U mnie umiejscowiła się ona w nietypowym miejscu, bo w pochwie. Lekarze stwierdzili, że nie będą od razu podawać mi hormonów, tylko dadzą mi 3 cykle na zajście w ciążę... To jest mój 3 cykl miałam mieć robione HSG, ale w tym cyklu nie dałam rady, więc zostało one przełożone na następny cykl, więc mam jeszcze nie licząc obecnego cyklu, 2, góra 3 cykle na zajście w ciąże. Matko jak ja bym chciała, żeby już w tym cyklu się udało... A dodam jeszcze, że staramy się już 14 miesięcy....
Mam nadzieję, że będę mogła tutaj sobie z wami porozmawiać:))??
 
można zajsć kochane towarzyszki niedoli endometriozkowej;-) jestem na to żywym dowodem!!! dziś ujrzałam II kreski- totalne zaskoczenie i radość:-D
Dodam ,ze jestem po usunieciu jajnika i jajowodu, mam endo od kilku lat, przeszlam cesarkę, poronienie miałam też hiperprolaktynemię...po operacji ponad rok temu bralam pol roku Diphereline na zablokowanie jajnika..potam czekałam troszke( parę miesięcy ) na przywrócenie normalnych , regularnuch cykli.Cuda wiec sie zdarzaja!!! zmienilam podejscie , mniej stresu,, wykluczylam alkohol - calkowicie od pol roku ( ani kropli!) i jadlam duzo warzyw i owocow;-)zielona herbatka;-)kawa tylko od czasu do czasu...(kiedyś pilam wiecej kawy ) od kilku miesiecy tylko 2, 3 razy w tyg!nie wiem co pomogło...ale wiem jedno - psychika to nasz przyjaciel i wróg zarazem. Myślenie pozytywne czyni cuda
 
Witam wszystkie nowe Dziewczyny:-)
Bura dzięki za wsparcie, naprawde potrzebne są tutaj szczęśliwe zakończenia przy tej cholernej endometriozie bo to dodaje przynajmniej energii i siły do tego by się nie poddawac :tak:
Groszek27 przepisał Ci lekarz jakieś wspomagacze? i jaki masz stopień endo? u mnie była inna sytuacja bo ja byłam straszne zawalona endometriozą i po tygodniu od rozpoznania miałam pierwszą laparoskopie. Nie wiem czy czytałas od początku watek na samym poczatku opisałam swoj przypadek:zawstydzona/y:. Każdy lekarz inaczej leczy endo. Ja teraz miałam trzy miesiące na zajście w ciąże tylko z luteinką i jak narazie lipa w kwietniu ide do lekarza.
Wikulaa pewnie że możesz sobie znami pomarudzic;-) ja staram się już prawie trzy lata
Via kochana moje Gratulacje, super że znowu jakaś fasoleczka się pojawiła:-):-)
Madziamamdzia jak się czujesz????
Daian,Dorcia, Pestka co się u was dzieje???????
Imke jak się czujesz? jak fasoleczka???
Aniamacek jak tam twoje maleństwo dobrze sie chowa????
Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny!
VIA GRATULACJE!!!!!

Słuchajcie, a próbowałyście pić ziółka na endo? U mnie zdziałały cuda. To znaczy wierzę, że to przez zioła, bo wcześniej nic nie działało, lekarze mówili, że nie zajdę w ciążę, a tu nagle niespodzianka - bliźniaki :D
Jeśli któraś z Was chciałaby spróbować, to chętnie podzielę się odpowiednim przepisem. Tylko od razu mówię, że te ziółka są wstrętne w smaku i trzeba je pić bardzo regularnie. No i nie wolno w tym czasie brać żadnych hormonów!
Kuracja może potrwać nawet kilka miesięcy, ale jeśli i tak w tym czasie nie planuje się żadnego innego leczenia, to myślę, że warto spróbować - w końcu nie ma nic do stracenia!
 
reklama
Cześć Dziewczyny :-D
Bura, Gorszek27, Via, wikulaa witajcie :-D
Via gratuluję dwóch kreseczek :-D Widzę, że po operacji endo też dostawałaś Diphereline. Ja wzięłam 4 zastrzyki, bo mój gin stwierdził, że wystarczy. Potem o dzidzie od razu się nie staraliśmy, ale endo nie wróciła.
A pod tym, że pozytywne myślenie dużo daję podpisuję się obiema rękami :tak::-D
Asienka czuję się dobrze, chociaż męczę się jak "babcia" ;-). Nasza Malutka rośnie sobie i pomału szykuje się do pojawienia na świecie :-D. Ma dni, że urządza sobie z brzucha salę gimnastyczną, w inne jest grzeczniejsza. A ja mogłabym tak patrzeć przez cały dzień jak mi brzuch podskakuje:laugh2: Ciśnienie po lekach mam normalne, więc jest ok. A co do płci wiesz właściwie mi obojętne, najważniejsze, by dzidzia była zdrowiutka. Różowe ciuszki dostałąm od koleżanki, więc najwyżej jej oddam. Chociaż moja gin bardzo długo zwleka z podaniem płci, jak nie jest pewna ;-)
 
Do góry