reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czy można zajść w ciąże mając endometriozę???

Muszę się czymś zająć, bo tylko słucham, czy już boli czy nie.... Niech już będzie jutro...
 
reklama
Dzień dobry:)
W końcu dziecko na chwilkę przysnęło, normalnie wmawiać soobie będę,że mam taakieee grzeczne i dziecko :))
Daian- dziękuję Ci bardzo:-) Faktycznie, Ola to słodziak ale już różki zaczyna pokazywać :-)
Daian- madziamadzia ma rację, z tą owulacją to różnie bywa, niestety. Przez prawie rok mój gin obserwował mi pęcherzyki co każdy cykl i muszę Ci pwoedzieć, że mało kiedy było tak książkowo, z reguły wcześniej, właśnie nawet tak zaraz po @. Sama przecież wiesz,że wystarczy stresik, źle przespana nocka i owulacja wariuje, a Ty biedaku denerwujesz się za dużo !! Tak nie wolno!!Jeżeli w tym cyklu nic nie wyjdzie to już na następy będziesz wiedziała, że prace nad maleństwem tzreba zacząć wcześniej:tak: i proszę, nie denerwuj się tak a zobaczysz, że wszystko się ułoży...
Trzymam mocno kciuki!!!
 
Dzięki Aniamacek! Postaram się nie wariować, ale jak człowiek żyje tylko każdą kolejną owulacją, to jest to trudne...:-(
Pozdrawiam:-)
 
No wlasnie jak czlowiek zyje od owu do owu ,to raczej ciezko z tego dziecko zrobic.Jak sie czlowiek zaprze i tak nic nie wychodzi.Wskazazny spontan i luzik.Dziewczyny jak wy dajecie rade z seksem jesli robicie to tylko dla ciazy.Ja tak nie robie dlatego moze do dzis nie mam dzieci.
 
No właśnie... Dobre pytanie Dorcia... Prawda jest taka, że ja nie daję rady, tzn. ja to pół biedy, ale mój M jest toporny w tej kwestii...
 
Muszę się czymś zająć, bo tylko słucham, czy już boli czy nie.... Niech już będzie jutro...

Hejka:-)
Kochana bóle owulacyjne mogą oznaczac czas przed owulacją, samą owulacje lub czas po owulacji więc Ty nie czekaj tylko działaj;-):-D
Ja tez musze przyatakowac męża bo dzisiaj 11 d.c a przez ostatnie dwa miesiące miałam owu 13 d.c więc już czas na działania:tak:

Muszę się czymś zająć, bo tylko słucham, czy już boli czy nie.... Niech już będzie jutro...

Hejka:-)
Kochana bóle owulacyjne mogą oznaczac czas przed owulacją, samą owulacje lub czas po owulacji więc Ty nie czekaj tylko działaj;-):-D
Ja tez musze przyatakowac męża bo dzisiaj 11 d.c a przez ostatnie dwa miesiące miałam owu 13 d.c więc już czas na działania:tak:
o kurcze dzisiaj 12 dc:szok:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Jestem załamana...czuję, że coś jest nie tak - jajnik boli coraz bardziej, śluzu prawie nie ma (jak na mnie to właściwie w ogóle nie ma), testy owulacyjne ujemne przez duże U i do tego ten duży pęcherzyk... :no: Czuję, że coś jest nie tak, myślę, że rośnie mi torbiel na jajniku... Strasznie się boję... mam dość... Nawet nie myślę o staraniu...
 
Jestem załamana...czuję, że coś jest nie tak - jajnik boli coraz bardziej, śluzu prawie nie ma (jak na mnie to właściwie w ogóle nie ma), testy owulacyjne ujemne przez duże U i do tego ten duży pęcherzyk... :no: Czuję, że coś jest nie tak, myślę, że rośnie mi torbiel na jajniku... Strasznie się boję... mam dość... Nawet nie myślę o staraniu...

:hmm::hmm::hmm:wiem, że łatwo mi mówić i pewnie moje pisanie niewiele Ci pomoże...ale nie dręcz się tak bardzo...nie wariuj....nie poddawaj się temu obłedowi....Daian- niestety Twoje negatywne myślenie nie pomoże, tylko napsuje. Jak by nie było pamiętaj, że pomalutku osiągniesz cel :) tylko myśl pozytywnie i się nie poddawaj... A co na to Twój mąż( na nerwy), pewnie Ci ciągle mówi, żebyś wyluzowała, przecież macie jeszcze siebie i musicie sie sobą cieszyć:tak: Dorcia ma rację, zróbcie to dla siebie, dla przyjemności, dla miłości a nie tylko dla ciąży... a wtedy samo wyjdzie tak przy okazji:laugh2:
Ech, jakby nie było ...jestem z Tobą :) i dobrze Cię rozumiem...
 
reklama
Dziewczyny, jesteście kochane. Bardzo Wam wszystkim dziękuję za wsparcie. Powiem Wam, że chociaż się nie znamy, to odkąd mogę z Wami pisać jest mi lżej, że mogę się wygadać komuś, kto mnie rozumie. Naprawdę jesteście dla mnie wielką podporą... Ale ja już wysiadłam. Wiem, że w tym m-cu owu nie będzie, boję się tylko żeby torbiel nie rosła, jak będzie dalej boleć, to w piątek moja ginka zrobi mi usg. Ale wpadłam w jakąś deprechę, mój mąż zamiast mi pomagać w staraniach, to mi je tak naprawdę utrudnia, bo "on woli spontanicznie". Mam tego wszystkiego dość. Na razie rezygnuję ze starań.
Trzymajcie się.
 
Do góry